Post: #1

Mata - Żółte flamastry i grube katechetki

Post: #2

I znów muszę się posiłkować piosenką dla dzieci (w ogóle jestem ciekawy Waszych propozycji, bo temat wydaje mi się cholernie ciężki):

Fasolki - Kolorowe kredki

Post: #3

Post: #4

Pierwsze słyszę żeby książka była przyborem szkolnym

Post: #5

Idąc tropem rozumowania stokrotki, można pokusić się o przypomnienie sobie tego dicha, z czasów gdy taaaką komerchę odbierałem jeszcze nieźle
Felix Jaehn feat. Polina - Book of Love
Choć akurat ta piosenka do moich ulubionych nigdy nie należała, ale też nigdy nie przyprawiała o ból zębów.




Z kolei z bardziej lubianych (aha, powinienem wrzucić do wątku...)
Hollow Quartet - Flamaster

Post: #6

neo01, podobno zawsze musi być ten pierwszy raz

Post: #7

neo01 napisał(a):Fasolki - Kolorowe kredki

Przyznam, że to była pierwsza rzecz, o której pomyślałem, z tym że pozwolę sobie na małe sprosotowanie: utwór był wykonywany przez zespół Domowego Przedszkola, więc przypisywanie go Fasolkom, które były związane z Tik-Takiem (zupełnie inny program dla nieco starszej grupy wiekowej), to jednak błąd. Aczkolwiek zauważyłem, że przypisywanie im wszystkich dziecięcych utworów z lat 80. jest ostatnio dość powszechne...

A tymczasem dotarłem do czegoś takiego (mało dziecięcego). Z zespołem miałem już kiedyś styczność, ale ten utwór usłyszałem po raz pierwszy:



The Kinfe - Like a Pen

Post: #8

Pamiętałem, że mieli coś na temat. Dobrze, że trafiłeś na nich!

Post: #9

stokrotka napisał(a):neo01, podobno zawsze musi być ten pierwszy raz

Czyli twierdzisz, że to przybór? Cóż, pozostaniemy z odmiennymi zdaniami zatem.

Post: #10

to ja posłużę się metonimią

Incubus "Pistola"



w refrenie oczywiście śpiewają, że "my pen is a pistola"

Post: #11

(24.04.2020 11:21 AM)stokrotka napisał(a):  

Prosiłbym o wrzucanie nie tylko linku, ale też napisanie co linkujemy. yt ma to do siebie, że linki znikają i za rok nie wiadomo będzie, co proponowałaś, po drugie jak oglądam stronę przez komórkę w wersji mobilnej, to nie widać tych linków, muszę wchodzić w cytat, potem kopiować link, otwierać youtube i dopiero widzę, co ktoś zaproponował.
Dobrze byłoby to jako jakąś zasadę gdzieś wpisać w temacie organizacyjnym czy coś.

Post: #12

Popieram.

Post: #13

+1

Post: #14

Niektóre 'szkoły' wliczają do przyborów szkolnych i książki i zeszyty, więc zaliczyłbym stokrotce wpis.

Post: #15

nagle potrzeba kapituły, żeby weryfikować, czy czyjś typ jest zgodny z intencją? no hej!

Post: #16

Nie, ale trochę się głowiłem, żeby wymyślić swoją propozycję. Też mogłem pójść na łatwiznę i dać książkę, ale stwierdziłem, że to bez sensu i tylko tyle

Post: #17

Miszon napisał(a):Prosiłbym o wrzucanie nie tylko linku, ale też napisanie co linkujemy.

słuszna uwaga, oczywiście przy kolejnej okazji tak właśnie zrobię, lecz w tym momencie nie mam możliwości edycji poprzedniego posta.

neo01 napisał(a):Też mogłem pójść na łatwiznę i dać książkę

nie sądzę, że poszłam tu na łatwiznę, dla mnie po prostu "book" należy do "school objects", może pewnego rodzaju zboczenie zawodowe.

thestranglers napisał(a):Niektóre 'szkoły' wliczają do przyborów szkolnych i książki i zeszyty, więc zaliczyłbym stokrotce wpis.

miło mi niezmiernie

AKT! napisał(a):nagle potrzeba kapituły, żeby weryfikować, czy czyjś typ jest zgodny z intencją?

dziękuję za ten głos zgadzam się w pełni.

a żeby pogodzić kwestię i formy i treści proponuję dodatkowo:

ANIMA! - Pencils

Post: #18

No i dało się!

Post: #19

To ja wesprę ołówek rock'n'rollem.
Paolo Nutini - Pencil Full Of Lead