Odpowiedz 
 
Ocena wątku:
  • 0 Głosów - 0 Średnio
  • 1
  • 2
  • 3
  • 4
  • 5
Gaspard's Top 100 Songs of a Week (Podsumowanie roku 2019)
Gaspard Offline
Stały bywalec
*****

Liczba postów: 2 057
Dołączył: Dec 2016
Post: #7
RE: Gaspard's Top 100 Songs of a Week (Podsumowanie roku 2019)
#60
Rammstein - Auslander

[Obrazek: kzqRmQ6.jpg]

Dowód na to, że języków uczyć się trzeba Icon_razz2
A tak na poważnie, świetne, bardzo żywiołowe i dynamiczne nagranie, w stylu bardzo "rammsteinowym". Bardzo na plus (zresztą jak prawie zawsze w ich przypadku) oceniam klip, którym ponownie zmietli z powierzchni całą konkurencję. Panowie, pomimo tego że na scenie są już prawie ćwierć wieku, to dalej udowadniają, że nie mają sobie równych



#59
The Strumbellas - I'll Wait

[Obrazek: 7Rhpa1D.jpg]

The Strumbellas poznałem w 2016 dzięki ich singlowi "Spirits", który został na mojej liście ogromnym przebojem. Nic dziwnego, że na wieść o ich powrocie zareagowałem bardzo entuzjastycznie. Zdecydowanie było warto czekać. Z najnowszego albumu grupy do gustu najbardziej przypadł mi ten utwór - bardzo żywiołowa i dynamiczna kompozycja, zdecydowanie jedna z piękniejszych opowiadających o miłości i przywiązaniu, jakie miałem przyjemność słuchać w tym roku. Panowie, ode mnie duży plusik dla was leci.



#58
Lady Gaga - Always Remember Us This Way

[Obrazek: npcEoF8.jpg]

Jeśli mówimy o miłosnych balladach to w tym roku jedną z artystek w nich przodujących była zdecydowanie Lady Gaga na soundtracku do oscarowego hitu, w którym zagrała główną rolę. Film do dzisiaj oglądałem już kilka razy i nic nie zapowiada tego, żeby miał mi się znudzić. A soundtrack do dzisiaj często puszczam sobie w wolnym czasie, a ten utwór to jedna z moich ulubionych kompozycji na nim. Jestem bardzo ciekaw w jakim kierunku zdecyduje się teraz pójść Gaga, ale jeśli ma zamiar nagrać więcej pięknych ballad w tak świetnym stylu to pozostaje mi tylko odliczać dni.



#57
Bonnie Tyler - Hold On

[Obrazek: OcdHoPj.jpg]

Z Bonnie Tyler, którą swoją drogą bardzo lubię, mam taki problem, że ostatnio na rynku muzycznym więcej jej nie było niż była, a swoje nowe albumy wydaje bardzo rzadko. Plus tej sytuacji jest taki, że w tym roku zdecydowanie opłaciło się czekać, a Bonnie uraczyła nas piękną balladą utrzymaną w stylu country-rocka. Bardzo przyjemny utwór do posłuchania zarówno w domowym zaciszu, jak i w samochodzie czy podczas spaceru. Dodatkowo bardzo podoba mi się ten nostalgiczno-melancholijny klimat i bardzo żałuję, że nie wykorzystano go w jakimś pomysłowym klipie. Mogła wyjść naprawdę perełka.



#56
Hoshi - Ta Mariniere

[Obrazek: aDig2d2.jpg]

Po raz kolejny jedną z moich ulubionych francuskojęzycznych wokalistek w tym roku. Właśnie dzięki temu kawałkowi udało jej się mnie porwać i zaciekawić resztą swojej twórczości. Bardzo energetyczna, żywiołowa kompozycja, której największym plusem jest niesamowity i idealnie pasujący do niej wokal Hoshi oraz świetna warstwa instrumentalna. Oby znad Sekwany w przyszłym roku dotarło na moją listę jeszcze więcej tak dobrych kompozycji, bo ostatnio coś krucho z francuskojęzycznymi przebojami u mnie.



#55
Stand Atlantic - Lost My Cool

[Obrazek: mZhTnCx.jpg]

Stand Atlantic, pop-punkowy zespół z Australii, do zdecydowanie jedno z moich tegorocznych muzycznych odkryć, z których jestem najbardziej dumny (Spotify pokazuje mi, że nawet największe Icon_razz2). Wszystkie ich kompozycje mają w sobie coś takiego, co sprawia że aż chce się ich słuchać jeszcze raz. Spośród trzech singli z ich najnowszego długogrającego (i przy okazji debiutanckiego) albumu, który zawojowały w tym roku moje notowania, ten odniósł najmniejszy sukces, ale i tak bardzo miło go wspominam - głównie dzięki niesamowitej warstwie instrumentalnej w tle, zachwycającemu wokalowi Bonnie oraz świetnemu teledyskowi.



#54
Tigress - Over Your Love

[Obrazek: Z27bWR7.jpg]

Poznałem ich jakieś 4 lata temu, gdy ich debiutancki singiel został mi zasugerowany przez YT. Od tego czasu bacznie obserwuję ich karierę i udało mi się zaprzyjaźnić z kilkoma ich nagraniami. Ich ostatni singiel, właśnie ten utwór, bardzo przypadł mi do gustu i udało mu się nawet osiągnąć pierwszą dziesiątkę na mojej liście (co do tej pory temu zespołowi udało się tylko raz, przy debiucie). Zdecydowanie będę do tego nagrania bardzo często wracał, bo ten drapieżny, wręcz kipiący wściekłością, refren to jedna z najlepszych rzeczy, jakie kiedykolwiek nagrali. Oby tak dalej!



#53
Emma - Io Sono Bella

[Obrazek: jf99r28.jpg]

Z Emmą lubię się od dosyć dawna i w ciągu ostatniej dekady udało jej się aż kilkukrotnie znaleźć na podium w moich cotygodniowych notowaniach, a w pierwszej setce pojawiły się prawie wszystkie jej single. Nic dziwnego, że po dużym sukcesie jednego z jej zeszłorocznych nagrań niecierpliwie czekałem na jej powrót, który nastąpił znacznie szybciej niż się spodziewałem. A był to zdecydowanie powrót z przytupem - Emma po raz kolejny udowodniła, że jest świetna w tym co robi, a ten drapieżny i niesamowicie energiczny utwór jest jednym z najlepszych w całej jej karierze.



#52
Edyta Bartosiewicz - Lovesong

[Obrazek: USayNEk.jpg]

Może nigdy nie byłem wielkim fanem Edyty, ale bardzo kilka nagrań z jej całkiem imponującej dyskografii. Dodatkowo, lista moich ulubionych utworów jej autorstwa w tym roku powiększyła się o jeszcze jedno. Bardzo nowoczesna i świetnie wyprodukowana ballada, będąca czymś innymi niż to, z czym zazwyczaj kojarzyłem panią Bartosiewicz. Z pewnością będę wyczekiwał na jej kolejne nagrania, a do tego będę często wracał, bo zdecydowanie jest warte zapamiętania. Jedynie teledysk mógł być trochę lepszy, ale zgaduję, że pewnie budżet na zbyt wiele nie pozwalał.



#51
Ellie Goulding - Do You Remember?

[Obrazek: wuoxhxP.jpg]

Jeśli ktoś zapytałby się mnie dlaczego lubię Ellie Goulding to zapewne pokazałbym mu ten utwór. Bardzo żywiołowa kompozycja naładowana aż po brzegi pozytywną energią i nostalgiczno-marzycielskim klimatem. Szkoda, że nie doczekała się większego rozgłosu, w przeciwieństwie do jej pozostałych nowszych (i w mojej opinii sporo słabszych) kompozycji, bo myślę, że mógłby powstać do tego całkiem fajny i przyjemny teledysk. Liczę że pomimo zapowiedzi bardziej dostosowanego do współczesnych trendów albumu, Ellie uraczy nas na nim chociażby kilkoma kompozycjami takimi jak ta - bo zdecydowanie warto.



#50
The Cranberries - Wake Me When It's Over

[Obrazek: fR93wKo.jpg]

Bardzo żałuję, że tego utworu nie udało się Żurawinom wydać gdy Dolores jeszcze żyła - bardzo bym chciał zobaczyć jej występ na żywo z tym nagraniem. Bardzo mocna, wyrazista i bardzo "żurawinowa" kompozycja, która zdecydowanie zasłużyła na wydanie na singlu i na sukces, jaki odniosła (a takie mam przynajmniej wrażenie) na obu forach, na których się udzielam. Pozostaje mi tylko się cieszyć z tego, że nawet jeśli Dolores już z nami nie ma to jej niesamowity głos dalej może nas zachwycać.



#49
Najoua Belyzel - Tu Me Laisses Aller

[Obrazek: Dn8ovsf.jpg]

Zapowiedź nowego albumu jednej z moich ulubionych francuskojęzycznych wokalistek to była zdecydowanie jedna z przyjemniejszych dla mnie wiadomości w tym roku. Moje oczekiwania jeszcze bardziej rozgrzał jeden z singli promujących nowe wydawnictwo Francuzki, który przypomina mi najlepsze nagrania w dotychczasowej dyskografii Belyzel. Delikatny i kobiecy, a zarazem mocny i wyrazisty wokal oraz nowoczesne, elektroniczne brzmienie. Liczę na to, że to jeszcze nie koniec promocji nowego wydawnictwa i doczekamy się jeszcze jakiegoś singla.



#48
Ania Karwan - Trzy Kilometry w Linii Prostej

[Obrazek: VGXwgZ4.jpg]

Nie skłamię jeśli napiszę, że po debiutanckim albumie Ani Karwan nie spodziewałem się zbyt wiele. Pierwsze dwa single były (w mojej opinii) dosyć nijakie i przeciętne ("Głupcy") albo nudne ("Czarny Świt"). Na szczęście okazało się, że byłem w błędzie, a album zaskoczył mnie bardzo pozytywnie. "Trzy Kilometry w Linii Prostej" to zdecydowanie jeden z najlepszych utworów, jaki się na nim znalazł. W nim najbardziej słychać wszystkie wokalne umiejętności Ani, a największym plusem nagrania jest niesamowity refren, który zachwyca przy pierwszym i każdym kolejnym odsłuchu. Mam cichą nadzieję, że to jeszcze nie koniec tej ery i ten niesamowity utwór doczeka się wydania na singlu (najlepiej wraz z teledyskiem). Bo zdecydowanie jest tego wart.



#47
Giusy Ferreri - Le Cose Che Canto

[Obrazek: 2wHJ1HU.jpg]

Giusy to moja ulubiona włoskojęzyczna wokalistka i na każdą nowość z jej strony czekam z niecierpliwością. Nie rozczarowałem się i tym razem. Chociaż nie jest to nagranie na miarę jej największych przebojów to jest w nim coś uzależniającego, co sprawiło że bardzo chętnie wracałem do niego przez długie tygodnie, a nawet miesiące. Dodatkowo rozczulił mnie klip, w którym pojawia się mała córeczka wokalistki (właściwie to po raz drugi, bo wcześniej miała okazję pojawić się jeszcze w brzuchu mamy Icon_razz2), która, jak widać, jest jej oczkiem w głowie. Do samego utworu z pewnością będę jeszcze nie raz wracał i niecierpliwie czekam na kolejne nowości od Giuseppy.



#46
Mylene Farmer - Desobeissance

[Obrazek: uNcdrZv.jpg]

Nawet pomimo tego że nie jest już pierwszej młodości, Mylene Farmer z każdym swoim kolejnym albumem udowadnia, że królowa francuskiej elektroniki jest tylko jedna. "Desobeissance", tytułowy singiel z najnowszego albumu Francuzki, polubiłem co prawda dopiero po czasie, ale słuchałem go bardzo intensywnie przez długie tygodnie i bardzo chętnie wracam do niego nawet dzisiaj. Mylene ma niesamowity talent do łączenia swojego pięknego ojczystego języka (dodatkowo wyśpiewanego delikatnym, kobiecym wokalem) z elektronicznymi melodiami w tle. Czysta perfekcja.



#45
Maria Jose - Habito de Ti (ft. Vanesa Martin) (En Vivo)

[Obrazek: jJ3fCP3.jpg]

Maria Jose, jedna z moich ulubionych meksykańskich wokalistek, rozpoczęła w tym roku przygotowania do wydania swojego pierwszego albumu zawierającego live albumu. Już po pierwszym zapowiadającym go singlu mogłem stwierdzić, że był to genialny pomysł. Maria, we współpracy z Vanessą Martin (która jest autorką oryginalnego utworu) nagrały świetny duet, a ich głosy znakomicie się uzupełniają. Samo nagranie stoi na najwyższym poziomie (zarówno instrumentalnie jak i wokalnie), a oprócz tego jest bardzo lekkie, przyjemne i pozytywne, co jeszcze bardziej umila odsłuch.



#44
Marc E. Bassy - Treat Me So Bad

[Obrazek: lsRM62w.jpg]

Samego Marca kojarzyłem z gościnnych występów u innych artystów, ale nie spodziewałem się, że któryś z jego solowych utworów tak bardzo mi się spodoba. A tu kolejne zaskoczenie. Bardzo przyjemny, chwytliwy i łatwo wpadający w ucho kawałek, którego zdecydowanie najmocniejszym punktem jest refren - jeden z najlepszych i najbardziej rytmicznych w popowych kompozycjach w tym roku. Sam utwór dosyć wyróżnia się na tle pozostałych nagrań autorstwa Marca, ale mam nadzieję, że zostanę przez niego zaskoczony w przyszłości podobną perełką.



#43
Metric - Risk

[Obrazek: qKNslHB.jpg]

Utwór poznałem dzięki jednemu z forumowiczów i bardzo szybko go polubiłem (do tego stopnia, że zacząłem głębiej zakopywać się w dyskografię zespołu). Znakomita kompozycja - niesamowity głos wokalistki świetnie łączy się z elektryzującym rytmem i przywodzi na myśl wielkie hity sprzed kilku dekad. Zdecydowanie jedno z najprzyjemniejszych odkryć tego roku, czego efektem jest tak wysokie miejsce w zestawieniu. A jestem pewny, że to nie jeszcze nie koniec mojej przygody z tym zespołem.



#42
Naestro - Bella Ciao (ft. Maitre Gims, Vitaa, Dadju, Slimane)

[Obrazek: CoZavlU.jpg]

Doskonały przykład na to jak z czegoś powszechnie znanego, w tym przypadku włoskiej pieśni partyzanckiej, można stworzyć coś zupełnie nowego. Piątka francuskich artystów, w odpowiedzi na wiele katastrof jakie dotknęły ostatnio ten kraj, zadecydowała o nagraniu nowej wersji tej ponadczasowej pieśni w formie protest songu. Efekt jest naprawdę powalający - największe wrażenie robi wykonanie tego utworu w języku francuskim oraz nadanie mu, dzięki niesamowitej warstwie instrumentalnej, zupełnie nowej, dużo bardziej współczesnej formy. Chapeau bas!



#41
The Struts - Fire

[Obrazek: PwEZwjV.jpg]

O tym jak niesamowite utwory robią The Struts pisałem już wiele razy, ale właśnie temu nagranie muszę przyznać specjalną nagrodę za jeden z najbardziej żywiołowych utworów jakie towarzyszyły mi w tym roku. Mówię serio, takiej energetycznie i pozytywnie naładowanej bomby ze świecą (hehe) szukać we współczesnej muzyce. Aż chce się puścić wewnętrzne hamulce i zdzierając sobie gardło, wtórować Luke'owi w refrenie. Krótko mówiąc, prawdziwie ogniste (hehe) nagranie.
(Ten post był ostatnio modyfikowany: 29.12.2019 11:50 PM przez Gaspard.)
28.12.2019 11:15 PM
Znajdź wszystkie posty użytkownika Cytowanie selektywne Odpowiedz cytując ten post
Odpowiedz 


Wiadomości w tym wątku
RE: Gaspard's Top 100 Songs of a Week (Podsumowanie roku 2019) - Gaspard - 28.12.2019 11:15 PM

Podobne wątki
Wątek: Autor Odpowiedzi: Wyświetleń: Ostatni post
  Gaspard's Top 100 Songs of a Week (2024.03.31) Gaspard 0 88 27.04.2024 05:43 PM
Ostatni post: Gaspard
  Gaspard's Top 100 Songs of a Week (2024.03.24) Gaspard 0 24 27.04.2024 05:42 PM
Ostatni post: Gaspard
  Gaspard's Top 100 Songs of a Week (2024.03.17) Gaspard 0 31 27.04.2024 05:41 PM
Ostatni post: Gaspard
  Gaspard's Top 100 Songs of a Week (2024.03.10) Gaspard 1 236 24.04.2024 04:48 PM
Ostatni post: AKT!
  Gaspard's Top 100 Songs of a Week (2024.03.03) Gaspard 0 70 21.03.2024 10:31 PM
Ostatni post: Gaspard
  Gaspard's Top 100 Songs of a Week (2024.02.25) Gaspard 0 69 21.03.2024 10:30 PM
Ostatni post: Gaspard
  Gaspard's Top 100 Songs of a Week (2024.02.18) Gaspard 0 110 08.03.2024 09:27 PM
Ostatni post: Gaspard
  Gaspard's Top 100 Songs of a Week (2024.02.11) Gaspard 0 66 08.03.2024 09:27 PM
Ostatni post: Gaspard
  Gaspard's Top 100 Songs of a Week (2024.02.04) Gaspard 0 76 08.03.2024 09:26 PM
Ostatni post: Gaspard
  Gaspard's Top 100 Songs of a Week (2024.01.28) Gaspard 0 165 14.02.2024 07:23 PM
Ostatni post: Gaspard

Skocz do:


Użytkownicy przeglądający ten wątek: 1 gości