Post: #1

Post: #2

Dramat
Tylko "Broken Strings" z tej piątki jakoś się broni
A tak w ogóle to bardzo rzadko się w tym zestawieniu pojawiają polskie propozycje...

Post: #3

A to ja wolę już Lady Gagę.

Post: #4

nie lubię Pękniętych Galotów, ale:
Broken Strings > Lejdi Zgaga.

Post: #5

Lady Gaga akurat tym kawałkiem trzyma poziom, więc będę się wykłócał , bo wolę skandalistkę w lepszej formie niż wykastrowane superduety

Post: #6

saferłel napisał(a):więc będę się wykłócał

ze mną? eeej, nie teraz, stary, głowa mnie boli

Post: #7

Ty mi maluśka nie straszna

Post: #8

a kto powiedział, żem ja straszna? po prostu mnie łeb nap... napadowe bóle głowy mam.

Post: #9

uzi napisał(a):po prostu mnie łeb nap... napadowe bóle głowy mam.

...i wtedy załączasz mycharts.pl

Post: #10

saferłel napisał(a):...i wtedy załączasz mycharts.pl

exactly

Post: #11

Lady Gaga kojarzy mi się z Radio Ga-Ga

Post: #12

saferłel napisał(a):Lady Gaga akurat tym kawałkiem trzyma poziom, więc będę się wykłócał , bo wolę skandalistkę w lepszej formie niż wykastrowane superduety

akurat morrison nie jest złym wokalistą, gra dobry pop. udział nelly w tym utworze to już inna kwestia, choć uważam, że drugorzędna, zresztą ona nawet na "loose" miała kilka niezłych kawałków jak chociażby "in god's hands" z urbanem

Post: #13

Nie kwestionuje solowych dokonań tego Pana, są całkiem przyzwoite, Furtado też, ale to im nie wyszło.

Post: #14

saferłel napisał(a):Lady Gaga akurat tym kawałkiem trzyma poziom

ja nie będę się wypowiadał na temat pani Lady Gaga
wystarczy mi to, że powiedziała, że Paris Hilton nagrała najlepszą popową piosenkę w historii (chodziło oczywiście o taki świetny utwór "Stars Are Blind")

Post: #15

Najlepszą to na pewno nie, ale jak dla mnie to naprawdę niezły utwór pop :->
Pierwsza trójka jest ok, tylko, że to trochę "przeminęło z wiatrem"...

Post: #16

Oj nie nie nie, z całym szacunkiem do muzyki Paris, ale ten utwór jest najbardziej badziewny z całej płyty. Cała reszta natomiast jest znakomita!

Post: #17

Mi się Stars podoba jak na standardy Paris. A to, że Lady Gaga mówi coś-o-kimś nie znaczy, że przez to trzeba ją skreślać. Skoro PSB ją zaprosili, to widocznie ją lubię i mają o niej dobre zdanie, a pomywaczami rynku pop nie są - to taki bliski i aktualny przykład. Brits już jutro ;]

Post: #18

aaktt napisał(a):Oj nie nie nie, z całym szacunkiem do muzyki Paris, ale ten utwór jest najbardziej badziewny z całej płyty. Cała reszta natomiast jest znakomita!

Mnie bardzo relaksuje

Post: #19

A przesłuchałeś tą Hilton wreszcie?

Post: #20

Tak, podniosłem do 1'5.