Post: #106

Ja tylko uznałem, że prowadzący nie ma obowiązku sprawdzania, czy podane tutaj tytuły mają jakikolwiek sens i czy należą do czyjegokolwiek repertuaru. Artur podał przykład z Kylie: pewnie nie jestem jedynym, który uważa Where the Wild Roses Grow za kapitalną piosenkę, ale nie dał jej choćby jednego punktu, bo to nie za bardzo Kylie. Po prostu doszedłem do wniosku, że to uczestnicy zabawy powinni czytać ze zrozumieniem czego to jest top. Jak dla kogoś Jon solo i Bon Jovi to jest to samo, to ja się nie wtrącam, ma dużo powodów, aby tak uważać. Jak ktoś tu zacznie zgłaszać piosenki U2 albo Margaret to też się nie wtrącam. To od Was samych zależy, czy uznajecie zgłoszony tytuł za piosenkę podmiotu, który jest topowany. To od Was samych zależy, czy będzie tu śmietnik, czy nie.