Post: #321

thestranglers napisał(a):05 3/4p The Love Of Richard Nixon

I wreszcie widzę te często cytowane 3/4 punktu.

Post: #322

Cytat: (---, ---, ---, ---, ---, ---, ---, ---, ---, ---, ---, ---, ---, ---, ---, ---, ---, ---, ---, ---, ---, ---, 12) 12 Found That Soul
(---, ---, ---, ---, ---, ---, ---, ---, ---, ---, ---, ---, ---, ---, ---, ---, ---, ---, ---, ---, ---, ---, 02) 02 Umbrella

To jest jakiś f...ing joke
No niestety, czasem z przebojami jesteście na bakier.
Ale przynajmniej przez chwilę "Found That Soul" było na szczycie...

Post: #323

prz_rulez napisał(a):Ale przynajmniej przez chwilę "Found That Soul" było na szczycie...

taki miałeś cel?

Post: #324

No nie, to, ze oddalem glosy jako ostatni bylo raczej przypadkiem. W koncu zawsze ktos mogl byc za mna.

Post: #325

Po topie Sophie ktoś pisał o tym, jak frakcja "alternatywna" jednak została przegłosowana. Po tym topie nie mam wątpliwości, że takowa zwyczajnie nie istnieje. Przeważyło bardzo bezpieczne granie. Ale rozumiem - działają sentymenty itd.
A mi trójka z "This Is My Truth..." również się przejadła - to nadal są dobre piosenki, ale to jest trochę poziom wejściowy i z czasem u mnie traciły w porównaniu z całą resztą dyskografii. Niby repertuar z Everything Must Go też jest łatwy, ale jakoś solidniej się trzyma po latach.

Post: #326

Trafne spostrzeżenia. Ale cóż, sam zespół zatracił dawno pazur i prezentuje rock, z którym nie jest mi po drodze.

Post: #327

To jest chyba po prostu tak, że wszystko generalnie się uśrednia, ale rzeczywiście, patrząc na różne rozstrzygnięcia w tych topach, to bardzo bezpieczne i okołopopowe czy pop-rockowe granie góruje.

Post: #328

Zależy co rozumieć przez "frakcja alternatywna". Jeśli masz przez to na myśli brutal death metal, odjechane jazzowe improwizacje oraz drone'a, to w kontekście listowym chyba tylko Kajman wchodzi w te rejony (no, ja też czasem wchodzę, ale to bardziej "dla sportu"). Jednakże jeśli brać pod uwagę alternatywę spod znaku LP3, no to "frakcja" zdecydowanie istnieje, choć faktycznie kiedyś ta dominacja była bardziej widoczna.

neo01 napisał(a):To jest chyba po prostu tak, że wszystko generalnie się uśrednia, ale rzeczywiście, patrząc na różne rozstrzygnięcia w tych topach, to bardzo bezpieczne i okołopopowe czy pop-rockowe granie góruje.

A z drugiej strony mamy Toola na drugim miejscu na forumowej

Post: #329

średnio mi się widzi zwycięzca, ale cieszy mnie, że mój (oczywisty, wydawało mi się) lider dobił się na drugą lokatę w ostatniej chwili
dzięki za top!

Post: #330

(19.11.2019 12:56 PM)prz_rulez napisał(a):  Zależy co rozumieć przez "frakcja alternatywna". Jeśli masz przez to na myśli brutal death metal, odjechane jazzowe improwizacje oraz drone'a

A to takie klimaty są u MSP? Poza tym, alternatywa, to alternatywa, a nie metal i jazz - proszę czytać uważnie.

Post: #331

To też pytanie jak rozumieć alternatywę - czy wyłącznie jak rock alternatywny, czy jako wszystko, co nie jest popem i komercyjną muzyką klubową.

Post: #332

Ani tak, ani tak.
Chyba najlepiej jako alternatywne: rock, pop i muzykę elektroniczną.

Post: #333

No wlasnie, skoro juz w watku obok wspomnialem o laczeniu topow - szkoda mi pierwszych dwoch solowych singli Jamesa Deana Bradfielda. Zwlaszcza "An English Gentleman" bardzo lubie.

Post: #334

No trudno, i w innych topach coś się zmarnowało. Trzeba było o tym wcześniej pomyśleć.

Post: #335

(19.11.2019 01:20 PM)prz_rulez napisał(a):  To też pytanie jak rozumieć alternatywę - czy wyłącznie jak rock alternatywny, czy jako wszystko, co nie jest popem i komercyjną muzyką klubową.

No generalnie alternatywa to właśnie rock alternatywny i pokrewne mu nurty - tylko faktycznie jest to nieostre, i sam rock alternatywny to pojęcie nieostre, czasem to więcej ma wspólnego z formatem radiowym i sceną, niż samą muzyką, skoro do alt-rocka zalicza się i grunge, i britpop, i inne "odżywiające" nurty - można by dojść do jedynie słusznego wniosku, że The Rolling Stones, The Beatles i Black Sabbath to zespoły alternatywne (oczywista bzdura). Niemniej jednak całkowicie normalnego, radiowo wyprodukowanego pop-rocka RACZEJ się nie zalicza nigdy do alternatywy, i tak też traktuję choćby "Your Love Alone Is Not Enough".

Post: #336

Oj tak, kawałeczek 'Your Love Alone' to raczej wstydliwa strona MSP, dla alternatywca rzecz jasna, i mówię to pomimo tego, że siedział i on też długo na mojej liście.

Post: #337

prz_rulez napisał(a):A z drugiej strony mamy Toola na drugim miejscu na forumowej

Ale Tool to nie żadna alternatywa tylko zdrowe jądro rocka.

prz_rulez napisał(a):To też pytanie jak rozumieć alternatywę - czy wyłącznie jak rock alternatywny, czy jako wszystko, co nie jest popem i komercyjną muzyką klubową.

Dla mnie to coś skrajnie różnego od głównych nurtów (przynajmniej w moim odczuciu), jak Henry Cow, The Pop Group, Art Brut, część wczesnego King Crimson, Pink Freud, Indukti - pewnie bym sobie jeszcze sporo przypomniał, ale nie chce mi się myśleć.

Post: #338

Tool jest często określany jako alternatywny metal i myślę, że coś w tym jest. Ale rozumiem że można mieć inne rozumienie alternatywy (prz to już w ogóle ma dla mnie jakieś dziwne).

Post: #339

Metal alternatywny to to samo, co rock alternatywny, tylko, że metal. Fajowa przegródka, w której są Soundgarden, Faith No More, Rage Against the Machine, Alice in Chains, Fishbone, Living Colour i cały nu metal (z którego połowa brała inspiracje z wszystkich wymienionych zespołów oraz z Beastie Boys). A no i Tool oczywiście.

Post: #340

Soundgarden metalowy? A toś mnie zaskoczył!
I myślę, że jednak nu-metal to nu-metal, rap metal to rap metal, a alt metal, jaki prezentuje np. Tool to alt metal, ale ja się nie znam na tych wszystkich kategoriach jak Ty...