Post: #26

No i finał:

3 Sztywny Pal Azji i Mirosław Baka – Wstyd  523 23 1 6
Sztywny Pal Azji w ogóle miał świetny rok na mojej liście. Prawdopodobnie była to moja ulubiona płyta roku! Ten kawałek mnie zauroczył i niesamowicie trzymał. Rzadko się zdarza, że na mojej liście dobrze radzą sobie piosenki mówione, a tutaj oprócz refrenu mamy aktorską recytację. Zrobione jest to w tak świetny sposób, że w tym wypadku brzmiało to cudownie. Do tego ta muzyka i tematyka. I dziecięcy przejmujący refren. Na pewno nie zapomnę tego kawałka. Już teraz mogę stwierdzić, że to jeden z najlepszych utworów Sztywnego w całej twórczości.

2 Kazik i Kwartet ProForma – Nie dali ojce  544 22 2
To jest moim zdaniem największa niespodzianka tego podsumowania. Sam zastanawiając się jakie piosenki będą w czołówce, tej nie zakładałem. Z resztą Kazik nie był z tą piosenką ani razu na pierwszym miejscu! A jednak uciułał te punkty tak, że wyprzedził niemal wszystkich. Spoglądając na całą płytę można stwierdzić, że liczba naprawdę znakomitych kawałków jest pokaźna, wśród nich właśnie ten. Jeżeli jest na to szansa, to czekam na jeszcze jedną płytę z Kwartetem ProForma.

1 Kortez – Pierwsza  992 40 1 4
I numer 1. Przebił wszystkich zdecydowanie. Z resztą można zobaczyć, że drugie miejsce ma o prawie 450 pkt mniej! Do tego "Pierwsza" była jeszcze w 2017 roku i tam punktowała będąc kilka razy na pierwszym! Co tu dużo mówić deklasacja. Wspaniały utwór. Już dawno żaden kawałek mnie tak nie zauroczył jak ten. Przepiękny, muzyka, tekst, klimat, kompozycja. Przez niemal cały rok na mojej liście i wciąż się nie nudził. W wakacje doszedł koncert, który podbił ten kawałek i na kolejny dłuższy czas piosenka wróciła do ścisłej czołówki listy. To wszystko sprawiło, że "Pierwsza" jest absolutnie pierwsza w moim podsumowaniu roku