Post: #1

Byłem pewien, że w tym tygodniu walka o zwycięstwo rozstrzygnie się między Gorylami. Faktycznie oba walczyły do ostatniej chwili, ale jednak to The man I love po tygodniowej przerwie na drugim miejscu wróciła na szczyt. Formicary musiało się zadowolić drugim miejscem, a pocieszeniem może być to, że The companions też załapali się na podium.
Czołówka jest piekielnie silna, więc i ruchy w niej nie są wielkie. O jej sile przekonałem się w dosyć oryginalny sposób. Od czasu, kiedy przesłuchałem w dobrych warunkach Kardamon i pieprz byłem pewien, że ten utwór zaszaleje, nawet brałem pod uwagę pierwsze miejsce. A potem przyszło brutalne zderzenie z rzeczywistością i w konfrontacji z utworami ze ścisłej czołówki ostało się tylko 9 miejsce. Jak na debiut zbnakomite, jak na przewidywania zdecydowanie za niskie. Ale utwór ma potencjał i może zajść wyżej.
Początek drugiej 10 to miejsce totalnych sensacji. I jeszcze jak można skoki wykonane przez Latawce i Caminho na 13 oraz 14 miejsce dopuszczać do świadomości, to już awans I.R.S. z 48 na 11 absolutnie nie wydawał się możliwy. A jednak. A pierwsze poznane utwory z ChD nie wskazywały na to, że zespół może tyle namieszać na mojej liście. No i ciekawe, że w obrębie 4 miejsc załatwiłem 3 największe skoki.
No to teraz tylko kilka słów należy się pozostałym nowościach. Tak się składa, że druga i trzecia z nich są w bardzo podobnych klimatach jak ta najwyższa, jednak zarówno Under the moon and the stars jak i I'm not afraid zrobiły trochę mniej wstrząsające wrażenie i dlatego znalazły się niżej. Czwarta też wydaje mi się być dosyć podobna w klimacie. Zresztą byłem pewien, że już The day before the day mam, bo była u Sebastiana i dlatego jej debiutowi u Kuby przyglądałem się ze średnim zainteresowaniem. Ale na wszelki wypadek zajrzałem do ściągi, po czym ściągnąłem utwór i było oczywiste, że u mnie zadebiutuje.
To jeszcze o nowościach w poczekalni. Utwory z listy MN prawie zawsze są nie do zdobycia, ale jak się zdecydowałem spróbować z Randy, to się udało i chwyciło. Zdecydowałem się też poznać dwa nagrania z nowej płyty Johna F. Pierwsze się spodobało, ale drugie przekonało mnie mocniej i stąd debiut. Są dwa debiuty w poczekalni, ale (co u mnie ostatnio dosyć rzadkie) zadebiutował w 50 utwór z poczekalni. Szło mu ciężko, bo jazz wolę raczej mniej rozrywający, ale ta wersja House of the rising sun w końcu się przebiła.
Nowości pojawiające się po pobycie w poczekalni są pomarańczowe, z jej pominięciem czerwone. Powroty do zestawienia z poczekalni są niebieskie, z leżakowni błękitne, a z niebytu fioletowe. Skoki o minimum 10 miejsc nadal zaznaczam na zielono. W poczekalni kolor błękitny, czerwony i fioletowy oznaczają to samo co w Top50.
1. 2. 10 THE MAN I LOVE - Rokia Traore
2. 1. 4 FORMICARY - Sleepytime Gorilla Museum
3. 4. 3 THE COMPANIONS - Sleepytime Gorilla Museum
4. 5. 43 SUMMERS LOST - Hurt
5. 7. 24 CAPE COD KWASSA KWASSA - Vampire Weekend
6. 3. 76 TO CO NIENAZWANE - Anna Maria Jopek
7. 10. 2 BLACKBALL - Bigelf
8. 9. 11 THIS I LOVE - Guns n'Roses
9. N. 1 KARDAMON I PIEPRZ - Mikromusic
10. 8. 20 SUMMERTIME - Eva Cassidy
11. 48. 3 I.R.S. - Guns n'Roses
12. 15. 10 GRAVEST SHOW OF EARTH - Bigelf
13. 37. 3 LATAWCE - Żywiołak
14. 36. 13 CAMINHO - Dorota Miśkiewicz
15. 13. 3 THE EVILS OF ROCK & ROLL - Bigelf
16. 16. 3 TAKE A BREATH - David Gilmour
17. 19. 22 ALL NIGHTMARE LONG - Metallica
18. 6. 7 JESZCZE ZIMA - Nosowska
19. 12. 21 SIT AND WONDER - The Verve
20. N. 1 UNDER THE MOON AND THE STARS - Yvonne Sanchez
21. 27. 22 RICH KID BLUES - The Raconteurs
22. 14. 57 JESZCZE W ZIELONE GRAMY - Raz Dwa Trzy
23. 11. 72 ZRÓB CO MOŻESZ - Anna Maria Jopek
24. 21. 9 THE SWITCH AND THE SPUR - The Raconteurs
25. 18. 4 NAWET GDY NOC POKRYWA CIENIEM ZIELONĄ ZIEMIĘ - Osjan
26. 35. 7 SHOW ME THE MONEY - Buddy Guy
27. 17. 36 NAGLE - Anna Maria Jopek
28. 23. 23 PRZYJDŹ DO MNIE DWA - Elżbieta Adamiak
29. 28. 39 A MY NIE CHCEMY UCIEKAĆ STĄD - Strachy na Lachy
30. 26. 19 MY LOVE IS LIKE A RED RED ROSE - Eva Cassidy
31. P. 22 COME ALIVE - Foo Fighters
32. 22. 12 SZUKAŁEM CIĘ WŚRÓD JABŁEK - Grzegorz Tomczak & Iwona Loranc
33. 30. 11 ABERINKULA - The Mars Volta
34. 29. 9 UNDERNEATH THE STARS - The Cure
35. N. 1 I'M NOT AFRAID - Ayo
36. 31. 9 COUNTING SHEEP - Bigelf
37. 25. 8 TOY COLLECTION - Katie Melua
38. 47. 57 ANESTHETIZE - Porcupine Tree
39. 20. 17 SOMEWHERE - Eva Cassidy
40. 43. 3 UCIEKAJ MOJE SERCE - Nosowska
41. 40. 12 THE FINAL TRUTH - Lunatic Soul
42. 33. 77 NIE ZABIJAJ - Katarzyna Groniec
43. P. 2 THE DEAD DEAD WATER LILY THING - Rockettothesky
44. N. 1 THE DAY BEFORE THE DAY - Dido
45. 50. 7 SORRY - Guns n'Roses
46. N. 1 HOUSE OF THE RISING SUN - John Scofield
47. 32. 8 THE JUDAS KISS - Metallica
48. P. 18 CZARNO-CZARNY FILM - Jean Lubera & Piotr Nalepa
49. 45. 4 THE KINGDOM - Portal
50. P. 5 WHAT IF - Cog

poczekalnia:
THE SPACE FOR THIS - Cynic
34. TIME MUST HAVE A STOP - Votum
38. ARA BATUR - Sigur Ros
39. ZAMKNIJ WSZYSTKIE DRZWI - Strachy na Lachy & Renata Przemyk
44. SATT ATT SE - Dungen
THE GARDEN - Unitopia
EVOLUTIONARY SLEEPER - Cynic
BEFORE THE BEGINNING - John Frusciante
41. KOKAINA - Nosowska
ANGEL - Randy Crawford & Joe Sample
42. KTO TAM U CIEBIE JEST - Nosowska
MAGIC DOORS - Portishead
HONKING ANTELOPE - Serj Tankian
CREATIVE - Leon Jackson
CERULEAN SKIES - Maria Schneider Orchestra
WHOLE THING - Francis Bebey & Alex Faku & Tim Finn & Peter Gabriel & Karl Walllinger & Andy White
1000000 DIED TO MAKE THIS SOUND - Thee Silver Mt. Zion Memorial Orchestra & Tra-La-La Band
46. PAST MISTAKE - Tricky
49. BRING OUT THE SUN (SO ALIVE) - Von Hertzen Brothers
HER EYES ARE UNDERNATH THE GROUND - Antony & the Johnsons
ANOTHER WAY TO DIE - Jack White & Alicia Keys
LOUD - Sammy Hagar
CLOWNS - Goldfrapp
TO TAME A LAND - Dream Theater
INDIGO - Pendragon
KSIĘŻYC W NOWIU - Hanna Banaszak
BIG JACK - AC/DC
PROSPECT'S MARCH/POPPYFIELDS - Coldplay
THE DULL FLAME OF DESIRE - Bjork & Anthony Haggerty
DEVOUR - Shinedown
SNUFF - Slipknot
EYES LOSE THEIR FIRE - Kyte
FLJOTAVIK - Sigur Rós
AKT MIŁOSNY ALBO ŻYCIE - Stare Dobre Małżeństwo
NATTURA - Bjork
CEMETERIES IN LONDON - Coldplay
NOCNY SUFIT - Maryla Rodowicz
BRIDGE OVER THE TROUBLED WATER - David Foster & Josh Groban & Brian McKnight
A GREAT DAY FOR FREEDOM - David Gilmour
BURDEN - Opeth

leżakownia:
24. ZMYŚLENI - Grzegorz Tomczak & Lena Piękniewska
ZBAWICIEL DIESEL - Lao Che

przyszłość?:
UNREACHABLE - John Frusciante
PIEŚŃ GIROLAMY - Osjan
A RECORD YEAR FOR RAINFALL - The Decemberists
GINEVRA - Osjan
MARS - Materac
LIGHTS OFF - The Dears

Post: #2

kajman napisał(a):9. N. 1 KARDAMON I PIEPRZ - Mikroklimat

Się radia nasłuchasz i takie głupoty piszesz.
Spodziewałem się debiutu w okolicach 20 miejsca.

kajman napisał(a):Zresztą byłem pewien, że już The day before the day mam, bo była u Sebastiana i dlatego jej debiutowi u Kuby przyglądałem się ze średnim zainteresowaniem.

U mnie chyba nawet do czterdziestki nie doszła, więc pewnie dlatego nie zainteresowałeś.

kajman napisał(a):jazz wolę raczej mniej rozrywający, ale ta wersja House of the rising sun w końcu się przebiła.

Co to znaczy?

Fajnie, że mój Bigelf najwyżej. Bardzo cieszy też awans Żywiołaka, a za Goryle to ja się koniecznie muszę wziąć jeszcze w tym tygodniu.

Jeżeli Joe to John to mam całą płytę, a utwór który masz od MN wraz z całą płytą znajdzie się niedługo u mnie, ale przesłucham pewnie później, bo mam duże zaległości.

Post: #3

oczywiście cieszy mnie debiut mojego sensacyjnego lidera. i mam nadzieję, że to nie wszystko na co stać u Ciebie tą piosenkę.
no i skok "I.R.S." też mnie cieszy. ta piosenka byłaby u mnie w pierwszej piątce najlepszych utworów z Chinese.
z Żywiołaka też się cieszę.

Post: #4

abd3mz napisał(a):

kajman napisał(a):9. N. 1 KARDAMON I PIEPRZ - Mikroklimat

Się radia nasłuchasz i takie głupoty piszesz.
Spodziewałem się debiutu w okolicach 20 miejsca.

kajman napisał(a):Zresztą byłem pewien, że już The day before the day mam, bo była u Sebastiana i dlatego jej debiutowi u Kuby przyglądałem się ze średnim zainteresowaniem.

1. U mnie chyba nawet do czterdziestki nie doszła, więc pewnie dlatego nie zainteresowałeś.

kajman napisał(a):jazz wolę raczej mniej rozrywający, ale ta wersja House of the rising sun w końcu się przebiła.

2. Co to znaczy?
3. Fajnie, że mój Bigelf najwyżej.
4. Bardzo cieszy też awans Żywiołaka,
5. a za Goryle to ja się koniecznie muszę wziąć jeszcze w tym tygodniu.
6. Jeżeli Joe to John to mam całą płytę,
7. a utwór który masz od MN wraz z całą płytą znajdzie się niedługo u mnie, ale przesłucham pewnie później, bo mam duże zaległości.

9. Akurat w radiu był Mikrokosmos, a ja poprawiłem (pomyliłem istniejące zespoły ).
1. Tak myślę, ale była u Ciebie i zakodowałem to sobie w pamięci.
2. To znaczy lekki, ułatwiony, mniej ambitny.
3. Teraz to bardziej mój, bo jest u mnie wyżej.
4. W końcu zaskoczył, ale to było do przewidzenia.
5. Najwyższa pora. Przyznam się, że myślałem, że Cię od razu chwycą.
6. John oczywiście. Ten niżej był już dobrze.
7. Zobaczymy jak Ci się spodoba, chociaż u mnie raczej długo nie pobędzie.

Post: #5

ku3a napisał(a):1. oczywiście cieszy mnie debiut mojego sensacyjnego lidera. i mam nadzieję, że to nie wszystko na co stać u Ciebie tą piosenkę.
2. no i skok "I.R.S." też mnie cieszy. ta piosenka byłaby u mnie w pierwszej piątce najlepszych utworów z Chinese.
3. z Żywiołaka też się cieszę.

1. Myślę, że stać na więcej, ale nie sądzę, żeby zbyt zaszalała.
2. Podejrzewam, że może to być jedyny wspólny utwór w piątkach, chociaż ja nie zastanawiałem się, co u mnie na 4 i 5.
3. Widzę, że na razie najbardziej podobający się ruch.

Post: #6

Oprócz ostatniej, nie znam żadnej nowości z top 50, więc wpadam niedługo na chomika. Szczególnie to Mikromusik mnie ciekawi....mam wrażenie, że to zespół elektroniczny?, a może ta nazwa mnie zmyla? Tutaj Sleepytime radzi sobie nawet lepiej niż u Aro, no ciekawy ogromnie jestem tego zespołu, mogę liczyć na eksperyment czy to raczej rockowy band inspirujący się hard rockiem z lat 60 i 70 ? The Verve nie powróciło do 10. Osiągnęło za to poziom bliski mojemu (25 miejsce). Portal straszy pod sam koniec i może wypadnie sam-z-siebie już za tydzień.

Post: #7

saferłel napisał(a):1. Oprócz ostatniej, nie znam żadnej nowości z top 50, więc wpadam niedługo na chomika.
2. Szczególnie to Mikromusik mnie ciekawi....mam wrażenie, że to zespół elektroniczny?, a może ta nazwa mnie zmyla?
3. Tutaj Sleepytime radzi sobie nawet lepiej niż u Aro, no ciekawy ogromnie jestem tego zespołu, mogę liczyć na eksperyment czy to raczej rockowy band inspirujący się hard rockiem z lat 60 i 70 ?
4. The Verve nie powróciło do 10. Osiągnęło za to poziom bliski mojemu (25 miejsce).
5. Portal straszy pod sam koniec i może wypadnie sam-z-siebie już za tydzień.

1. Niestety mój chomik od dłuższego czasu odmawia przyjmowania pokarmu(schował miseczkę), więc jeżeli tylko będziesz chciał, to mogę podać Ci namiary chomikowe nowości w top50 (tych spoza 50 nie mam).
2. W tym utworze to na pewno nie elektroniczny (przynajmniej ja tego nie słyszę), ale akurat ten utwór brzmi mi inaczej niż wcześniej poznane.
3. Nie wiem czy experyment to jest dobre słowo, bo ta grupa nie experymentuje, lecz doskonale wie co robi. Ale na pewno to jest totalna awangarda (przynajmniej dla mnie). Muzyka nie wiem czy Ci podejdzie (trudno mi ją z czymś porównać - może z King Crimson czy UmmąGummą PF), ale dla mnie to zespół, który nagrał jedną rewelacyjną i dwie genialne płyty (jak posłucham ponownie to może napiszę, że 3 genialne).
4. Już się przestraszyłem, a to tylko 19 miejsce. To nadal utwór z tych, którym należy się miejsce na podium, tylko tam nie ma miejsca. Może na temat mojej opinii o poziomie czołówki napiszę tylko, że z pierwszej dziesiątki ostatniego notowania 5-7 utworów załapałoby się do top200 mojego topu wszechczasów.
5. Może tak, a może nie. To naprawdę dobry utwór, ale jak wiele innych trafił na trudny czas.

Post: #8

kajman napisał(a):9. Akurat w radiu był Mikrokosmos, a ja poprawiłem (pomyliłem istniejące zespoły ).
2. To znaczy lekki, ułatwiony, mniej ambitny.
3. Teraz to bardziej mój, bo jest u mnie wyżej.
5. Najwyższa pora. Przyznam się, że myślałem, że Cię od razu chwycą.
7. Zobaczymy jak Ci się spodoba, chociaż u mnie raczej długo nie pobędzie.

9. Szkoda, że nic ostatnio nie wydali, bo pewnie bym chciał posłuchać.
2. Wolisz ułatwiony jazz?? To mnie zaskoczyłeś.
3.
5. No i już jestem po drugim przesłuchaniu i cały czas nie chwytają mnie tak jakbym chciałem. Ale już dwa utwory walczą o moją listę. I to takie, których nie ma nigdzie.
7. W takim razie postaram się przesłuchać wcześniej.

Post: #9

abd3mz napisał(a):

kajman napisał(a):9. Akurat w radiu był Mikrokosmos, a ja poprawiłem (pomyliłem istniejące zespoły ).
2. To znaczy lekki, ułatwiony, mniej ambitny.
5. Najwyższa pora. Przyznam się, że myślałem, że Cię od razu chwycą.
7. Zobaczymy jak Ci się spodoba, chociaż u mnie raczej długo nie pobędzie.

9. Szkoda, że nic ostatnio nie wydali, bo pewnie bym chciał posłuchać.
2. Wolisz ułatwiony jazz?? To mnie zaskoczyłeś.
5. No i już jestem po drugim przesłuchaniu i cały czas nie chwytają mnie tak jakbym chciałem. Ale już dwa utwory walczą o moją listę. I to takie, których nie ma nigdzie.
7. W takim razie postaram się przesłuchać wcześniej.

9. Jakoś specjalnie się nie upieram. Jakby Mikroklimat bardziej się spodobał, to bym się tak nie rąbnął.
2. Rozrywający to jest lekki, ułatwiony, mniej ambitny. A o takim napisałem, że mnie nie bierze. A Scofielda właśnie tak odbieram.
5. Ale jednak coś się dzieje. No tak, gdzieś indziej napisałem, że możesz z czymś nowym wyskoczyć (no może nie do końca tak). I ciekawe o jak wysokie miejsca walczą.
7. A może okaże się, że nie spodoba Ci się na tyle, żeby wesprzeć (jeżeli w ogóle spodoba).

Post: #10

5. To ja już tam odpowiedziałem, że nie wiem.
7. Pewnie, że może.

Post: #11

To w sumie dwóch nowości wspólnymi siłami nie przewidzieliśmy. Co do Johna F. to akurat tego nagrania się nie spodziewałem, bo nie pamiętałem, że Kaczy ma ich więcej na swojej liście.
Za każdym razem jak zaglądam, to boję się, że już ostatni raz widzę GNR w pierwszej dziesiątce. Dziś, chyba jeszcze bardziej te obawy są uzasadnione przez goryle. Ale 11 tygodni w pierwszej dziesiątce u Ciebie, to rewelacyjny wynik, którego się nie spodziewałem, więc teraz już mogą z niej wypaść. Ciekawe jak te 3 ich utwory poradzą sobie w topie GNR? Jeszcze w grudniu myślałem, że TIL nie nawiąże u mnie walki z moją ulubioną trójką, a teraz już sam nie wiem.... :roll:
Wracając do goryli, to u mnie na nr 2 wyrasta "The Greenless Wreath", ale z tego co czytam, to nikt go nie wymienił wśród swoich najbardziej ulubionych z płyty. :roll:

Post: #12

Rokia Traore, własnie załapała sie do mnie do poczekalni, ale czy uda jej sie wejśc do podstawowego zestawiena w najblizszym czasie. Sam sobie zadaje to pytanie. Mysle jednak ze bedzie musiała przeczekac zmasowany atak Goryli , choc u Ciebie pieknie sobie z nimi poradziła w tym tygodniu.
Przyznam sie bez bicia ze tym razem jestem zaskoczony roznorodnoscia nowosci. I chyba pierwszy raz mi sie zdarza ze trzech pierwszych z nich nie znam :roll: . Tylko Dido usłyszałem kilka razy , a ku3a własnie sie nia zachwyca najmocniej. No i Ayo ewentualnie powinien znac , ale to moze byc zupełnie inny utwor niz ten z LP3.
Przyznam ze bede musiał sie z nimi zapoznac poniewaz cięzko mi obecnie sie wypowiadać, ale skoro niezłe Dido jest tylko 44 to wyzsze musiały byc naprawdę zachwycajace. Tylko ciekawe czy mi przypasuje choc jedna z nich .
Bigelfy wciąz w niezłej formie, a tym razem na czoło całej gromadki wysuwa sie bardzo dobre Blackball . No ale jak to zwykle bywa ja z checią bym zamienił miejscami wymieniony utwór z Couting Sheep , natomiast pozostałe sa dla mnie w dobrej kolejności . I szkoda mi tylko ze w całym tym swietnym repertuarze Bigelfa brakuje wysmienitej Hydry.
Jak widze to I.R.S. tak wysoko to mam ochotę złamac swoja nieformalna zasadę i wpuscic ich ponownie na listę, ale cóz sadze że raczej by takich wyników juz nie osiagneli .
This I love i Summers Lost zupelnie dwa rózne utwory ,ale dla mnie smakuja lepiej jesli termin do spozycia jest juz wątpliwy. Im starsze tym lepsze.
He i Metallica i Gilmour tez nadal nieźle sobie radzą . Musze się w porę nacieszyc niektorymi wynikami moich ulubieńców , poniewaz za jakis czas może sie okazać iż takich wyników moga juz nie osiągnąc tak szybko

Post: #13

Muszę oddać net młodemu, więc na razie tyle:

Gary napisał(a):Wracając do goryli, to u mnie na nr 2 wyrasta "The Greenless Wreath", ale z tego co czytam, to nikt go nie wymienił wśród swoich najbardziej ulubionych z płyty. :roll:

Poza jednym utworem (który też jest bardzo dobry) wszystkie mogę uważać za ulubione i tym jednym nie jest The Greenless Wreath, więc jeżeli tylko dostanie szanse, to u mnie na pewno zadebiutuje. Drugie przesłuchanie pokazało siłę końcówki płyty.

Post: #14

Patrz odpowiedź Gary'emu i wobec tego tylko:

Aro napisał(a):1. I chyba pierwszy raz mi sie zdarza ze trzech pierwszych z nich nie znam :roll: .
2. No i Ayo ewentualnie powinien znac , ale to moze byc zupełnie inny utwor niz ten z LP3.

1. Nie słuchałeś ostatniego notowania LP3 od początku? KiP było prezentowane jako nowość w zestawie.
2. Ayo też z LP3, ale na razie tylko z zestawu do głosowania.

Post: #15

kajman napisał(a):1. Nie słuchałeś ostatniego notowania LP3 od początku? KiP było prezentowane jako nowość w zestawie.

poczatek zupełnie mogł mi umknac bo szczerze mówiac nie pamietam Mikromusic, lecz cos mi swita i chyba zapodała go Pakosia mówiac ze to Mikroklimat . Tak czy siak nie pamietam utworu.

kajman napisał(a):2. Ayo też z LP3, ale na razie tylko z zestawu do głosowania.

Skoro to w zestawie powinien byc u Sebastiana w chomiku i to drugie takze. Dzieki.

Post: #16

Aro napisał(a):

kajman napisał(a):1. Nie słuchałeś ostatniego notowania LP3 od początku? KiP było prezentowane jako nowość w zestawie.

poczatek zupełnie mogł mi umknac bo szczerze mówiac nie pamietam Mikromusic, lecz cos mi swita i chyba zapodała go Pakosia mówiac ze to Mikroklimat . Tak czy siak nie pamietam utworu.

kajman napisał(a):2. Ayo też z LP3, ale na razie tylko z zestawu do głosowania.

Skoro to w zestawie powinien byc u Sebastiana w chomiku i to drugie takze. Dzieki.

1. Mi się wydaje, że ona zapowiedziała to jako Mikrokosmos, ale to nie ma znaczenia, w każdym razie właśnie o niego chodzi.
2. Także Yvonne tam można znaleźć. Już nie pamiętam kiedy ostatnio aż 3 nowe piosenki z zestawu mi się spodobały. I wszystkie mają podobny klimacik - smoothjazzik, bossanówka - te właśnie rejony.

Post: #17

Gary napisał(a):1. To w sumie dwóch nowości wspólnymi siłami nie przewidzieliśmy.
2. Co do Johna F. to akurat tego nagrania się nie spodziewałem, bo nie pamiętałem, że Kaczy ma ich więcej na swojej liście.
3. Za każdym razem jak zaglądam, to boję się, że już ostatni raz widzę GNR w pierwszej dziesiątce.
4. Dziś, chyba jeszcze bardziej te obawy są uzasadnione przez goryle.
5. Ale 11 tygodni w pierwszej dziesiątce u Ciebie, to rewelacyjny wynik, którego się nie spodziewałem, więc teraz już mogą z niej wypaść.
6. Ciekawe jak te 3 ich utwory poradzą sobie w topie GNR? Jeszcze w grudniu myślałem, że TIL nie nawiąże u mnie walki z moją ulubioną trójką, a teraz już sam nie wiem.... :roll:
7. Wracając do goryli, to u mnie na nr 2 wyrasta "The Greenless Wreath", ale z tego co czytam, to nikt go nie wymienił wśród swoich najbardziej ulubionych z płyty. :roll:

1. To i tak piękny wynik, chociaż myślałem, że raczej z Dido łatwiej pójdzie.
2. Kaczy1993 ma na liście minimum 3, a ja poznałem 2 najwyższe. Myślę, że pora także na trzeci.
3. Niedawno myślałem, że jeszcze długo tu pobędzie, ale wygląda, że będzie trochę trudniej, bo...
4. właśnie te Goryle mogą przeprowadzić czystkę.
5. Bo to rewelacyjny utwór i jeżeli wypadnie to z powodu gigantycznej konkurencji.
6. TIL to na pewno kandydat na podium, ale pomijając wszystko, to nie znam ich całej dyskografii. IRS i Sorry też pewnie będą wysoko, ale tak z pamięci, to wydaje mi się, ża za pierwszą czwórką.
7. Mi piekielnie trudno wybrać. Na dzień dzisiejszy mam 9 ulubionych i na pewno ten do nich się zalicza. To znaczy z płyty, bo tak ogólnie to jest ich więcej.

Post: #18

Aro napisał(a):1. Rokia Traore, własnie załapała sie do mnie do poczekalni, ale czy uda jej sie wejśc do podstawowego zestawiena w najblizszym czasie. Sam sobie zadaje to pytanie. Mysle jednak ze bedzie musiała przeczekac zmasowany atak Goryli , choc u Ciebie pieknie sobie z nimi poradziła w tym tygodniu.
2. Przyznam sie bez bicia ze tym razem jestem zaskoczony roznorodnoscia nowosci. I chyba pierwszy raz mi sie zdarza ze trzech pierwszych z nich nie znam :roll: . Tylko Dido usłyszałem kilka razy , a ku3a własnie sie nia zachwyca najmocniej. No i Ayo ewentualnie powinien znac , ale to moze byc zupełnie inny utwor niz ten z LP3.
3. Przyznam ze bede musiał sie z nimi zapoznac poniewaz cięzko mi obecnie sie wypowiadać, ale skoro niezłe Dido jest tylko 44 to wyzsze musiały byc naprawdę zachwycajace. Tylko ciekawe czy mi przypasuje choc jedna z nich .
4. Bigelfy wciąz w niezłej formie, a tym razem na czoło całej gromadki wysuwa sie bardzo dobre Blackball . No ale jak to zwykle bywa ja z checią bym zamienił miejscami wymieniony utwór z Couting Sheep , natomiast pozostałe sa dla mnie w dobrej kolejności .
5. I szkoda mi tylko ze w całym tym swietnym repertuarze Bigelfa brakuje wysmienitej Hydry.
6. Jak widze to I.R.S. tak wysoko to mam ochotę złamac swoja nieformalna zasadę i wpuscic ich ponownie na listę, ale cóz sadze że raczej by takich wyników juz nie osiagneli .
7. This I love i Summers Lost zupelnie dwa rózne utwory ,ale dla mnie smakuja lepiej jesli termin do spozycia jest juz wątpliwy. Im starsze tym lepsze.
8. He i Metallica i Gilmour tez nadal nieźle sobie radzą . Musze się w porę nacieszyc niektorymi wynikami moich ulubieńców , poniewaz za jakis czas może sie okazać iż takich wyników moga juz nie osiągnąc tak szybko

1. Czasami trafia się na zły czas. Ale może w końcu kiedyś się uda.
2. Jak dla mnie to raczej robią wrażenie utrzymanych w podobnym stylu, poza Johnem no i ew. Randy.
3. To co dla mnie rewelacyjne, dla Ciebie takim być nie musi.
4. A u mnie Counting jakoś nie może sobie tak poradzić jak pozostałe.
5. Hydra z kolei jest jednym z tych 2 spośród znanych mi utworów, który mi się tylko podoba.
6. To może nie warto łamać zasad, jeżeli ma być taki efekt, szczególnie, że i tak masz straszny tłok.
7. Tak to jest z niektórymi utworami. Po prostu są na tyle dobre, że zawsze można się nimi zachwycać.
8. Myślę, że już względnie stabilnie będą się zachowywać, więc jeszcze trochę się nimi nacieszysz.

Post: #19

kajman napisał(a):21. 27. 22 RICH KID BLUES - The Raconteurs
...
24. 21. 9 THE SWITCH AND THE SPUR - The Raconteurs

Co zajrzę na czyjąś Listę tam każdy ma inne utwory Raconteurs

kajman napisał(a): BEFORE THE BEGINNING - John Frusciante

Swój człowiek

kajman napisał(a):przyszłość?:
UNREACHABLE - John Frusciante

Oby

EDIT

Gary napisał(a):2. Co do Johna F. to akurat tego nagrania się nie spodziewałem, bo nie pamiętałem, że Kaczy ma ich więcej na swojej liście.

Statystyk nie prowadzę, ale bardzo możliwe

kajman napisał(a):2. Kaczy1993 ma na liście minimum 3, a ja poznałem 2 najwyższe. Myślę, że pora także na trzeci.

3 w TOP 30 + Dark/Light na 44. Zapraszam do słuchania

Post: #20

kajman napisał(a):ale dla mnie to zespół, który nagrał jedną rewelacyjną i dwie genialne płyty (jak posłucham ponownie to może napiszę, że 3 genialne).

Tak się zastanawiam, czy już dotarłeś do zespołu, z którego wyrósł trzon Goryli, czyli zespołu o znamiennej nazwie Idiot Flesh?

Właśnie sobie słucham "Idiot song". Znaczy się, że już w latach 90tych byli nieźle pokręceni.