Post: #1

W poczekalni sporo zmian tzn. wiele piosenek odrzuciłem, ale za to jest dużo nowości.

21 DNI - Muchy
A CALL TO ARMS - Beirut
BAL U SENATORA'93 (2007) - Pidżama Porno
BAŁWANEK - Bez Jacka
DARK ROAD - Annie Lennox
HARD SUN - Eddie Vedder
HEY THERE DELILAH - Plain White T's
HEY YA! - Hunter
I WILL FADE - Archive
ICH BIN ICH (WIR SIND WIR) - Rosenstolz
INDIAN SUMMER - Manic Street Preachers
KARATETYKA - Nosowska
LOVE WILL KEEP US ALIVE - Scorpions
ME LLAMAN CALLE - Manu Chao
MŁODA URODA - Basia Gąsienica-Giewont
MY EYES - Travis
MY GIFT OF SILENCE - Blackfield
NANTES - Beirut
PIĘKNY CZAS - Goya
PIOSENKA STARYCH KOCHANKÓW - Raz, Dwa, Trzy
ROSEMARY'S LULLABY - Ultra Orange & Emmanuelle Seigner
SMOKES OUTSIDE THE HOSPITAL DOORS - Editors
SURRENDER - Billy Talent
TEARDROP - José González
THE FOETUS OF A NEW DAY KICKING - Cradle Of Filth
THE GEEK - Wir Sind Helden
WAKE UP CALL - Maroon 5
WENUS MARS - Lady Pank
WHAT IF - Coldplay
WHEN WE WERE YOUNG - Dolores O' Riordan
WHILE MY GUITAR GENTLY WEEPS (2006) - The Beatles
WISH UPON A DOG STAR - Perry Farrell's Satellite Party
YOU LEARN ABOUT IT - The Gathering

Post: #2

11.10.2007 617 41
1 MILOWY LAS - Happysad 1 5
2 NIENASYCENIE - Less Is More 2 5
3 MAP OF THE PROBLEMATIQUE - Muse 3 5
4 TRUE LOVE WILL NEVER FADE - Mark Knopfler 8 4
5 EZOTERYCZNY POZNAŃ (2007) - Pidżama Porno 13 9
6 BĘDZIESZ MOJA - Zbigniew Hołdys 4 8
7 SELFISH JEAN - Travis 5 12
8 TA SAMA MIŁOŚĆ - Pod Budą 19 3
9 STOKROTKA - Radosław Rakocz N 1
10 WIOSNA - Zabili Mi Żółwia 9 5
11 AVOKADO - Dubska 6 9
12 RUNNING UP THAT HILL - Placebo 11 12
13 THE BREAKING HANDS - The Gun Club 25 6
14 TRACĘ CZAS - Cała Góra Barwinków 10 10
15 KARNAWAŁ (POZYTYWNE MYŚLENIE) - Voo Voo & Jafia Namuel 16 3
16 BIUST - Maleńczuk & Waglewski 14 4
17 JEDNA TAKA SZANSA NA STO - Strachy Na Lachy 28 14
18 KULTURA - Zielone Żabki 7 8
19 DEATH OF SAMANTHA - Yoko Ono & Porcupine Tree 15 20
20 LIVING IN THE MOONLIGHT - Collage 12 31
21 TAK CHCĘ CIĘ PRZESTAĆ KOCHAĆ - Kobranocka 18 28
22 IN GODS HANDS - Nelly Furtado 29 2
23 SHADOW OF THE DAY - Linkin Park 30 2
24 NOT GOING AWAY - Ozzy Osbourne 26 2
25 GDY KIEDYŚ ZNÓW ZAWOŁAM CIĘ - Big Day N 1
26 RADIO NOWHERE - Bruce Springsteen 27 2
27 FARAWAY VOICE (for Eva Cassidy) - Katie Melua 20 2
28 TARANTULA - The Smashing Pumpkins 24 18
29 IF YOU WERE A SAILBOAT - Katie Melua N 1
30 WOJNA - Coma 21 9

31 NERWY I WIKTORIAŃSCY LEKARZE - Nosowska N
32 HEART-SHAPED GLASSES - Marilyn Manson 39
33 THE UNTHINKING MAJORITY - Serj Tankian 33
34 WISE UP (MAGNOLIA SOUNDTRACK) - Aimee Mann 37
35 YOU DON“T KNOW WHAT LOVE IS – The White Stripes N
36 ME AND MRS. JONES - Michael Buble 31
37 GDY UMIERA DZIEŃ - Maciej Silski N
38 JEDEN CZŁOWIEK TO JEDEN SENS - Akurat 17
39 WĘDRÓWKA Z CIENIEM - Habakuk N
40 JESTEŚMY NA WCZASACH - Raz, Dwa, Trzy 45
41 WORKING CLASS HERO - Green Day 44
42 RAININ IN PARADISE - Manu Chao 42
43 BOBRY W SIECI - Róze Europy 35
44 FLUORESCENT ADOLESCENT - Arctic Monkeys 40
45 WARSZAWSKI LOT - Yugopolis & Muniek 23

Post: #3

Swietny nr 1!
Nowości jednak nie dla mnie.

Post: #4

Dwie fajne nowości i jena bardzo fajna starość
Oczywiście nr 1 też mi sie podoba.

tadzio3 napisał(a):31 NERWY I WIKTORIAŃSCY LEKARZE - Nosowska N

wszystko wskazuję na to że u mnie Lekarze przegrają z Karatyteką, która u Ciebie poczekuje...

tadzio3 napisał(a):26 RADIO NOWHERE - Bruce Springsteen 27 2

malutko...

tadzio3 napisał(a):W poczekalni sporo zmian tzn. wiele piosenek odrzuciłem, ale za to jest dużo nowości.

faktycznie trochę mniejsza sie zrobiła Twoja poczekalnia

Post: #5

tadzio3 napisał(a):BAL U SENATORA'93 (2007) - Pidżama Porno

Nie widziałem tego tydzień temuw poczekalni, to moja jedna z ulubionych piosenek Pidżamy zaraz po "28 One Love" i "Nikt tak pięknie nie mówił..." ...ale już kiedyś o tym pisałem

tadzio3 napisał(a):1 MILOWY LAS - Happysad 1 5

Super, może i u mnie wróci na szczyt :->

tadzio3 napisał(a):9 STOKROTKA - Radosław Rakocz N 1

No i jest Stokrotka

tadzio3 napisał(a):17 JEDNA TAKA SZANSA NA STO - Strachy Na Lachy 28 14

No i Strachy do góry

No i lista oczywiście bardzo mi się podoba

Post: #6

widze, ze w poczekalni jest i "A Call To Arms", i "Nantes"
szkoda, ze nie ma juz Robbiego, ale fajnie, ze pojawia sie Katie. Poki co wyglada na to, ze to jest najwiekszy przeboj u mnie.
Nelly i Linkin Park niezle ida do gory. No i The Gun Club, ktorego na razie nie znam.
"Wiosna" na koncu dziesiatki, ciekawe jak bedzie u mnie. Wczoraj na koncercie Happysad widzialem goscia w koszulce Zabili Mi Zolwia .
wysoki debiut "Stokrotki" wcale mnie nie dziwi .
"True Love Will Never Fade" na czwartym! pieknie
super, ze Muse sie utrzymuje na podium i ekstra, ze Happysad na pierwszym, choc akurat "Milowy las" nie jest moim ulubionym nagraniem na plycie. Ale wczorajszy koncert byl po prostu GENIALNY

Post: #7

Tak czytając tytuły z drobną modyfikacją to fajnie wygląda Nienasycenie w milowym lesie. Nota bene wolałbym odwrotną kolejność tych utworów.
Czyżby nadchodził czas Stokrotek na Forumowej?

Post: #8

ku3a napisał(a):Wczoraj na koncercie Happysad widzialem goscia w koszulce Zabili Mi Zolwia .

Oj, biedaczek.

Post: #9

Numer jeden sprawia wrażenie, jakby był zainspirowany wczorajszym koncertem. Ale przecież Ciebie tam nie było A szkoda, bo z tego co mówili, wywnioskowałem że to ich najbardziej udany koncert. No i rzeczywiście był udany. Liczyłem na to, że uda mi się dostrzec ku3ę w tym tłumie, ale to było raczej mało realne, bo Stodoła była wypełniona po brzegi. Na last.fm bardzo mało osób zadeklarowało się, że idzie na ten koncert (w porównaniu z Comą czy Editors), więc spodziewałem się może z 200 osób...

ku3a napisał(a):koncert byl po prostu GENIALNY

Mogę się pod tym podpisać. Happysad wypadł świetnie. Nagłośnienie było znakomite. Zagrali wszystkie swoje najlepsze utwory. Chyba z dwa albo trzy razy wracali na scenę, żeby zagrać kolejne bisy. ku3a - dzięki za przesyłki, bo obydwa te utwory były na koncercie i już należą do moich ulubionych.
Przy okazji uzyskałem potwierdzenie tego co pisał prz_rulez. Rzeczywiście to "Łydka" jest najpopularniejszym utworem Happysad (na koncercie na początku nie chcieli grać pod publiczkę, ale w ramach bisów zagrali aż dwa razy - w tym raz w nieco przyśpieszonym tempie).

Koncert był znakomity i w związku z tym nie mogę się już doczekać następnych (a konkretnie Editors ).

Przy okazji napiszę, które utwory Happysad zrobiły na mnie największe wrażenie. Przede wszystkim "Wrócimy tu jeszcze" i "Od kiedy ropą" - moje ulubione utwóry Happysad. W tym drugim była świetna partia na gitarach. Poza tym "Nieprzygoda", "Nostress", "Psychologa!!!", "To miejsce na mapie" i "Czysty jak łza". Oprócz tego... wszystkie pozostałe Zaczęli od "Milowego lasu", ale wtedy jeszcze mnie nie było na sali. "Zanim pójdę" wyszło moim zdaniem nienajlepiej, szczególnie końcówka.

To może jeszcze krótko o liście. Pierwsza trójka znakomita. Najwyższej nowości nie znam, ale tytuł wygląda znajomo Ładnie przed spadkiem ratują się Strachy na Lachy. Niestety na liście jest sporo utworów, których nie znam... Może kiedyś to się zmieni...

Post: #10

mrsap napisał(a):A szkoda, bo z tego co mówili, wywnioskowałem że to ich najbardziej udany koncert.

mam nadzieje zdobyc na ten temat jeszcze troche informacji

mrsap napisał(a):Liczyłem na to, że uda mi się dostrzec ku3ę w tym tłumie, ale to było raczej mało realne, bo Stodoła była wypełniona po brzegi.

ale mnie, stety czy niestety, latwiej wypatrzyc niz innych, wiec moze na nastepnym koncercie? Co teraz, Kult? Swoja droga to stalem za gosciem ktory na pewno mial 2 metry, wiec za nami jakos tak dziwnie wiecej miejsca bylo niz obok .

mrsap napisał(a):Zagrali wszystkie swoje najlepsze utwory

zabraklo mi tylko "Zielarki".

mrsap napisał(a):Chyba z dwa albo trzy razy wracali na scenę, żeby zagrać kolejne bisy

TAK! 3 razy wracali, zeby bisowac! Slabo?! Pierwsze bisy to normalka. Potem jednak myslalem, ze bedzie juz koniec, tym bardziej, ze Kuba Kawalec byl tego dnia chory. Brakowalo mi jeszcze kilku piosenek, ale myslalem sobie, ze i tak koncert byl ektra. A tu okazuje sie, ze chlopaki wracaja i graja jeszcze chyba 4 kawalki. Potem koniec i nawet juz sie swiatla niektore zapalaja. No to wychodze, bo juz pozno i do szatni bedzie wielka kolejka. Wychodze, a na telebimie powieszonym nad wejsciem do sali widac, ze zespol wraca na scene! I jeszcze zagrali chyba 2 numery, w tym na sam koniec przyspieszona wersje "Łydki". Zespol ktory wydal ledwie 3 plyty byl na scenie przez 2.5 godziny Dal 3 partie bisow! A przy tym wszystkim wokalista byl chory. To byl po prostu genialny koncert!! Happysad dzieki niemu jeszcze bardziej zyskal w moich oczach.

mrsap napisał(a):"Zanim pójdę" wyszło moim zdaniem nienajlepiej

ha! bo mi tez zupelnie srednio sie podobalo.
na szczescie to wrazenie zupelnie znika w morzu innych ogromnie pozytywnych.

mrsap napisał(a):Zaczęli od "Milowego lasu", ale wtedy jeszcze mnie nie było na sali

czyli Muzyki Konca Lata tez w ogole nie widziales? Sympatycznie chlopaki grali. Mialem wrazenie, ze to byl bardzo taki studencki wystep. I fajne bylo to, ze na koniec powiedzieli, ze teraz ida do "jadlodajni" i jak by ktos chcial pogadac to zapraszaja.

Post: #11

ku3a napisał(a):ale mnie, stety czy niestety, latwiej wypatrzyc niz innych, wiec moze na nastepnym koncercie? Co teraz, Kult? Swoja droga to stalem za gosciem ktory na pewno mial 2 metry, wiec za nami jakos tak dziwnie wiecej miejsca bylo niz obok .

Trochę się rozglądałem, ale w takim tłumie praktycznie nikt wyraźnie nie wybijał się do góry. Ja miałem miejsce z prawej strony i stopniowo przesuwałem się do przodu.

ku3a napisał(a):mrsap napisał/a:
Zagrali wszystkie swoje najlepsze utwory
zabraklo mi tylko "Zielarki".

Rzeczywiście "Zielarki" nie było, ale aż tyle dobrej muzyki było, że trudno było to odczuć. Aha, jak pisałem o świetnie wykonanych utworach, to zapomniałem o "Jeśli nie rozjadą nas czołgi", bo ten utwór był świetnie zagrany

ku3a napisał(a):Potem koniec i nawet juz sie swiatla niektore zapalaja. No to wychodze, bo juz pozno i do szatni bedzie wielka kolejka.

Ja nie wychodziłem, bo za każdym razem liczyłem na to, że jeszcze wrócą... Pierwsze bisy to chyba najlepszy fragment koncertu.

ku3a napisał(a):mrsap napisał/a:
Zaczęli od "Milowego lasu", ale wtedy jeszcze mnie nie było na sali

czyli Muzyki Konca Lata tez w ogole nie widziales? Sympatycznie chlopaki grali. Mialem wrazenie, ze to byl bardzo taki studencki wystep. I fajne bylo to, ze na koniec powiedzieli, ze teraz ida do "jadlodajni" i jak by ktos chcial pogadac to zapraszaja.

Też żałuję, że mnie nie było na MKL, bo bardzo się ucieszyłem, jak zobaczyłem, że będą grać przed Happysad. Jednak koledzy się spóźnili i chcieli jeszcze... przygotować się do koncertu, więc odpuściliśmy sobie tę Muzykę Końca Lata.


PS. Po tak długim koncercie wciąż mi mało Happysad i słucham ich od dobrych kilku godzin

Post: #12

mrsap napisał(a):Ja miałem miejsce z prawej strony i stopniowo przesuwałem się do przodu

tez stalem po prawej . Kilka metrow od sciany, na wysokosci wejscie do sali.

mrsap napisał(a):Po tak długim koncercie wciąż mi mało Happysad i słucham ich od dobrych kilku godzin

licze na wyrazny oddzwiek na Twojej liscie

Post: #13

ku3a napisał(a):licze na wyrazny oddzwiek na Twojej liscie

To raczej pewne, że wszystkie płyty Happysad znajdą się wśród dziesięciu najlepszych w tym tygodniu. "Milowy las" prawdopodobnie wejdzie do dziesiątki, ale na pewno nie wskoczy na pierwsze miejsce, bo już wiem co na nim będzie

Post: #14

Ciesze się że wam się koncert udał. Czyli mam czego żałować.

Post: #15

W weekend mnie jak zwykle nie było, ale teraz włączam sie do odpowiedzi bierzących

Paweł napisał(a):Swietny nr 1!

Zgadzam się

Yacy napisał(a):i jena bardzo fajna starość

Dlatego, ze fajna, pojawia się na mojej liscie.

Yacy napisał(a):wszystko wskazuję na to że u mnie Lekarze przegrają z Karatyteką, która u Ciebie poczekuje...

Jestem troche opuźniony w stosunku do LP3. I tak juz myślałem, że Lekarze w ogóle nie wejdą na listę.

stavanger napisał(a):No i jest Stokrotka

"Stokrotka, stokrotka, stokrotka,a a,a,a,a..."

stavanger napisał(a):No i Strachy do góry

To "wina" Grabaża

stavanger napisał(a):Nie widziałem tego tydzień temuw poczekalni, to moja jedna z ulubionych piosenek Pidżamy zaraz po "28 One Love" i "Nikt tak pięknie nie mówił..." ...ale już kiedyś o tym pisałem

"One Love" może także wejdzie w wesji 2007

ku3a napisał(a):widze, ze w poczekalni jest i "A Call To Arms", i "Nantes"

Tak, bo nieoczekiwanie darzę jakąś sympatią to coś co nazywa się "A Call To Arms"

ku3a napisał(a):ale fajnie, ze pojawia sie Katie. Poki co wyglada na to, ze to jest najwiekszy przeboj u mnie.

U mnie największym przebojem pozostał utwór "Just Like Heaven", który niestety w Trójce nie był grany.

ku3a napisał(a):No i The Gun Club, ktorego na razie nie znam.

Nie znasz? Raczej znasz, ale szybko zapomniałeś, bo trochę w poczeklani posiedział.

ku3a napisał(a):Wczoraj na koncercie Happysad widzialem goscia w koszulce Zabili Mi Zolwia

Ja mam kumpla który uwielbia ten zespół i również ma koszulkę z napisem Zabili Mi Żółwia i obrazkiem takiego przewróconego żółwika. Wszyscy co widzą tę koszulkę, a nieznają zespołu dziwnie na to patrzą, albo współczują wypadku . Zwykle traktują to jako smieszne hasełko.

ku3a napisał(a):"True Love Will Never Fade" na czwartym! pieknie

I jeszcze nie ma zadyszki

ku3a napisał(a):choc akurat "Milowy las" nie jest moim ulubionym nagraniem na plycie.

U mnie na razie zdecydowanie najlepsza, ale za nim wciąz zmieniają się kawałki, które bardzo mi się podobają. Ostatnio uwiebiam "IQ"

ku3a napisał(a):Ale wczorajszy koncert byl po prostu GENIALNY

Świetnie! Czekam na swój.

Post: #16

kajman napisał(a):Nota bene wolałbym odwrotną kolejność tych utworów.

W ostatnich dwóch tygodniach odległośc między tymi piosenkami była "milowa".

kajman napisał(a):Czyżby nadchodził czas Stokrotek na Forumowej?

Mam nadzieje

mrsap napisał(a):Numer jeden sprawia wrażenie, jakby był zainspirowany wczorajszym koncertem.

Do tej piosenki nie trzeba koncertu, aby zasłużyć na numer 1

mrsap napisał(a):Ale przecież Ciebie tam nie było

No raczej nie. Ale po co miałbym jechac do Warszawy, jak za miesiąc Happysad sam przyjedzie na koncert (na dodatek razem z zespołem, który lubię prawie tak samo jak ten )

mrsap napisał(a):A szkoda, bo z tego co mówili, wywnioskowałem że to ich najbardziej udany koncert.

Do tej pory może i tak, ale za miesiąc kiedy wpadną do Białegostoku to się zmieni

mrsap napisał(a):Liczyłem na to, że uda mi się dostrzec ku3ę w tym tłumie, ale to było raczej mało realne, bo Stodoła była wypełniona po brzegi.

jak tu Ku3y nie zauważyć

mrsap napisał(a):w porównaniu z Comą

A Coma niedługo też u nas zagra. Z tym, że dwa miesiące temu byłem na ich mega-występie na Woodstoku, więc nie wiem czy i tym razem sie wybiorę.

mrsap napisał(a):więc spodziewałem się może z 200 osób...

200 osób na Happysadzie? Hehe. U mnie to kilka tysięcy biletów sprzedają migiem.

mrsap napisał(a):Przy okazji uzyskałem potwierdzenie tego co pisał prz_rulez. Rzeczywiście to "Łydka" jest najpopularniejszym utworem Happysad (na koncercie na początku nie chcieli grać pod publiczkę, ale w ramach bisów zagrali aż dwa razy - w tym raz w nieco przyśpieszonym tempie).

"Łydkę" razy dwa grają już od poprzedniej trasy koncertowej. Druga wersja podoba mi sie bardziej, szkoda, ze nie zrobili studyjnej wersji tej piosenki.
Ale moim zdaniem jednak to "zanim pójdę" jest najpopularniejsze. Przykładem może być karaoke, gdzie jezeli jest w spisie Happysad to tylko i wyłączenie z tą piosenką. Ale "Łydka" na pewno na drugim miejscu

mrsap napisał(a):"Od kiedy ropą" - moje ulubione utwóry Happysad.

ta piosenka na koncertach zawsze świetnie im wychodzi.

mrsap napisał(a):Oprócz tego... wszystkie pozostałe

nie lepiej było tak od razu?

mrsap napisał(a):Najwyższej nowości nie znam, ale tytuł wygląda znajomo

Dlatego musisz poznać.

ku3a napisał(a):zabraklo mi tylko "Zielarki".

Niestety "Zielarkę" coraz częsciej omijają na swoich koncertach, a po tym jak się ukazała nowa płyta to juz w ogóle nie będą grać.

ku3a napisał(a):tym bardziej, ze Kuba Kawalec byl tego dnia chory

mam nadzieję ze tylko tego dnia

ku3a napisał(a):A tu okazuje sie, ze chlopaki wracaja i graja jeszcze chyba 4 kawalki. Potem koniec i nawet juz sie swiatla niektore zapalaja. No to wychodze, bo juz pozno i do szatni bedzie wielka kolejka. Wychodze, a na telebimie powieszonym nad wejsciem do sali widac, ze zespol wraca na scene! I jeszcze zagrali chyba 2 numery, w tym na sam koniec przyspieszona wersje "Łydki"

Chłopaki potrafią zaskoczyć, prawda?

ku3a napisał(a):Zespol ktory wydal ledwie 3 plyty byl na scenie przez 2.5 godziny Dal 3 partie bisow! A przy tym wszystkim wokalista byl chory. To byl po prostu genialny koncert!!

To się nazwywa, prawdziwy, dobry zespoł

mrsap napisał(a):PS. Po tak długim koncercie wciąż mi mało Happysad i słucham ich od dobrych kilku godzin

kiedyś, po pierwszym ich koncercie, na którym byłem miałem tak samo

ku3a napisał(a):tez stalem po prawej . Kilka metrow od sciany, na wysokosci wejscie do sali.

Pewnie staliście obok siebie

Post: #17

tadzio3 napisał(a):

ku3a napisał(a):ale fajnie, ze pojawia sie Katie. Poki co wyglada na to, ze to jest najwiekszy przeboj u mnie.

U mnie największym przebojem pozostał utwór "Just Like Heaven", który niestety w Trójce nie był grany.

chodzilo mi o to, ze sposrod wszystkich list na forum, to chyba wlasnie na mojej "if You Were A Sailboat" osiaga najlepsze rezultaty. Poki co u mnie najwiekszym przebojem jest "Spider's Web", ale IYWAS bardzo szybko niweluje dystans.

Post: #18

tadzio3 napisał(a):jak tu Ku3y nie zauważyć

taa, teraz na Kulcie to juz w ogole bedzie banalnie, bo wciaz bede miec lape w gipsie

tadzio3 napisał(a):Ale moim zdaniem jednak to "zanim pójdę" jest najpopularniejsze. Przykładem może być karaoke, gdzie jezeli jest w spisie Happysad to tylko i wyłączenie z tą piosenką. Ale "Łydka" na pewno na drugim miejscu

akurat to przy jakiej piosence licealistki najglosniej krzycza i czego sie najglosniej domagaja, nie jest dla mnie wyznacznikiem popularnosci. Ale zgadzam sie, ze na pewno "Lydka" jest w scislej czolowce.

Post: #19

ku3a napisał(a):akurat to przy jakiej piosence licealistki najglosniej krzycza i czego sie najglosniej domagaja, nie jest dla mnie wyznacznikiem popularnosci.

Dokładnie. A te licealistki (i gimnazjalistki) rozumieją ten tekst... :?:

Post: #20

tez sie zawsze nad tym zastanawiam...