Post: #21

56. Pic
57. Dzie ci kwiaty 1
58. Kubek
59. Listopaździernik
60. Niemowa (Nie bardzo mi się chce I)
60 & 56. Tak się złożyło, że w tej piątce są dwa utwory z XX cz. 1. Teraz dopiero to zauważyłem, bo przy słuchaniu nie zważałem, który z jakiej pochodzi, a do tego w jednym przypadku nie byłbym w stanie utworu umiejscowić, a w drugim to wcześniej go nie znałem. Co ciekawe więcej z tej płyty nic w topie nie ma. Niemowa to jeden z tych utworów ze środkowego okresu zespołu który mi się podobał i to pozostało. Pic natomiast zabrzmiał mi jeszcze lepiej.
59. Nie wszystko w tym utworze mi zagrało, ale ciekawy rytm i wschodzie akcenty dużo mu dały i utwór bez problemu do topu się załapał, przy czym początkowo wydawało mi się, że zajdzie znacznie wyżej.
58. Patrząc z perspektywy dnia dzisiejszego wydaje mi się, że rok 2007 był dla zespołu przełomowy (w moim odbiorze). W marcu ukazuje się płyta, z której tylko Tischner czyta katechizm było blisko topu, a dokładnie siedem miesięcy później pojawia się najlepsza płyta sygnowana przez Małe Wu Wu. Nie wszystko mi na niej pasuje, ale w kilku utworów słychać było to, co później mi się w tym zespole tak podobało. Ten utwór do nich się zalicza, a trochę zaniża mu miejsce dziecięcy wokal solo.
57. No i jest pierwszy w tym topie przedstawiciel najnowszej płyty, która będzie mocno reprezentowana na wyższych miejscach). Utwór, który był na mojej liście (ale na tej płycie są utwory, które na liście nie były, a są w topie i jest taki, który na niej był, ale tutaj się nie załapał).