Post: #76

(11.08.2019 11:15 PM)prz_rulez napisał(a):  Jakbyscie kompletnie nie kumali klimatow typu tropical house i podobne (zwlaszcza dziwi to w przypadku Artura).

A czym są "tym podobne"?
Jak podsuniesz jakimś pankom blink-182 i Avril Lavigne, to uznają, że to zdrada ideałów punku i tego co grały jakieś tam zespoły typu The Exploited.
Jak podsuniesz hip-hopowym głowom Mezo i Verbę, to stwierdzą, że to komercha i że się sprzedali.
Jak podsuniesz fanowi elektroniki tropical house... doprawdy ciekawe, co się stanie.

"Tropikalny hałs" to nie jest żadna rasowa elektronika, tylko jeszcze jeden nurt na pograniczu dance-popu, który od lat zaśmieca radio kolejnymi nijakimi i banalnymi produkcjami; tzn. w 2012-2014 miało to momenty (czyli wtedy, kiedy ten termin... jeszcze nie istniał, ale jakieś Viceroye czy Klangkarussele były w miarę z głową), a potem stało się kolejną komerchą. Nie ma tu w sumie nic do kumania, a poza tym ta stylistyka nijak nie pasuje do omawianej piosenki; i nawet nie bardzo się postarano, żeby pasowała.

(12.08.2019 01:09 PM)AKT! napisał(a):  nie boli mnie ta wersja, na początku nawet ucieszyłem się, że anita wyszła z bańki piosenek nijakich, w której tkwiła od prawie dwóch dekad -- z drugiej strony nie jestem jednak przekonany co do jakości i przede wszystkim zasadności tego autocoveru; nie skreślam jednak przedwcześnie -- produkcyjnie jest solidny; pytanie, czy anita ma jeszcze cokolwiek nowego do powiedzenia -- za wcześnie na jednoznaczną odpowiedź

Jeśli przez te dwie dekady tkwiła w piosenkach nijakich, to tym dość nijakim autocoverem raczej tylko to potwierdziła.

(13.08.2019 12:02 PM)neo01 napisał(a):  Jak by dodali tamtą Gagę, to musieliby dodać też inne podobne rzeczy i całkiem odmienić Listę. To nie jest trójkowa muzyka, więc dlaczego mieliby dodawać takie rzeczy?

Jeśli mejnstrimowy pop nie jest trójkową muzyką i dlatego nie powinna być w zestawie LP3, to znaczy, że definicja tej trójkowej muzyki dość mocno się zmieniła od lat 80.

http://lp3.pl/alpt.phtml?m=11&u=573
http://lp3.pl/alpt.phtml?m=11&u=320
http://lp3.pl/alpt.phtml?m=11&u=645
http://lp3.pl/alpt.phtml?m=11&u=987
http://lp3.pl/alpt.phtml?m=11&u=1012
http://lp3.pl/alpt.phtml?m=11&u=1053
http://lp3.pl/alpt.phtml?m=11&u=1177

To są te mityczne trójkowe klimaty.

(13.08.2019 10:56 AM)AKT! napisał(a):  powinni byli, to był ostatni moment na odmłodzenie lp3

Też tak uważam. Jakoś nie przekonuje mnie, że Madonna z każdym kolejnym singlem jest "trójkowa", a Lady Gaga nie.

(13.08.2019 03:39 PM)kajman napisał(a):  A popatrzmy na obecny zestaw, w którym z komercyjną zagraniczną muzyką kojarzą mi się Avril Lavigne, Beyonce, Bat For Lashes, Billie Eilish, Blink-182, Bon Iver, Duncan Laurence (ma 2 utwory), Hot Chip, Jack Savoretti, James Morrison, Jenny Lewis, Kaiser Chiefs, Keane, Lana Del Rey, Lighthouse Family, LP, Michael Kiwanuka, Of Monsters And Men, P!nk, Pixies, Raphael Saadiq, Roisin Murphy, Shakespeare's Sister, Tom Odell, Two Door Cinema Club, Twenty One Pilots, You Me At Six.

Połowa z tego to mocno przebrzmiali wykonawcy, którzy mało kogo interesują. Lighthouse Family, Keane, serio? A z drugiej strony zgubiłeś Eda Sheerana, idola nastolatek. Główny nurt właśnie polega na tym, że daje się do zestawu przeboje, a nie... Avril Lavigne w 2019 roku.

Cytat:Rozgłośnie są nastawione na konkretnych słuchaczy i pod nich dobierają muzykę.

Ciężko zaprzeczyć.