Post: #216

Dobrze, wielokrotnie się do tego zbierałem, a teraz w końcu napiszę.
Otóż dla mnie mychaklasa to zabawa. Lubię patrzeć jak typujecie. Lubię w trakcie kolejki sprawdzać jak typował przeciwnik Legii z aktualnie rozgrywanej kolejki i jak przedstawia się aktualny wynik Legii. Do tego są mi tu potrzebne typowane przez nas wyniki. I zawsze byłem za jawnym typowaniem czy głosowaniem. Natomiast brzydzi mnie wykorzystywanie systemu, zniesmacza mnie typowanie systemowe. Gdy np. ktoś typuje hurtem same jedynki, to czuję się jakby taki ktoś naigrywał się z zabawy, w której biorę udział i którą się emocjonuję.
Gdy Marit Bjørgen (nie podważając jej ogromnej sportowej klasy) wspomaga się lekami na astmę, to czuję się zażenowany jako kibic, a nawet nie chcę sobie wyobrażać jak czują się jej konkurentki, szczególnie z innych krajów... Gdy czuję, że ktoś wykorzystuje system w mychaklasie, to jestem wkurzony.
Gdy widzę, że ktoś typuje 4 minuty przed upłynięciem terminu i typuje dokładnie tak samo jak jego przeciwnik z aktualnej kolejki, zmieniając jedynie wynik jednego meczu, to czuję, że jest to wykorzystywanie regulaminu, naciąganie systemu, dokładnie takie samo jak z rzekomą astmą. Szukanie luk w systemie, zamiast zwykłej zabawy. Że nie podoba mi się to, to cholernie mało powiedziane.
Zakładam jednak, że pozostałym to wisi. Albo że im to nie przeszkadza.
Ale może niektórzy nie zdają sobie sprawy, nie zauważyli. Więc sygnalizuję.
W każdym razie moje zdanie już znacie.