Post: #1

Coldplay - Til Kingdom Come

Post: #2

Może być tytuł serialu w piosence niezwiązanej z tym serialem?

Post: #3

oczywiście! nawet lepiej

Post: #4

Ja mam przyjaciół - niestety tylko w sieci
Aura Dione - Friends

Post: #5

A ten powyżej coś ma?
Mi się nasuwają dwa skojarzenia. Oba oczywiste.
Pierwsze to temat tytułowy z mojego serialu wszechczasów.
Clannad - Robin (The Hooded Man)

Post: #6

(21.04.2020 10:03 AM)AKT! napisał(a):  oczywiście! nawet lepiej

Faktycznie, może być to przejaw nieco większej fantazji niż wklejenie piosenki z danego serialu, która nosi taki sam tytuł jak on, aczkolwiek z drugiej strony grozi to zdominowaniem przez seriale o krótkich i uniwersalnych tytułach (zresztą ten mój też już się pojawił w tytule thestranglersa )



Budka Suflera - Jest taki samotny DOM

Post: #7

Ta piosenka pasowałaby także do wątku z książkami kryminalnymi. Samotny dom to tytuł powieści Agathy Christie.

Post: #8

wwas napisał(a):zresztą ten mój też już się pojawił w tytule thestranglersa

rozumiem, że vontrierowski?

Post: #9

kajman napisał(a):Ta piosenka pasowałaby także do wątku z książkami kryminalnymi. Samotny dom to tytuł powieści Agathy Christie.

Mam wrażenie, że to kawałek najczęściej pojawiający się w tej zabawie - pasuje chyba na wiele okazji

W ogóle fajny wątek, duże pole do popisu
Ode mnie też będą dwie propozycje - oba seriale uwielbiam

Queen - Friends Will Be Friends

Post: #10

Z tego co czytałem o pierwszym to raczej by mnie odrzucał, a drugi znudził.

Post: #11

Może lepiej spróbuj i będziesz wiedział czy na pewno tak jest.
Pierwszy to ze względu na tematykę? Na polowania? Polowań tam właściwie nie ma, jest trochę brutalności, ale raczej nie w stosunku do zwierząt.
No a drugi to już kwestia gustu i poczucia humoru.

Post: #12

Tak, w pierwszym tematyka mi nie odpowiada. Przemyt, narkotyki, broń, nielegalne interesy służb specjalnych, mafia ukraińska, nielegalni uchodźcy. Każdy z tych elementów pojedyńczo mógłby mnie zniechęcić, a co dopiero w połączeniu z innymi.
A moje poczucie humoru pewnie strawiłoby coś w stylu Friends w kinie, ale w telewizji już z tym znacznie trudniej.

Post: #13

Post: #14

Post: #15

Absolutnie przypomniałeś mi stare czasy wczesnej młodości czytaj późnego dzieciństwa, w których byłem eskowcem

Post: #16

"Civil War" to oczywiście "Wojna domowa"

Post: #17

Swego czasu powstał projekt poboczny, rodzaj supergrupy, w którym grało bodajże 3 basistów i 2 perkusistów, z różnych zespołów, którzy sobie w wolnym czasie chcieli dla jaj pograć. Wysmażyli tak aż 2 płyty, na więcej nie starczyło im czasu, główne zespoły nie dawały im aż tyle wolnego. Nazwa zespołu jawnie nawiązuje do pewnego serialu (bo to uwielbienie go połączyło tych panów). Tytuł tego kawałka co prawda zapisany jest z błędem, ale fonetycznie słychać te słowa tak samo jak tytuł owego serialu:
Albert Rosenfield - Twin Pigs



PS. I to video!

Post: #18

Miszon napisał(a):3 basistów i 2 perkusistów

4 basistów i perkusista. Dobry strzał!