Post: #1

W tym tygodniu zostało zapostowanych tylko 37 list i to spowodowało sporo zaskakujących rozstrzygnięć.
Jednak na pewno nie zaskakuje pojawienie się na podium Pet Shop Boys i Depeche Mode i fakt, że prowadzące Archive ma sporą przewagę nad grupą pościgową.
Zaskakiwać może natomiast fakt, że dwa największe skoki w zestawieniu wykonały utwory, które poprzednio poleciały ostro w dół.
Niespodzianką jest fakt tylko 3 nowości i aż 5 powrotów w zestawieniu. Siłę nowości zweryfikuje na pewno kolejne notowanie, chociaż mam wrażenie, że najniższa z nich może zajść najwyżej, chociaż może zaszkodzić jej bratobójczy pojedynek z utworem z miejsca 51.
Ale chyba najbardziej mogą zaskakiwać niektóre spadki, a szczególnie wypadki. Już wypadek Kings of Leon z 17 poza top50 to wielka niespodzianka, ale totalną sensacją, jest to, że Oasis przed tygodniem 20 tym razem nie zdołało się utrzymać nawet w poczekalni.
bajda: miejsce, poprzednio, punkty, tygodnie, najwyżej, artysta, myślnik, tytuł, il. list, najwyższe
1 1 585 6 1 Archive - Bullets 21 1
2 4 476 6 2 Pet Shop Boys - Love etc. 17 1
3 5 421 3 3 Depeche Mode - Wrong 14 2
4 3 369 9 2 Franz Ferdinand - Ulysses 15 1
5 2 351 22 1 Metallica - All nightmare long 13 4
6 10 291 8 6 Coldplay - Life in technicolor II 10 1
7 6 272 7 6 Coma - Wola istnienia 12 1
8 7 264 16 1 Nosowska - Kto tam u ciebie jest 12 8
9 8 263 11 3 Guns n'Roses - Better 9 1
10 9 244 8 4 U2 - Get on your boots 11 4
11 11 237 15 7 Guns n'Roses - This I love 8 1
12 15 232 7 12 Starsailor - Tell me it's no over 9 1
13 14 231 4 13 The Prodigy - Omen 8 2
14 12 217 15 5 James Morrisson & Nelly Furtado - Broken strings 12 10
15 21 212 3 15 Annie Lennox - Shining light 10 9
16 38 183 4 16 Jem - It's amazing 7 1
17 13 174 10 8 Brainstorm - French cartoon 7 2
18 23 174 7 15 The Killers - Spaceman 6 3
19 50 174 6 19 Mando Diao - Dance with somebody 5 2
20 39 167 7 20 Pink - Sober 5 6
21 19 157 4 19 Ladyhawke - My delirium 5 5
22 29 156 5 22 Fleet Foxes - Mykonos 7 7
23 28 153 5 23 Sleepytime Gorilla Museum - Formicary 5 2
24 22 146 11 19 Bigelf - Counting sheep 6 1
25 30 146 2 25 Sleepytime Gorilla Muzeum - Puppet show 4 2
26 32 137 6 27 Rokia Traore - The man I love 4 3
27 41 135 3 26 Coma - Cisza i ogień 6 2
28 35 131 2 28 Armia - Przed prawem 5 3
29 36 131 4 29 Von Hertzen Brothers - The willing victim 4 1
30 18 130 14 11 Grzegorz Tomczak & Iwona Loranc - Szukałem cię wśród jabłek 7 3
31 16 128 6 16 MGMT - Kids 5 7
32 26 126 15 20 Snow Patrol - Crack the shutters 5 5
33 25 125 16 6 Coldplay - Lovers in Japan 6 11
34 P 123 2 34 Animal Collective - My girls 5 2
35 N 122 1 35 Lilly Allen - The fear 6 9
36 31 114 39 10 Hurt - Summers lost 4 3
37 27 111 7 13 White Lies - To lose my life 6 9
38 40 111 10 23 Fleet Foxes - He doesn't know why 4 4
39 P 108 2 39 Royksopp - Happy up here 4 2
40 48 106 2 40 Pustki - Nie zgubię się w tłumie 6 4
41 N 104 1 41 Anna Maria Jopek & Beto Betuk - Niema 3 1
42 37 104 3 37 Hurt - Wars 3 1
43 N 103 1 43 U2 - Magnificent 7 1
44 43 103 13 40 Jean Lubera & Piotr Nalepa - Czarno-czarny film 3 2
45 P 101 2 45 Air France - No excuses 4 2
46 P 101 4 27 Renton - I'm not sure 4 5
47 49 99 2 47 Mikromusic - Kardamon i pieprz 3 2
48 33 98 29 1 Metallica - The day that never comes 4 8
49 P 97 4 31 Duffy - Rain on your parade 4 4
50 42 97 12 14 The Cure - Underneath the stars 4 5
poczekalnia:
51 97 U2 - Moment of surrender
52 46 97 Leon Jackson - Creative
53 97 Voo Voo - Puszcza
54 17 96 Kings of Leon - Use somebody
55 96 Armia - Underground
56 95 Von Hertzen Brothers - Bring out the Sun (so alive)
57 94 Oasis - Falling down
58 94 Enigma - The same parents
59 44 91 Renee Olstead - Hold mi now
60 90 Maria Mena - All this time (pick-me-up song)
61 89 A Camp - Stronger than Jesus
62 88 Maryla Rodowicz - Ech mała
63 84 Kings of Leon - Reverly
64 24 84 Razorlight - Wire to wire
65 83 PJ Harvey & John Parish - Black hearted love
66 80 Portishead - Magic doors
67 80 Anna Maria Jopek - To co nienazwane
68 78 Hurt & Shaun Morgan - World ain't right
69 78 Kate Bush - Sunset
70 76 Kazik - Rozprawa o robokach
71 76 Sleepytime Gorilla Museum - The salt crown
72 76 John Frusciante - Central
73 75 Bigelf - The evils of rock & roll
74 75 Nosowska - Na kulawej naszej barce
75 75 Beyonce Knowles - Halo
76 74 Morrissey - I/m throwing my arms around Paris
77 74 Kazik - Anusia
78 73 Bat for Lashes - A forrest
79 73 Yeah Yeah Yeaks - Zero
80 72 The Raconteurs - Old enough
81 72 Bigelf - Gravest show of Earth
82 45 72 Richard Marx & Tony Braxton - Ordinary love / Suddenly
83 71 U2 - No line on the horizon
84 70 John Frusciante - Unreachable
85 69 The Ting Tings - We walk
86 69 The Rasmus - Justify
87 69 Sleepytime Gorilla Museum - Ossuary
88 69 Lady Gaga - Poker face
89 69 Coma - Lśnienie
90 69 Fisz & Emade - Wiosna 86
91 68 Coma - Ekhart
92 67 Marillion - The train is my life
93 66 Votum - Time must have a stop
94 65 Osjan - Nawet gdy noc pokrywa cieniem zieloną ziemię
95 65 Ray Wilson - Bless me
96 65 Passion Pit - Sleepyhead
97 65 Joe Bonamassa - Feelin' good
98 65 Keane - Perfect symmetry
99 65 Snow Patrol - If there's a rocket tie me to it
100 65 Sleepytime Gorilla Museum - Angle of repose
wypadły:
20 Oasis - I'm outta time
34 Mirror & Dave Gahan - Nostalgia
47 Bruce Springsteen - Working on a dream

Wśród wykonawców wydawało się być pewne, że Metallica straci miejsce na podium, ale raczej nie można było przewidzieć, że wygryzą je Goryle. Czwarte miejsce przed tygodniem wydawało się kresem ich możliwości, a wśród kandydatów najlepsze notowania wydawały się mieć U2 i Depeche Mode.
Tak, jak wśród utworów występowało raczej wielkie poruszenie, to tutaj do 18 miejsca było bardzo spokojnie. A na kolejnych dwóch miejscach nowości sprzed tygodnia, z których każdą w praktyce wylansowała jedna osoba. Tym razem do ich wielkich awansów przyczynili się najbardziej kolejni userzy - w przypadku Joe kajman, w przypadku Johna adr.
1. 1. 753 9 Guns n'Roses
2. 2. 702 9 Coma
3. 4. 669 8 Sleepytime Gorilla Muzeum
4. 5. 613 8 U2
5. 6. 585 1 Archive
6. 3. 518 5 Metallica
7. 8. 514 5 Coldplay
8. 12. 512 2 Pet Shop Boys
9. 9. 464 5 Nosowska
10. 7. 459 2 Depeche Mode
11. 10. 394 7 Bigelf
12. 11. 369 1 Franz Ferdinand
13. 13. 352 5 Fleet Foxes
14. 18. 333 6 Armia
15. 14. 324 5 Hurt
16. 15. 321 3 The Prodigy
17. 20. 259 4 Von Hertzen Brothers
18. 17. 257 2 James Morrisson
19. 34. 250 6 John Frusciante
20. 45. 249 6 Joe Bonamassa
21. 29. 232 1 Starsailor
22. 26. 227 3 The Killers
23. 44. 214 3 Anna Maria Jopek
24. 38. 213 6 Lao Che
25. 42. 213 2 Annie Lennox
26. 27. 208 6 Pustki
27. 16. 204 3 Kings of Leon
28. 30. 203 5 Kazik
29. 25. 191 2 Snow Patrol
30. 32. 188 2 Ladyhawke
31. N. 183 1 Jem
32. 22. 174 1 Brainstorm
33. N. 174 1 Mando Diao
34. N. 167 1 Pink
35. 46. 163 4 Robert Plant & Alison Krauss
36. 28. 158 5 Bruce Springsteen
37. N. 158 4 Steven Wilson
38. 31. 156 6 The Raconteurs
39. 21. 153 3 The Cure
40. 39. 152 4 Marillion
41. N. 150 3 Maryla Rodowicz
42. 33. 150 2 Grzegorz Tomczak
43. 23. 146 2 Oasis
44. 40. 144 2 White Lies
45. 24. 139 2 Razorlight
46. 49. 137 1 Rokia Traore
47. 48. 135 3 Eva Cassidy
48. 37. 135 2 Richard Marx
49. N. 130 2 Lilly Allen
50. N. 130 2 Air France

Post: #2

Cytat:35. 46. 163 4 Robert Plant & Alison Krauss

O jak fantastycznie w górę!

Post: #3

Widzę że tym razem moje głosy (po tym jak tydzień temu za późno zapostowałem) dużo pomogły Jem, Mando Diao, Royksopp, Lily Allen, Renton czy Pink

Post: #4

czemu od 3 tygodni prowadzący to notowanie źle wpisuje miesiac i nikt go nie upomina? WSTYD.

Post: #5

Marek napisał(a):czemu od 3 tygodni prowadzący to notowanie źle wpisuje miesiac i nikt go nie upomina? WSTYD.

Dopiero drugi tydzień. Bo przedtem był 32 luty i basta.
Dzięki za zwrócenie uwagi.

Post: #6

kajman napisał(a):mam wrażenie, że najniższa z nich może zajść najwyżej

Niespodzianką było by gdyby tak się nie stało

Post: #7

kajman napisał(a):

Marek napisał(a):czemu od 3 tygodni prowadzący to notowanie źle wpisuje miesiac i nikt go nie upomina? WSTYD.

Dopiero drugi tydzień. Bo przedtem był 32 luty i basta.
Dzięki za zwrócenie uwagi.

dopiero hehehe dobre

Post: #8

No i niestety muszę wnieść poprawki do zestawienia. Teraz Przed prawem jest 28, a nie 35, a John Frusciante 19, a nie 20.