Post: #41

AKT! napisał(a):Jeśli to możliwe proponuję termin do końca lutego. Chciałbym też podsumować głosowanie

Uff, cieszę się! Dzięki, AKT!

Post: #42

prz_rulez napisał(a):Hmmm, sadzisz ze rzucanie zabawek w stylu Yacy'ego to wyraz kultury i szacunku, tak?

Rzucanie zabawek? Kiedy i gdzie?

prz_rulez napisał(a):I tak sie sklada, ze to zawsze ja musze "poluzowac".

Nie tyle zawsze, co wciąż.

prz_rulez napisał(a):Anyway, skoro chcesz liczyc, a ja zaglosowalem, to juz nic tu po mnie, bawcie sie dobrze.

Oto właśnie rzucanie zabawek

(30.01.2019 07:37 PM)1981 napisał(a):  

AKT! napisał(a):Jeśli to możliwe proponuję termin do końca lutego. Chciałbym też podsumować głosowanie

Uff, cieszę się! Dzięki, AKT!

Miałem taką intencję od samego początku, podobnie zresztą jak założenie tematu, ale zostałem uprzedzony. Nieporozumienie

Post: #43

(30.01.2019 07:45 PM)AKT! napisał(a):  

prz_rulez napisał(a):Hmmm, sadzisz ze rzucanie zabawek w stylu Yacy'ego to wyraz kultury i szacunku, tak?

Rzucanie zabawek? Kiedy i gdzie?

Na pierwszej stronie tematu z Retro Topem numer cwaj.

Post: #44

(30.01.2019 07:37 PM)1981 napisał(a):  

AKT! napisał(a):Jeśli to możliwe proponuję termin do końca lutego. Chciałbym też podsumować głosowanie

Uff, cieszę się! Dzięki, AKT!

I co Ci z tego deadline'u? Czy to cokolwiek zmienia? Bo ja nie widzę, żeby cokolwiek zmieniało. Chyba tylko satysfakcję, że wyszło na Twoje. Cieszysz się z tego?

Artur.O napisał(a):Na pierwszej stronie tematu z Retro Topem numer cwaj. Icon_razz2

I na drugiej stronie tematu z Retro Topem numer dhaj również.

AKT! napisał(a):Oto właśnie rzucanie zabawek Icon_wink

Przepraszam, zagłosowałem jako pierwszy, więc jakie rzucanie zabawek. Po prostu stwierdziliście sami, że już nie jestem tu potrzebny, więc...

Rany, "głupi" top, a rozdmuchaliście brak deadline'u do sprawy wagi narodowej (ok, nie ukrywam, że ja poszedłem dalej z odpowiedzią, ale to była tylko konsekwencja waszych działań, a uważam, że mam moralne prawo się bronić).

Post: #45

prz_rulez napisał(a):I co Ci z tego deadline'u? Czy to cokolwiek zmienia? Bo ja nie widzę, żeby cokolwiek zmieniało.

Nie no mistrz xD Michael Scott we własnej osobie xD

Post: #46

to do kiedy mogę oddać swoje głosy?

xD

Post: #47

Yacy napisał(a):na forum.lp3.pl nie ma jeszcze wyników TWC...

Nic nie mów. Planowałem sam policzyć, ale był chętny i zaufałem, że się wyrobi może nawet na Sylwestra a tutaj taka kicha.

AKT! napisał(a):tego mi w twoim podejściu do nas w temacie wymyślonej przez ciebie zabawy brakuje

Rzekłbym, że dotyczy to nie tylko tej zabawy. Natykam się na to w różnych miejscach.

prz_rulez napisał(a):rzucanie zabawek w stylu Yacy'ego to wyraz kultury i szacunku

Po pierwsze nie określałbym tego jako rzucanie zabawek, a po drugie nie ma to nic wspólnego z kulturą i szacunkiem. On tylko nie zagłosował, a nie urągał Tobie, nie marudził na Ciebie itp.

prz_rulez napisał(a):I co Ci z tego deadline'u? Czy to cokolwiek zmienia?

Tak, bo wie, że doczeka się wyników i wie, kiedy może się doczekać, a nie trwać w niepewności i być może zapomnieć o zabawie nim się owe wyniki pojawią.

Post: #48

(30.01.2019 05:10 PM)prz_rulez napisał(a):  Hmmm, sadzisz ze rzucanie zabawek w stylu Yacy'ego to wyraz kultury i szacunku, tak?

no Ty mnie tych rzeczy raczej uczył nie będziesz ja po prostu zareagowałem na brak Twojej reakcji. I tyle. Ale oczywiście jak zawsze będziesz to wyciągał przy każdej okazji. Niech Ci będzie na zdrowie
I mam prośbę nie zasmiecajmy już tym tematem tego wątku.

(30.01.2019 11:09 PM)kajman napisał(a):  

prz_rulez napisał(a):I co Ci z tego deadline'u? Czy to cokolwiek zmienia?

Tak, bo wie, że doczeka się wyników i wie, kiedy może się doczekać, a nie trwać w niepewności i być może zapomnieć o zabawie nim się owe wyniki pojawią.

Dokładnie.

No to teraz nie pozostaje nic innego jak posłuchać i zagłosować. I żeby było jasne prz_ , jeśli jeszcze kiedyś będziesz proponował i podasz termin to chętnie zagłosuję. Dzięki temu będziemy się nawzajem szanować.

Post: #49

Yacy, uważasz brak podawania terminu za brak szacunku?
Ja właśnie brak sztywnych terminów uważam za szacunek, bo wtedy człowiek jest dla mnie ważniejszy od jakiejś daty w kalendarzu.

Post: #50

Tomekk napisał(a):to do kiedy mogę oddać swoje głosy?

ustalmy, że do 4 marca włącznie; to poniedziałek -- podsumuję głosowanie we wtorek 5 marca

Post: #51

Yacy napisał(a):no Ty mnie tych rzeczy raczej uczył nie będziesz

Mam wrażenie, że w tym temacie jest mistrzem i może dużo Cię nauczyć.

prz_rulez napisał(a):wtedy człowiek jest dla mnie ważniejszy od jakiejś daty w kalendarzu

Kiedy dostanę pensję? Sztywna data nie została jeszcze ustalona.

Post: #52

Kajmanie, ale z tą pensją to jest nietrafione, bo w Twoim przykładzie to właśnie brak pensji jest brakiem szacunku A tutaj szacunkiem w moim mniemaniu jest to, że jeśli się wyznaczy termin i ktoś się spóźni pięć minut, to się go nie oleje.

Post: #53

Ale pensja będzie tylko termin jej wypłaty będzie nieznany. Tutaj też wkładamy pracę i chcemy, żeby nam to w odpowiednim czasie wynagrodzono.

Post: #54

Puenta Kajmana w punkt! Dawno nie przeczytałem niczego tak trafnie coś określającego.

Natomiast prz... ja mam wrażenie, że Ty robisz wszystko, by rozpoczynać co chwilę jakieś wojenki. Najgorsze, że robisz to nieświadomie. Masz jakiś swój świat, pogrążasz się w krainie absurdu, robisz problem z niczego, a gdy ktoś śmie mieć inne zdanie, to twierdzisz, że to personalny atak... naprawdę, ogarnij się, pójdź na spacer, zrelaksuj się i spójrz spokojnie na to, co Ty tutaj wypisujesz.

Post: #55

(31.01.2019 02:03 AM)dejmieeen napisał(a):  Puenta Kajmana w punkt! Dawno nie przeczytałem niczego tak trafnie coś określającego.

Natomiast prz... ja mam wrażenie, że Ty robisz wszystko, by rozpoczynać co chwilę jakieś wojenki. Najgorsze, że robisz to nieświadomie. Masz jakiś swój świat, pogrążasz się w krainie absurdu, robisz problem z niczego, a gdy ktoś śmie mieć inne zdanie, to twierdzisz, że to personalny atak... naprawdę, ogarnij się, pójdź na spacer, zrelaksuj się i spójrz spokojnie na to, co Ty tutaj wypisujesz.

O, dziękuję! To jest właśnie niemal dokładny opis Michaela Scotta, ale nie byłem w stanie tego ubrać w tak trafne słowa. Dzięki, że zrobiłeś to za mnie

Post: #56

@Kajman - serio zabawe uznajesz za prace?
Poza tym, ustalanie terminow to, oprocz tego, ze ktos moze nie zdazyc, to w moim przekonaniu nakladanie niepotrzebnej presji. Wystarczy, ze w codziennym zyciu mamy jej tyle, a wy chcecie ja sobie dodatkowo nakladac na wszystko tutaj?
@dejmien - przykro, ze masz takie wrazenie

Post: #57

(31.01.2019 09:21 AM)prz_rulez napisał(a):  @dejmien - przykro, ze masz takie wrazenie

Przepraszam, ale tak jest. Z perspektywy osoby, która Cię nie zna, sprawiasz wrażenie bardzo problematycznej osoby...

Post: #58

Wiesz, najmniej problematyczne są te, które tylko kiwają głową i na wszystko się zgadzają.

Post: #59

prz_rulez napisał(a):Poza tym, ustalanie terminow to, oprocz tego, ze ktos moze nie zdazyc, to w moim przekonaniu nakladanie niepotrzebnej presji.

No to może przestańmy oceniać?
To dopiero jest presja! Czy aby mój gust nie jest obciachowy, bo inni porównają go ze swymi werdyktami i napiszą o moim wyborze że jest kiczowaty!
I jak ja się wtedy mogłbym poczuć? Niby to nie byłby bezpośredni atak na moją osobę tylko upodobania, jednakoż...
Może lepie zamknąć się w swoich czterech ścianach i słuchać muzyki tylko i wyłącznie dla przyjemności?

A poza tym zawsze tuż przed owym nieszczęsnym deadline'm można poprosić o przedłużenie terminu, a to wszak nie kosztuje tak wiele jak obszerna (już chyba ze dwie podstrony?) dyskusja i wymiana zdań tutaj w temacie min. gdzie leżą granice wolności?
Jestem pewien że każdy prowadzący się do takiej prośby przychyli bez zbędnych ceregieli.

Post: #60

EVENo napisał(a):Michaela Scotta

co z tym michaelem scottem? pytam, bo drugi raz się do niego odnosisz, a ja nie potrafię złożyć tego w całość

prz_rulez napisał(a):@Kajman - serio zabawe uznajesz za prace?

przesłuchanie 30 utworów i ułożenie ich w kolejności to jest praca, nie w znaczeniu źródła utrzymania, ale włożonego wysiłku; porównanie kajmana jest bardzo trafione; wiadomo, że realia są inne i nikt nie będzie protestował, jeśli wyniki zostaną przedstawione z jakimś opóźnieniem, zwłaszcza na wniosek innych głosujących, ale jest to jakaś wartość bazowa, do której można się odnieść w organizacji sobie życia; jest też element psychologiczny -- w poprzedniej edycji sam wypominałeś arturowi, że się spóźnił, a spóźnił się dlatego, że nie było dedlajnów, a rzecz ciągnęła się prawie rok -- nie było widoków, że kiedykolwiek zostanie podsumowana, nie było więc jakiejkolwiek motywacji, by głosować; używanie tego jako argumentu przeciwko niemu, podczas gdy nie było wyznaczonego terminu (lub nie został dotrzymany), to mijanie się z prawdą