Post: #19

Tak, to ona, już nie mam zapisu wymiany PW, ale były bardzo niemiłe z jej strony.

Parę wypowiedzi publicznych na temat 'w 80 Dni...':

'Bardzo to enigmatyczne, aż nie chce mi się myśleć.'

'Wybacz, ale taka teoria jest mocno naciągana. Jedyna analoga to fakt, że główny bohater siedział w więzieniu. I to tylko twoje zdanie, niczym nie potwierdzone. Więc wybacz, ale to jest śmieszne. Dodam jeszcze, że skoro zgadujemy tytuły filmów to podpowiedzi powinny odnosić się bezpośredni do nich, a nie do spraw mocno odległych. Niekoniecznie każy musi śledzić losy innych, nawet znanych osób, aby w ich życiorysach doszukiwać się podobnych zdarzeń i na tej podstawie zgadywać tytuł filmu. Przesadzasz i to mocno. Luźne skojarzenia nie są żadną podpowiedzią, bo takowych można mieć wiele i nawet znając doskonale film, nigdy nie wpaść na żądany tytuł. Taka zabawa mija sie z celem, moim skromnym zdaniem. Jeśli innym to nie przeszkadza i większość osób zgaduje tytuly, to życzę miłej zabawy.'

'Dziwisz się? Ja przestałam się bawić, bo i filmy niezbyt ciekawe i mało znane, że o podpowiedziach nie wspomnę, ludzie się zniechęcają.'

'Jasne, tym bardziej się nie dziw, że uczestnicy nie oglądają takich samych filmòw jak ty.
Może gdyby podpowiedzi były obszerniejsze, miłośnik kina jako takiego miałby większe szanse na odgadnięcie tytułu. A tak.... Còż.'

Widzę, że kobitka jest moderatorem działu filmowego na tymże forum. Cóż, moim zdaniem ciut za bardzo przejęła się tą rolą i zdziwiło ją bardzo, że ktoś może mieć własną koncepcję na pytania i całą zabawę filmową. Kto chciał to się bawił, a ona podziękowała jakiś czas po rozpoczęciu odliczania. Jej strata, albo i nie. Ja nie wnikam w jej przekonania.