Post: #1

Stevie Wonder - Yesterme Yesteryou Yesterday

Post: #2

jak uwielbiam steviego, tak nawet nie wiem, jak to leciało!

a tu pewnie znowu będą pustki, bo wszyscy słuchają polskiego reggae

Post: #3

wedle RYMa, z soulu, na 5 gwiazdek oceniłem Superstition, Hey Ya! (to jest soul??), You Know I'm Good, Sleeping Satellite i Stop! In the Name of Love

To trochę pod funk podchodzi, ale wybieram mistrza Szczepana Cudownego.

Post: #4

Ulubiony już wrzuciłem w wątku z reprezentatywnym soulem.
To teraz zarzucę coś z naszego podwórka - naprawdę świetny tekst (i aktualny), no i bardzo przyjemnie buja

Mietek Szcześniak - Spoza nas

Post: #5

AKT! napisał(a):a tu pewnie znowu będą pustki, bo wszyscy słuchają polskiego reggae

Ja to chyba w ogóle przestanę się tu udzielać, bo jak czytam te Twoje uszczypliwe komentarze to mi się odechciewa.

Post: #6

to są żarty, nie chciałem nikogo urazić; trochę dystansu pls

Post: #7

Nikogo nie urażasz, ale wyciągasz momentami jakieś oderwane od rzeczywistości wnioski. Ja wiem, że to są żarty, tak samo jak wiem, że coś jest jazzem, więc chyba wiesz lepiej ode mnie, dlaczego takie żarty mi się nie podobają

Post: #8

są trochę prowokacyjne z mojej strony, ale nie lubię zwyczajowych wklejanek jedna po drugiej bez żadnych odniesień, komentarzy -- zawsze gdy coś piszę, mam nadzieję, że ktoś mi odpisze "palnij się w łeb", a potem wrzuci coś fenomenalnego i faktycznie się palnę

w międzyczasie wkleję swój ulubiony soul, którego nie uważam za kwintesencję gatunku, więc ten rozdział tematów rzeczywiście ma dla mnie sens

Post: #9

Znowu miałbym powtórkę, więc zamiast Roberty coś innego, a że Stefek już był dwa razy więc wrzucę coś od niego, ale nie w jego wykonaniu. Nie wiem czy to jest soul; dla mnie jest i przy tym pozostanę.
George Michael & Mary J. Blige - As

Post: #10

Bardzo dobrze wspominam ten duet

Post: #11

a oryginał?

Post: #12

Ja osobiście nieco bardziej wolę tą wersję.

Post: #13

Czy to już soul, czy jeszcze rock'n'roll?
Ray Charles - Hit the Road, Jack

Post: #14

rhythm & blues

czyli jeszcze nie soul

Post: #15

No właśnie.
R&B, też mi tak się skojarzyło.
Swoją drogą, kiedyś Orliński napisał ciekawy artykuł o tym, jak przejawia się rasism w nazewnictwie gatunków. Muzykę graną przez czarnych nazywano co jakiś czas inaczej, zmiana w nazewnictwie następowała jak ta muzyka nie była już domeną czarnych. Jakby nazwa miała dawać znać, jaki kolor skóry mają wykonawcy. Jakoś tak mniej więcej leciał ten artykuł.
W tym ciągu nazw były m.in.: rythm & blues, soul, r'n'b, urban.

Post: #16

Wiki twierdzi, że Smooth Operator to nie soul, ale to już tak.

Barry White - NEVER, NEVER GONNA GIVE YA UP