Post: #25

Temat wywołał spustoszenie.
Co do Feel to mi ten zespół nie przeszkadza (o ile za często jego nie słyszę). Piosenki mają zgrabne, miłe i zdatne do słuchania. Oprócz pierwszej piosenki "Jest już ciemno", kóra mi wybitnie się nie spodobała resztę uwazam za przeciętne. I to jest ten mankament, który powoduje, że ich nie słucham. Po prostu niczym nie wyrózniają się, nie zachwycają, nie zadowalają mnie. Nie są to jednak koszmary, bo jest tyle beznadziejnej, kretyńskiej muzyki w mediach, że akurat Feel broni się wśród nich znakomicie. Tylko, że to jednak wciąż za mało. Ten zespół dla mnie z niezrozumiałych przyczyn jest wyniesiony w niebiosa jako cudowny zespół (co oczywiście jak zwykle powoduje powstanie ogromnej rzeszy przeciwników), bo to zespół przeciętny porówywany przeze mnie do Pin, Pectus, Farba i temu podobne. Póki nie grają diso polo jest dobrze
Z drugą płyta pewnie się nie zapoznam, bo jakoś mnie nie ciągnie do tego. Pierwszą przesłuchałem raz i mi wystarczyło, bez jakichkolwiek emocji, ale bez obrzydzenia, bo repertuar znośny.
Jednakże słyszałem utwór z Riedlem. Bardzo fajnie im wyszło. Piosenka nienajgorsza, musiałbym kilka razy przesłuchać, żeby coś o niej powiedzieć. Nie jest ona wybitna, ale głos Riedla podnosi jej poziom w moim mniemaniu - uwielbiam taką barwę głosu Na pewno żaden wstyd, żadna porażka, poniżenie. Z pewnością jak zobaczyłem na YouTube że jest taki a nie inny duet zrobiłem , ale to nie wynikało z rozczarowania, ale z zaskoczenia akurat takim duetem.
To tyle.