Nue wiem, czy nazywanie zespolu jako Whitney to najlepszy pomysl Choc moze i przyciaga uwage.
Jest cos na pozycjach 41-100, co mogloby mnie zainteresowac?
P.S. Zawsze sie zastanawiam, o co chodzi z tymi napisami po japonsku. Milosc do jezyka czy hipsterska fanaberia? A moze jeszcze cos innego?
prz_rulez napisał(a):P.S. Zawsze sie zastanawiam, o co chodzi z tymi napisami po japonsku. Milosc do jezyka czy hipsterska fanaberia? A moze jeszcze cos innego?
Przez kilka lat miałem co roku nagłówki w różnych językach: po polsku, portugalsku, francusku, japońsku. Ten ostatni został jako przeciwwaga do wszechobecnego angielskiego. Chciałbym się go kiedyś nauczyć -- obecnie niestety nie kontynuuję nauki z braku czasu i motywacji, ale wplatanie obcego języka do życia codziennego to dobry sposób na systematyczny z nim kontakt. Kto jak kto, ale ty powinieneś to wiedzieć
prz_rulez napisał(a):Nue wiem, czy nazywanie zespolu jako Whitney to najlepszy pomysl Icon_wink Choc moze i przyciaga uwage.
Pomysł jak pomysł. Mnie się widzi, ale zacząłem ich słuchać, dlatego, że nazywają się tak, a nie inaczej.
prz_rulez napisał(a):Jest cos na pozycjach 41-100, co mogloby mnie zainteresowac?
Jeśli nic nie interesuje Cię na pozycjach 1-40, to wątpię!