Odpowiedz 
 
Ocena wątku:
  • 0 Głosów - 0 Średnio
  • 1
  • 2
  • 3
  • 4
  • 5
The Carters - APESHIT
Beyoncé & Jay-Z
Szymek79 Online
Moderator
*****

Liczba postów: 40 607
Dołączył: Sep 2010
Last.fm
Post: #1
The Carters - APESHIT
Singlem "Apeshit" Beyoncé i Jay-Z jako The Carters promują swój wspólny album pt. "EVERYTHIG IS LOVE", który trafił na TIDALa 16 czerwca.

[Obrazek: 35544420_10160696658460601_7034301015096...e=5B763466]


[Obrazek: 1522fe537720d3c6gen.jpg]
(Ten post był ostatnio modyfikowany: 18.06.2018 11:58 PM przez Szymek79.)
17.06.2018 12:58 AM
Znajdź wszystkie posty użytkownika Cytowanie selektywne Odpowiedz cytując ten post
prz_rulez Offline
Stały bywalec
*****

Liczba postów: 20 111
Dołączył: Jun 2007
Post: #2
RE: The Carters - Apeshit
I to ma być ta nowa, wspaniała muzyka?
..................................
17.06.2018 03:15 AM
Odwiedź stronę użytkownika Znajdź wszystkie posty użytkownika Cytowanie selektywne Odpowiedz cytując ten post
Tomekk Offline
Stały bywalec
*****

Liczba postów: 14 494
Dołączył: Aug 2008
Post: #3
RE: The Carters - APESHIT
Wygląda na to, że tak.
Być może to ma być jakiś eksperyment, ale i tak wyszło średnio. Bez ładu i składu.
nie podoba mi się ani bit, ani teledysk, ani rapowanie Jaya-Z Icon_frown
20.06.2018 10:52 PM
Znajdź wszystkie posty użytkownika Cytowanie selektywne Odpowiedz cytując ten post
kajman Offline
Stały bywalec
*****

Liczba postów: 40 669
Dołączył: Jun 2007
Post: #4
RE: The Carters - APESHIT
Ja się im nie dziwię, że ukrywają się pod nic nie znaczącą nazwą po to nagranie, którego należy się wstydzić. 0/10.
07.07.2018 04:42 PM
Znajdź wszystkie posty użytkownika Cytowanie selektywne Odpowiedz cytując ten post
Szymek79 Online
Moderator
*****

Liczba postów: 40 607
Dołączył: Sep 2010
Last.fm
Post: #5
RE: The Carters - APESHIT
kajman napisał(a):Ja się im nie dziwię, że ukrywają się pod nic nie znaczącą nazwą
Carter to jest nazwisko Jay Z a Beyonce jest jego małżonką więc się wszystko zgadza.Icon_wink

[Obrazek: 1522fe537720d3c6gen.jpg]
07.07.2018 04:51 PM
Znajdź wszystkie posty użytkownika Cytowanie selektywne Odpowiedz cytując ten post
kajman Offline
Stały bywalec
*****

Liczba postów: 40 669
Dołączył: Jun 2007
Post: #6
RE: The Carters - APESHIT
Ty to wiesz, ale czy przeciętny słuchacz też?
07.07.2018 04:57 PM
Znajdź wszystkie posty użytkownika Cytowanie selektywne Odpowiedz cytując ten post
Gaspard Offline
Stały bywalec
*****

Liczba postów: 2 054
Dołączył: Dec 2016
Post: #7
RE: The Carters - APESHIT
(07.07.2018 04:57 PM)kajman napisał(a):  Ty to wiesz, ale czy przeciętny słuchacz też?
Obawiam się, że większość przeciętnych słuchaczy to wie. Jay-Z i Beyonce to jedna z najgłośniejszych par w show-biznesie.

Nagranie, podobnie jak część albumu, którą przesłuchałem, nie dla mnie. Kiedyś bardzo lubiłem Beyonce, ale już kilka lat temu nasze drogi się rozeszły i od tej pory mogę policzyć na palcach jednej ręki jej nagrania, które mi się podobały. A szkoda, bo ma wielki talent i potencjał Icon_sad
07.07.2018 05:35 PM
Znajdź wszystkie posty użytkownika Cytowanie selektywne Odpowiedz cytując ten post
Adam1992 Offline
Stały bywalec
*****

Liczba postów: 805
Dołączył: May 2012
Post: #8
RE: The Carters - APESHIT
Po pierwsze - czy nie można nagrać w dzisiejszych czasach kawałka bez tej idiotycznej wstawki "skrrrt"?

Po drugie - Beyonce niech nie bierze się za rapowanie, bo po prostu jej to nie wychodzi.

A po trzecie - Jay-Z kompletnie bez formy, ale tak naprawdę on nie musi już nic udowadniać nikomu.
08.07.2018 12:10 AM
Znajdź wszystkie posty użytkownika Cytowanie selektywne Odpowiedz cytując ten post
Tomekk Offline
Stały bywalec
*****

Liczba postów: 14 494
Dołączył: Aug 2008
Post: #9
RE: The Carters - APESHIT
Gaspard napisał(a):Obawiam się, że większość przeciętnych słuchaczy to wie.
Ja na przykład zupełnie tego nie skojarzyłem i zapomniałem, że Jay-Z nazywa się właśnie Carter. Zatem kajman ma chyba racje.
08.07.2018 09:38 PM
Znajdź wszystkie posty użytkownika Cytowanie selektywne Odpowiedz cytując ten post
Adam1992 Offline
Stały bywalec
*****

Liczba postów: 805
Dołączył: May 2012
Post: #10
RE: The Carters - APESHIT
Dla słuchaczy rapu to wstyd nie znać nazwiska. Dla ludzi, którzy z tym gatunkiem nie obcują to informacja w ramach ciekawostki i takie jest moje zdanie. Icon_wink
08.07.2018 09:52 PM
Znajdź wszystkie posty użytkownika Cytowanie selektywne Odpowiedz cytując ten post
Gaspard Offline
Stały bywalec
*****

Liczba postów: 2 054
Dołączył: Dec 2016
Post: #11
RE: The Carters - APESHIT
(08.07.2018 09:38 PM)Tomekk napisał(a):  Ja na przykład zupełnie tego nie skojarzyłem i zapomniałem, że Jay-Z nazywa się właśnie Carter. Zatem kajman ma chyba racje
Pisząc to bardziej chodziło mi o fakt, że Bey i Jay są małżeństwem, ale z tego co się orientuję to spory procent osób siedzących głębiej w muzyce popularnej nazwisko to kojarzy.
Jak dla mnie, nazwa The Carters to coś jak nasze rodzime Taconafide, czyli stworzenie całkowicie od zera osobnego projektu polegającego na współpracy dwóch sławnych osób. A ten kto nie skojarzy nazwy, pewnie sprawdzi z ciekawości gdy ujrzy na listach przebojów i stwierdzi "O, znam ich! Ciekawe co nagrali, że takie popularne". Nawet jeśli mu się nie spodoba to i tak zwiększa zasięgi nagrania Icon_wink
09.07.2018 01:03 AM
Znajdź wszystkie posty użytkownika Cytowanie selektywne Odpowiedz cytując ten post
Dobromiera Offline
głośna mniejszość
*****

Liczba postów: 7 074
Dołączył: Jun 2011
Bebo Facebook Flickr Last.fm LinkedIn MySpace
NK.pl Twitter YouTube
Post: #12
RE: The Carters - APESHIT
Z całym szacunkiem, ale każdy szanujący się fan Beyonce lub Jay-Z powinien wiedzieć, jak oboje z nich się nazywa. A poza tym ta płyta jest promowana jako wspólny projekt Beyonce i Jay-Z. Cała ta dyskusja jest idiotyczna.
A Beyonce ostatnią dobrą płytę nagrała 7 lat temu. Nie rozumiem, czemu dopiero następne zyskały takie uznanie prasy.

Prace nad nową Muzyczną Galaktyką trwają. Żegnaj phorum.pl, witaj niezależności!

https://rateyourmusic.com/~Szysza32
09.07.2018 10:46 AM
Znajdź wszystkie posty użytkownika Cytowanie selektywne Odpowiedz cytując ten post
kajman Offline
Stały bywalec
*****

Liczba postów: 40 669
Dołączył: Jun 2007
Post: #13
RE: The Carters - APESHIT
Artur.O napisał(a):każdy szanujący się fan Beyonce lub Jay-Z powinien wiedzieć, jak oboje z nich się nazywa
Ale nie każdy, kto słucha tego utworu jest szanującym się fanem któregokolwiek z nich.
Artur.O napisał(a):Cała ta dyskusja jest idiotyczna.
A zaczęła się od głupiego żarciku.
09.07.2018 11:42 AM
Znajdź wszystkie posty użytkownika Cytowanie selektywne Odpowiedz cytując ten post
AKT! Offline
jegomość
*****

Liczba postów: 24 609
Dołączył: May 2008
Post: #14
RE: The Carters - APESHIT
Artur.O napisał(a):A Beyonce ostatnią dobrą płytę nagrała 7 lat temu. Nie rozumiem, czemu dopiero następne zyskały takie uznanie prasy.
lol, "lemonade" to jej najlepszy album przecież! tam było tylko jedno słabsze nagranie, a tak same sztosy; wcześniej beyonce była nierówna, chciała mieć hity grane w białych popowych stacjach i bangerki w radiu R&B i wychodziło średnio składnie; nie żebym krytykował jej przeboje (tzn. poza "irreplaceable" xD), ale albumowo nabrała koherencji dopiero niedawno

co do projektu państwa carter -- ani ziębi, ani grzeje; można rzucić uchem raz czy drugi, ale to raczej podpinanie się pod trendy trap&b niż tworzenie czegoś wyjątkowego czy ponadczasowego; przyjemny skok w bok

inna sprawa, że stricte trapową płytą beyonce bym nie pogardził; co prawda do rapowego mistrzostwa jej nadal daleko, ale ma potencjał i robi postępy <3

— ——————
—— ——— ——————
————— ———————
————
— ————— — ——
———
09.07.2018 05:54 PM
Znajdź wszystkie posty użytkownika Cytowanie selektywne Odpowiedz cytując ten post
prz_rulez Offline
Stały bywalec
*****

Liczba postów: 20 111
Dołączył: Jun 2007
Post: #15
RE: The Carters - APESHIT
No ja nie czuję tej "nowej" Bijonsi. A melorecytację u niej wolałem w "Run The World".
09.07.2018 06:04 PM
Odwiedź stronę użytkownika Znajdź wszystkie posty użytkownika Cytowanie selektywne Odpowiedz cytując ten post
AKT! Offline
jegomość
*****

Liczba postów: 24 609
Dołączył: May 2008
Post: #16
RE: The Carters - APESHIT
pusty był ten singiel bardzo; jedyne, co wtedy jej wyszło to występ na rozdaniu nagród billboardu

— ——————
—— ——— ——————
————— ———————
————
— ————— — ——
———
09.07.2018 09:45 PM
Znajdź wszystkie posty użytkownika Cytowanie selektywne Odpowiedz cytując ten post
prz_rulez Offline
Stały bywalec
*****

Liczba postów: 20 111
Dołączył: Jun 2007
Post: #17
RE: The Carters - APESHIT
To w takim razie to teraz to nie jest puste? Icon_lol
09.07.2018 10:20 PM
Odwiedź stronę użytkownika Znajdź wszystkie posty użytkownika Cytowanie selektywne Odpowiedz cytując ten post
Dobromiera Offline
głośna mniejszość
*****

Liczba postów: 7 074
Dołączył: Jun 2011
Bebo Facebook Flickr Last.fm LinkedIn MySpace
NK.pl Twitter YouTube
Post: #18
RE: The Carters - APESHIT
(09.07.2018 05:54 PM)AKT! napisał(a):  lol, "lemonade" to jej najlepszy album przecież! tam było tylko jedno słabsze nagranie, a tak same sztosy; wcześniej beyonce była nierówna, chciała mieć hity grane w białych popowych stacjach i bangerki w radiu R&B i wychodziło średnio składnie; nie żebym krytykował jej przeboje (tzn. poza "irreplaceable" xD), ale albumowo nabrała koherencji dopiero niedawno

W sumie nadal nie słyszałem debiutu i "Sashy Fierce" w całości (co prawda dlatego że dałeś jej półtorej gwiazdki xD), więc się o nich nie wypowiem. Ale "B'Day" to fajny zbiór współczesnych r'n'b'owych piosenek - choć faktycznie przemieszanych stylistycznie, no a "czwórka" oczywiście, że jest spójną płytą (poza przywołanym "Run the World"). Na płycie bez tytułu wszystko mi się zlewało w jedną całość.

A "Irreplaceble" lubię. Icon_sad

Prace nad nową Muzyczną Galaktyką trwają. Żegnaj phorum.pl, witaj niezależności!

https://rateyourmusic.com/~Szysza32
09.07.2018 10:41 PM
Znajdź wszystkie posty użytkownika Cytowanie selektywne Odpowiedz cytując ten post
AKT! Offline
jegomość
*****

Liczba postów: 24 609
Dołączył: May 2008
Post: #19
RE: The Carters - APESHIT
prz_rulez napisał(a):To w takim razie to teraz to nie jest puste? Icon_lol
to jest na tyle stylizowane, że trudno doszukiwać się czegoś głębszego w tym numerze; "sorry" było puste na tle pozostałych numerów z "lemonade" -- brakowało tam mocnego refrenu, który by jakoś ten numer zebrał i spuentował

Artur.O napisał(a):Ale "B'Day" to fajny zbiór współczesnych r'n'b'owych piosenek - choć faktycznie przemieszanych stylistycznie, no a "czwórka" oczywiście, że jest spójną płytą (poza przywołanym "Run the World"). Na płycie bez tytułu wszystko mi się zlewało w jedną całość.
100% zgody; debiut i sasha do zapomnienia, single wystarczą Icon_smile "b'day" był solidny w wersji podstawowej bez tych latino srołów xD

— ——————
—— ——— ——————
————— ———————
————
— ————— — ——
———
10.07.2018 09:21 AM
Znajdź wszystkie posty użytkownika Cytowanie selektywne Odpowiedz cytując ten post
Odpowiedz 


Skocz do:


Użytkownicy przeglądający ten wątek: 1 gości