Post: #260

Trochę zaskoczeń jest, i tych pozytywnych i negatywnych.
Na pewno nim nie można nazwać zwycięzcę konkursu, ale to, że nie był najlepszy ani u jury, ani i telewidzów już tak. Szczególnie nie rozumiem jak zwykle głosowania jury, a tym bardziej tego, jak przeciętny utwór z Macedonii może być najlepszym w całym zestawieniu. Widzowie natomiast głosowali normalnie, co dało tylko 8 miejsce. Już prędzej zrozumiem zwycięstwo Norwegii u publiczności, chociaż na początku mnie też się to wydawało jakimś wielkim kiczem. A Szwecja pompuje balon co roku (szczególnie u jury) i jak się okazuje różnie to się udaje.
Nie spodziewałem się też w sumie 11 miejsca dla Czech (to akurat dobrze), a mogli być jeszcze wyżej, gdyby nie publiczność, która mnie zadziwiła bardzo niską ilością punktów.
Ogromną niespodzianką (akurat na minus) jest też to, że Grecja okazała się gorsza od San Marino.
Zdziwiło mnie też to, że Białoruś dostała więcej pkt, od jury, niż u telewidzów. W ogóle, poza Rosją, naszych sąsiadów doceniły bardziej "profesjonalne" komisje jurorskie, niż widzowie.
Ale w naszym przypadku się to nie sprawdziło. Gdyby głosowały w naszym półfinale takie państwa, jak Irlandia, Niemcy, czy Wielka Brytania, to Polska raczej znalazłaby się w finale. W sumie to miałem takie przeczucie, że to my znajdziemy się na tym pechowym 11 miejscu w półfinale... Występ w niektórych momentach był rzeczywiście nudny, podobno ich stroje też mnie nie przekonały.