prz_rulez napisał(a):Aż się dziwię, że Ty się w tym wszystkim Konradzie tak dobrze odnajdujesz.
czy dobrze? tak pół na pół; miałem lepsze przygotowanie hiphopowe -- pierwsze trapy wychodziły kilkanaście lat temu i ja wtedy za niektórymi z tych nagrań szalałem
mnie się wydaje, że chodzi raczej o formę ekspresji, która jest nowa i wielu młodych przyjęło ich jako swoją własną -- reggaeton jest wszystkim w hiszpanii i sudameryce -- jego dominacja w sferze publicznej jest niepodważalna, a że może pochwalić się całkiem sporym bogactwem stylistycznym, to niezależnie od inklinacji (elektronicznych, hiphopowych, popowych, etc.) spore grono odbiorców może znaleźć w nim coś dla siebie -- zupełnie naturalnie
prz_rulez napisał(a):reggaetrapoton
słowo, którego szukasz, istnieje i brzmi "trapetón"
a co do dominacji trapu w amerykańskim mainstreamie, w poprzedniej dekadzie hip-hop zaczął zyskiwać przewagę nad popem, a trap to element jego naturalnej ewolucji -- trap wypełnić te przestrzenie w mainstreamie, które wcześniej były zajęte przez bardziej konwencjonalne odmiany rapu -- głównie z inklinacjami w stronę dirty south
prz_rulez napisał(a):Mniej przeżywania emocji, za to więcej wrażeń, doświadczania i bodźców.
czy ja wiem; sekcja emo-trapu jednak wśród nastolatków jest szalenie popularna
nie ma takiej tendencji, traperzy wypuszczają mikstejpy, płyty i epki co rusz -- tej muzyki w każdej formie jest za dużo, scena jest przesycona, pęka w szwach
prz_rulez napisał(a):pierwszym komercyjnym prekursorem dzisiejszego trapu było "Lollipop" Lil Wayne'a
na pewno były tam elementy, które dzisiaj w trapie słychać, jak użycie vocodera czy rapośpiew, ale myślę, że pierwszym trapowym hitem było "what you know" t.i.'a (#3 na hot 100) w 2006 roku