Post: #21

Jeżeli tak to pytania muszą pojawić się też w wątku z topami wykonawców, bo tutaj wiele osób może nie zaglądać.

Post: #22

Tylko że ja na razie nawet nie zamierzam tego pomysłu poddawać pod głosowanie, zwłaszcza że nie widzę ani jednego głosu na tak. W tym przypadku większego sensu bowiem ono mieć nie będzie. Liczę jedynie, że z tej "burzy mózgów" zrodzi się jednak jakaś (może inna) konstruktywna idea?

Post: #23

ja bym chciał poznać sens tego pomysłu.
jak na razie poza tym, że 5 czy 2 punkty nie doczytałem po co?

Post: #24

No jak to po co?
Liczyłem na to że dwóm, trzem osobom (może więcej) zależałoby bardziej na topowej hierarchii i dzięki temu daliby się namówić do wzięcia udziału tutaj, żeby zebrać trochę więcej punktów tam.
Prosta zasada kija i marchewki (skoro jesteśmy przy alegoriach). Tylko widzę że to nie ma większego sensu, bo nikogo jak dotąd nie przekonałem.
Miałem jeszcze jeden pomysł ale tu jestem wręcz przekonany, że znowu napiszecie o nim jako pasującym do naszej zabawy niczym wół do karety.

Nie pozostaje mi więc nic innego jak sięgnąć po najprostsze lecz być może najskuteczniejsze rozwiązanie? Zresztą była o nim mowa już przy otwieraniu tego wątku.
Otóż proponuję Wam otworzenie rankingu dla starszych albumów (coś na wzór listy MCT Classic), na tych samych zasadach co obecnie działający, z tym że zamiast nowych płyt bralibyśmy pod uwagę starsze, powiedzmy z minimalną karencją wiekową 5 lat. Chociaż osobiście wolałbym jeszcze większy okres.
I może dzięki temu, że taki ranking wzbudziłby spore zainteresowanie (myślę że dziesiątka spokojnie by się znalazła) i do tego współczesnego ktoś by powrócił?
I co Wy na to?

Post: #25

jakkolwiek warto docenić Twoje starania, by utrzymać ten ranking przy życiu, myślę, że nie przyniosą wymiernych rezultatów, a wprowadzą jedynie dodatkowe zamieszanie, przez które prędzej ktoś się obrazi i wypisze z tamtej zabawy, niż przystąpi do tej -- trzeba niestety patrzeć realistycznie

Post: #26

dzięki, bo myślałem, że tylko ja tak to widzę.
napiszę to pewnie drugi czy trzeci raz: nie ma takiej siły żeby kogoś zmusić lub zachęcić do słuchania płyt
można tylko informować i przypominać, że taka zabawa jest.
i mieć nadzieję...

Post: #27

No tak...
W jednym peerzet ma rację (a raczej jest jej blisko), to forum się starzeje!
Najbardziej widzę to po sobie, bo też coraz bardziej mi się nie chce lecz czasami robię coś na przekór (z nadzieją, że to dla dobra innych) i staram się wykrzesać tę odrobinę ognia?!

Post: #28

rzeczy się zmieniają po prostu; topłyta np. umarła zupełnie, ale nie można powiedzieć tego o forum; ten wątek, który prz założył nie ma sensu, bo chodzi mu o sztuczną rewitalizację tego, na co widocznie nie ma potrzeby; jeśli potrzeba wykiełkuje, to działy czy tematy ożyją, ale nie da się tego centralnie zaplanować za wszystkich, tak jakby mu się najwyraźniej marzyło

Post: #29

Sundrajta napisał(a):Otóż proponuję Wam otworzenie rankingu dla starszych albumów (coś na wzór listy MCT Classic), na tych samych zasadach co obecnie działający, z tym że zamiast nowych płyt bralibyśmy pod uwagę starsze, powiedzmy z minimalną karencją wiekową 5 lat.

Pomysł moim zdaniem dobry, ale co do zasad stąd to bym raczej był na nie. Po pierwsze nie miesiąc lecz dwa lub trzy (pierwsza edycja nawet dłużej), po drugie robimy top 10 (chociażby dlatego, że do pierwszego notowania wystarczyłoby przesłuchać kilkanaście płyt.

Post: #30

Może w takiej zabawie wziąłbym udział, bo chętnie nadrobię braki w klasyce - jeśli tylko będą tego warte

Post: #31

Obawiam się, że może być tak, że albo się płyty będzie znać albo nie będą w klimatach słuchającego, a jakaś perełka to się raz na kilkanaście trafi. Ale może to tylko krakanie.

Post: #32

A wiesz kajmanie, że też myślałem o kwartale.
Bo wziąłem pod uwagę, że ile tych ulubionych płyt każdy z nas może mieć, setka to góra. No chyba że ktoś jest prawdziwym koneserem i ma ich tysiące, a i tak przecież duża część naszych faworytów będzie się dublowała. I w takim przypadku trochę za szybko wyczerpała by się ta elitarna grupa.
Jednak przy liście kwartalnej na pewno wolałbym pozostać przy top 20 i po dwóch propozycjach na początek od każdego uczestnika. Przy comiesięcznej opcji może być po jednej i top 10. Chciałbym też żeby po pierwszym notowaniu wyjątkowo żadna płyta nie odpadała, a dostawała drugą szansę, bo domyślam się że na inaugurację każdy z nas zgłosił by być może najważniejsze albumy życia i przykro by było, żeby te od razu odpadały?! Chociaż liczę też na to, że wykażemy się jakąś dawką inwencji i nie zaczniemy od zgłaszania samych oczywistych killerów.
Napisałeś, że duża część płyt może być już dla niektórych znana, pełna zgoda. Tylko że te przesłuchania mogłyby mieć miejsce kilka, a nawet więcej lat temu. Dlatego mimo wszystko przy inauguracji takiego topu, wartałoby je sobie odświeżyć.
Aha i oczywiście jeżeli liczba chętnych w tym przypadku nie przekroczy dziesięciu osób, to nawet nie ma co ludziom głowy zawracać, żeby nie powstał tu kolejny klub konesera.

Post: #33

Podoba mi się pomysł listy płyt archiwalnych. Jestem za opcjami Sundrajty, także tych odnośnie liczby propozycji.

Post: #34

Nie wiem czy kwartał to jednak nie za długo. Nie lepiej 2 miesiące? Wtedy miałoby to jakąś względną dynamikę. Top 20 wydaje się być raczej słuszne, patrząc na ogrom płyt w historii muzyki. Tylko trzeba uzbierać te 10 osób - czworo już jest, proponuję uczestnikom RP wysłać PW i niech się określą.

Post: #35

thestranglers napisał(a):Jestem za opcjami Sundrajty

Kwartalną czy miesięczną>?

neo01 napisał(a):Tylko trzeba uzbierać te 10 osób - czworo już jest, proponuję uczestnikom RP wysłać PW i niech się określą.

Na to będzie jeszcze czas. Ostatecznie mogą nawet być co dwa miesiące, tylko to takie nie nazwane - bo miesięcznik lub kwartalnik brzmi perfekcyjnie, a dwumiesięcznik?

Post: #36

Sundrajta napisał(a):żeby nie powstał tu kolejny klub konesera

Ja tam nie mam nic przeciwko klubom koneserów.

Sundrajta napisał(a):Jednak przy liście kwartalnej na pewno wolałbym pozostać przy top 20

To jeżeli miałby być top 20 to ja proszę na pierwsze notowanie więcej niż kwartał. Przesłuchanie jakiś 30 propozycji przy płytach współczesnych, topach tutaj i na forum LP3, listach mychartsowych i własnej to ciężki orzech do zgryzienia.

Sundrajta napisał(a):Bo wziąłem pod uwagę, że ile tych ulubionych płyt każdy z nas może mieć, setka to góra.

Ale ja na przykład nie zamierzam w propozycjach ograniczać się do ulubionych płyt. Co więcej, wydaje mi się, że nie chciałbym ich zgłaszać.

Post: #37

A po co Ci takie nazewnictwo? Dajesz numer notowania i nazwy albo symbole dwóch miesięcy, tak jak jest w RP.

Post: #38

Sundrajta napisał(a):Kwartalną czy miesięczną>?

chyba bardziej jednak za miesięczną

Post: #39

kajman napisał(a):to ja proszę na pierwsze notowanie więcej niż kwartał

Oczywiście to jest przecież do zrobienia, nie ma wymogu, że to musi być już powiedzmy w lutym, jednak myślę że pierwszy ranking powinien być przed Wielkanocą.

kajman napisał(a):Co więcej, wydaje mi się, że nie chciałbym ich zgłaszać

Oj to nie dobrze, bo już trzeci raz zmierzyłbym się z "Islands".

neo01 napisał(a):A po co Ci takie nazewnictwo?

Oczywiście to nie ma większego znaczenia. Jednak już nazwa dla tej zabawy by się przydała, coś w rodzaju "Klub sierżanta Peppera". Bowiem po prostu klasykowy czy klasyczny ranking, to jakoś za prostacko dla mnie brzmi.

Post: #40

Sundrajta napisał(a):pierwszy ranking powinien być przed Wielkanocą

Po. Właśnie w Wielkanoc mogę mieć czas na słuchanie.

Sundrajta napisał(a):Oj to nie dobrze, bo już trzeci raz zmierzyłbym się z "Islands".

Ale to nie jest mój nr 1 (chociaż gdy robiłem top to wydawało mi się być pewniakiem).