Post: #1

Yes - Run Through The Light

Post: #2

Jakoś tak wychodziło mi w kilku przypadkach albo mniej niż 10 albo więcej niż 20, a i tutaj gdybym nie przyjął, że chodzi o debiut płytowy, to też by nie podpasowało.
Piotr Bukartyk - Siódma rano w sklepie

Post: #3

T.Love - I LOVE YOU

Post: #4

Kolejny wykonawca jeden z ulubionych, tym razem też w połowie zadanego okresu:

Pearl Jam - World Wide Suicide

Post: #5

8 lat później, w 1980 roku Beach Boysi byli raczej w marnej formie, ale nie tak marnej, jak wielu wciąż sądzi. Przesłuchałem dzisiaj "Keepin' the Summer Alive" kilkakrotnie (trochę przez zagapienie się niż intencjonalne, ale wciąż) i to jest całkiem nie najgorsza płyta. Owszem, wracają do patentów z początku kariery, a biorąc pod uwagę, że są już panami pod 40, wychodzi to trochę słabo, ale jest na tej płycie kilka ładnych piosenek -- najlepszą z pewnością "Santa Ana Winds", która marnie się zaczyna jakimś mówionym wyjaśnieniem, ale dalej jest tylko super <3

Post: #6

Początkowo planowałem wrzucić tytułowy z plyty, ale kiedy pomyślałem, do ilu różnych wyzwań mógłby pasować, zdecydowałem się na innego przedstawiciela tej płyty (nie mniej lubianego):



Grzegorz Turnau - Czas na rozstaju dróg

Post: #7

Ulubiony ze Ściany
Pink Floyd - Hey You