Post: #337

(25.08.2019 05:50 PM)neo01 napisał(a):  Określenie "popowiec" ciekawie brzmi, ale myślę że nie ma takiego słowa

Widać należy takie ukuć; rdzeń istnieje, przyrostek istnieje, to co stoi na przeszkodzie?

(25.08.2019 08:09 PM)neo01 napisał(a):  Kwestia jeszcze definicji co jest popem i wiem że są, ale trochę nie chce mi się wierzyć, że w ogóle nie sięgają po nic innego. No dobra, nie mówię że w ogóle takich osób nie ma, ale raczej to nie będzie spory procent.

Skoro jest tyle ludzi, którzy słuchają niemal wyłącznie kilku podgatunków rocka, to czemu miałoby nie być słuchaczy praktycznie wyłącznie popu? Oprócz Trójki, każda największa stacja radiowa w Polsce gra wyłącznie pop właśnie.

(25.08.2019 10:51 PM)prz_rulez napisał(a):  Bo określa coś pomiędzy niechęcią a nienawiścią, co ciężko ująć słowami silniej zakorzenionymi w polszczyźnie.

Jest "szkalowanie" jeszcze.

(25.08.2019 10:51 PM)prz_rulez napisał(a):  Aczkolwiek kiedyś tam też rządzili alternatywcy. I też urządzali sobie polowanie na czarownice typu Feel, Blog 27 czy Gosia Andrzejewicz.

Takich wykonawców to szkalował prawie każdy z jako tako wyrobionym gustem.

(25.08.2019 10:51 PM)prz_rulez napisał(a):  Jeśli za pop uważasz Garbage, to wiesz...

Pop u Garbage był, bywał.