Post: #327

Kajman, napiszmy prawdę... Skoro nie kibicujesz drużynom, tylko krajom, to to jest dokładnie tak,
jak napisał Yacy - porównanie w punkt z dokładnością do milionowej. Dla mnie to jest dziwne, ale cóż...
To tak jakbym mówił, że kocham kuchnię chińską, ale nigdy jej nie spróbował.
Karne są emocjonujące, ale to jest tylko taka "truskawka na torcie".
Neo01 napisał o przejeżdżaniu butem - cieszę się, że nie tylko ja to zauważyłem.
Dlatego pozycja Anglii u Kuby też mnie dziwi, ale cóż, nawet w kwestii kibicowania można mieć odmienne gusta.

Czekamy na ćwierćfinały i to już jest pewne - w finale będzie przynajmniej jedna drużyna, na którą przed
mistrzostwami nikt nie stawiał.

To ja może wrzucę inny ranking - dziesiątka najlepszych meczów (biorę pod uwagę z tych, które oglądałem):
1. Francja - Argentyna 4:3 (1/8)
2. Portugalia - Hiszpania 3:3 (grupowy)
3. Argentyna - Chorwacja 0:3 (grupowy)
4. Belgia - Japonia 3:2 (1/8)
5. Niemcy - Szwecja 2:1 (grupowy)
6. Hiszpania - Rosja 1:1 k.3:4 (1/8)
7. Argentyna - Islandia 1:1 (grupowy)
8. Urugwaj - Rosja 3:0 (grupowy)
9. Anglia - Panama 6:1 (grupowy)
10. Islandia - Chorwacja 1:2 (grupowy)

Nagroda specjalna - takie ostatnie 5 minut może się już nie powtórzyć... wszyscy graja na Mundialu, a wygrywają nie-Niemcy:
Korea Południowa - Niemcy 2:0 (grupowy)