Post: #266

Rosja mi za to bardzo się nie podobała: najbardziej sztuczny występ, poza tym Sergiej z tym swoim emploi to może lepiej, żeby śpiewał na dworze Władimira... Serce zaś ukradła Maltanka: widać było, że przeżywa, poza tym miała w sobie dużo niewyreżyserowanego uroku. Dużo nagrań do zapomnienia, ale może tym bardziej zapamiętam tych parę, które mi się podobały.

EVENo napisał(a):mamy Islandię i ich akcję z Palestyną. Wiedzieli, że będą pokazywani akurat w tym momencie? Nie wszystkich przecież pokazywali. Albo im "wyszło", albo to wszystko jakoś podejrzanie wyreżyserowane. Tak czy siak, efekt był - publiczność na miejscu na chwilę przestała się skupiać na wynikach. Ja z resztą też.

skoro za wszystko odpowiadała izraelska ekipa to szczerze mówiąc wątpię w tę 'reżyserię'
A ja z kolei przez chwilę nie załapałem o co chodzi (błoga jest ksenofilia): przecież co chwila promuje się na tej imprezie rozmaite narodowości i przekonania, więc co, jeden kraj wolno, a drugiego już nie? Miny prowadzących jednak zwróciły mi świadomość: smutne to i rzuca olbrzymi cień na 'neutralność' i 'otwartość' całej tej banknot Euro-wizji...