Post: #25

Arcyciekawa i absurdalna sytuacja dotycząca tego, jak koncerny muzyczne okradają youtuberów z kasy, monetyzując sobie filmiki, w których znajdują się choćby fragmenty piosenek co do których mają prawa. Pomijając to, że "fair use" wg yt nie istnieje, to właśnie, czy tylko gdy mają prawa??

Zdarzył się taki oto absurd do sześcianu:
https://youtu.be/KM6X2MEl7R8
Streszczając: gość nagrał wideo, w którym stwierdził że proces wytoczony o piosenkę "Dark Horse" jakoby była plagiatem piosenki "Joyful Noise" był absurdem, bo nie można kogoś pozwać o brzmienie (kto ma prawa do brzmienia np. fortepianu??), a te kilka nut które są podobne występuje w setkach tysięcy kompozycji w ostatnich kilkuset latach.
Jednak Warner, własciciel praw do "Dark Horse" ten proces przegrał.
ALE (i tutaj zaczyna się wątek godny Monthy Pytona) nieco później ten sam Warner zgłosił roszczenia odnośnie tego wideo, aby móc je sobie monetyzować. Roszczenie nie było zrobione przez automat rozpoznający użycie piosenki, lecz ręcznie przez pracownika Warnera któremu się płaci za oglądanie yt i zgłaszanie takich roszczeń. Powodem roszczenia jest
... użycie melodii z Dark Horse, która decyzją sądu była plagiatem Joyful Noise!!!
Znaczy złodziej (wg sądu, bo na gruncie muzycznym sąd okazał się być głuchy) zgłasza, że ktoś "ukradł" to co on wcześniej "ukradł" i chce z tego kasę?!?
A tutaj wideo do którego Warner zgłosił prawa:
https://youtu.be/0ytoUuO-qvg

Głębi ironii dodaje sprawie fakt, że w tym wideo gość BRONI PRAW Warnera do Dark Horse. I że nie używa melodii z Dark Horse, tylko podkładu, o który Warner przegrał proces.

Jak dokładnie wygląda takie roszczenie i jak bardzo youtuber nie może nic z nim zrobić, zademonstrował kilka tygodni temu Rick Beato, który opowiadając o skali miksolidyjskiej zagrał na gitarze melodię z She Said She Said i Sony zgłosiło jego filmik. Co może zrobić? Nic.
https://youtu.be/uHh8nPj5SDY
W komentarzu do tego filmiku ktoś napisał że 2 lata temu zaaranżował i nagrał XIX wieczne pieśni, kiedy umieścił w yt około godzinny filmik, w którym gra na żywo te swoje aranżacje, kilkanaście minut później dostał zgłoszenia od 6 korporacji, z żądaniem udziału w zyskach z tego filmiku, bo mają prawa do tych kompozycji (m.in. Amazing Grace). Wszystkie te pieśni są w domenie publicznej bo od śmierci autorów minęło dużo więcej niż 70 lat (albo autor nieznany), a jednak nadal wygląda to tak, jakby sam nie mógł on czerpać pieniędzy z muzyki którą sam zaaranżował i wykonał.