AKT! napisał(a):to, że muzyka się zmienia jest zupełnie naturalne
Tylko dlaczego musi zmieniać się właśnie tak?
AKT! napisał(a):trap jest najbardziej oryginalnym stylem muzycznym o potencjale komercyjnym na tyle, by zmieniać popkulturę, od czasu dubstepu -- czy się to nam podoba, czy nie
No i niestety tak się dzieje, chociaż zapomniałeś wspomnieć o reggaetonie - nota bene również lecącym taśmowo, jak leci.
AKT! napisał(a):jak sobie posłuchacie pierwszych trapów sprzed ponad dekady, to rzecz brzmiała zupełnie inaczej:
Biorąc to pod uwagę, to "Live Your Life" z Rihanną też ma elementy trapu
Tylko czy aby na pewno można to nazywać już trapem?
AKT! napisał(a):w takiej odsłonie może brzmieć to tak:
Ale przecież wrzucałem tego typu rzeczy! I te bardziej mi odpowiadają. W sumie byłem zdziwiony, że takie kawałki lecą na DI w stacji "Trap".
Chociaż ostatnio słyszałem też jedną rzecz "typowo" trapową.
AKT! napisał(a):to nie jest tak, że ja bezkrytycznie patrzę na kolejne traprapowe wynalazki -- duża część to faktycznie generyczne rzeczy bez żadnych punktów zaczepienia i też nie podoba mi się to, jak wygląda teraz hot 100 billboardu
Niby nie patrzysz bezkrytycznie, ale jednak bardzo łagodnie. ZBYT łagodnie moim zdaniem. A może to po prostu Twoja rozpaczliwa próba, by całkowicie nie wypaść z muzycznego obiegu.
Co do filmiku - nie wiedziałem, że trap ma coś wspólnego z perskim rytmem na trzy
No dobra, ale to, że coś ma korzenie x lat wcześniej, to nie znaczy, że brzmi to tak samo dobrze, jak to, co było x lat wcześniej...
No i, poza muzyką, dochodzi kwestia tekstów. A niestety, te często są bardzo płaskie w przesłaniu. A przypomnijcie sobie, jak rapował Eminem w latach, powiedzmy, 1999-2003 - specjalnie piszę o nim, ponieważ on był wtedy najbardziej popularny. Totalna komercha pod względem sprzedaży, a jakie teksty
Swoją drogą... Czy uważasz, że "Tamagotchi" to też trap?