Post: #121

Kurde, ale czasami się nie da.
A i tak wszystko tkwi w muzyce, a ta po prostu do mnie nie trafia! A to że była tytułową blondynką, obniża jej średnią może o ćwierć punktu.

prz_rulez napisał(a):Nie no, spokojnie, nie aż tak późno, bo muszę wstać do pracy, ale do 19-20:00 byłoby idealnie...

OK, przedłużam głosowanie do jutra do godziny dwudziestej.

Post: #122

To do Sundrajty, w ramach odpowiedzi,że nie zna Breaking Benjamin - Breath. Stąd wykorzystano refren do utworu "Death Of You" od High Voltage

Post: #123

Oto mój głos. Ostatni.
Miałem nadzieję, że głosowanie w rankingu płytowym zmobilizuje mnie trochę do odsłuchu płyt i w gruncie rzeczy tak się stało. Jednakże z notowania na notowanie
czuję coraz większy dyskomfort. Co z tego, że odsłuchuję płyty skoro odsłuchuję nie te, które powinienem. W ubiegłym miesiącu przy dwóch płytach z całych sił pragnąłem by jak najszybciej się skończyły, przy trzeciej nie dałem rady i odpuściłem po trzech utworach. W tym miesiącu postanowiłem się nie katować i parę płyt pojechałem krótkimi fragmentami. Ale odczucie jest podobne. Niechęć. Na 12 zaproponowanych do tego notowania albumów, aż 8 to tytuły po które pewnie nigdy bym nie sięgnął z własnej woli. Postanowiłem więc pójść za głosem serca i odpuścić, bo zwyczajnie szkoda mi na ten ranking czasu. Są dziesiątki interesujących mnie płyt, które od miesięcy czekają na odsłuch. Pozwólcie więc, że zajmę się nimi. A wam życzę udanego ciągu dalszego tej zabawy. Niech na tyle na ile to możliwe sprawia wam frajdę.

01. MGMT – Little Dark Age
02. Slowdive – Slowdive
03. Brand New – Science Fiction
04. Ariel Pink – Dedicated to Bobby Jameson
05. Jamiroquai – Automaton
06. Royal Blood – How Did We Get So Dark?
07. Beck – Colors
08. Foo Fighters – Concrete and Gold
09. Greta Van Fleet – From the Fires
10. Incubus – 8
11. Carbon Based Lifeforms – Derelicts
12. Black Moth – Anatomical Venus
13. The National – Sleep Well Beast
14. Kari – I Am Fine
15. Daria Zawiałow – A kysz!
16. Anita Lipnicka & the Hats – Miód i dym
17. Kacey Musgraves – Golden Hour
18. Lana del Rey – Lust for Life
19. The War on Drugs – A Deeper Understanding
20. Nothing but Thieves – Broken Machine
21. Mery Spolsky – Miło było Pana poznać
22. Julia Pietrucha – Postcards from the Seaside
23. Brad Mehldau – After Bach
24. niXes – niXes
25. U2 – Song of Experience
26. Deep Purple – Infinite
27. Måneskin – Chosen
28. Polly O'Keary and the Rhythm Method – Black Crow Callin'
29. Voo Voo – 7
30. Bez Jacka – Wierząc w sny
31. High Voltage – Signs of the Apocallypse
32. Łydka Grubasa – O-dur C-ból


z pozdrówkami
mr.vingoe

Post: #124

Wielka szkoda, że tak musiałeś postąpić.
Ale jeżeli masz się męczyć gdy znacznie ciekawsze płyty (Twoim zdaniem) czekają w kolejce, to w sumie podjąłeś mądrą decyzję.
Może kiedyś gdy będziesz miał więcej czasu, powrócisz do nas (o ile ranking przetrwa)?
A teraz dziękuję Ci za tych kilka miesięcy, które nam poświęciłeś.

Czekam więc już tylko na głos prz_ruleza i mogę wrzucać wyniki (jeżeli nikt mnie wcześniej nie przekona do czegoś innego).

Post: #125

Cóż za zbieg okoliczności - pierwszym utworem z płyt rankingowych było dzisiaj "Mother" Kacey Musgraves
Trochę mnie przeraża jak mało czasu zostało. No cóż... Tak to jest, jeśli przez miesiąc niemalże nie ma się czasu dla siebie

Post: #126

Dobra, nie ma za bardzo czasu, więc opisy sobie zostawię na później. Najpierw czyste notowanie.

01 00 Måneskin - Chosen 4,2
02 02 Daria Zawiałow - A kysz! 4,15
03 03 Nothing But Thieves - Broken Machine 4,0
04 04 Anita Lipnicka & The Hats - Miód i dym 3,85
05 05 Ariel Pink - Time To Meet Your God 3,7
06 00 Kacey Musgraves - Golden Hour 3,7
07 06 Jamiroquai - Automaton 3,7
08 00 Mery Spolsky – Miło było Pana poznać 3,6
09 08 Brad Mehldau – After Bach 3,5
10 10 U2 - Song of Experience 3,5
11 11 Beck - Colors 3,5
12 12 Greta Van Fleet - From The Fires 3,5
13 14 Foo Fighters - Concrete And Gold 3,45
14 16 The War On Drugs - A Deeper Understanding 3,45
15 00 Brand New - Science Fiction 3,4
16 00 Łydka Grubasa - Zjazd kierowników 3,4
17 00 Julia Pietrucha - Postcards From The Seaside 3,35
18 19 Polly O'keary And The Rhythm Method - Black Crow Callin' 3,33
19 20 Lana Del Rey - Lust For Life 3,3
20 21 niXes - niXes 3,3
21 00 Incubus - 8 3,3
22 22 Slowdive - Slowdive 3,3
23 00 High Voltage - Signs Of The Apocalypse 3,3
24 00 Bez Jacka - Wierząc w sny 3,25
25 23 Carbon Based Lifeforms – Derelicts 3,25
26 24 Kari - I Am Fine 3,21
27 00 MGMT - Little Dark Age 3,2
28 00 Black Moth - Anatomical Venus 3,2
29 27 Royal Blood - How Did We Get So Dark? 3,1
30 00 Deep Purple - inFinite 3,05
31 29 The National - Sleep Well Beast 3,0
32 32 Voo Voo – 7 1,5

Post: #127

Dobra, to krótkie opisy:
Måneskin - co tu dużo gadać: krótko, zwięźle i na temat. Trochę tęsknię za takim tworzeniem muzyki.
Kacey Musgraves - przykład na to jak bardzo do muzyki potrzebny jest nastrój. Przy odsłuchu pierwszych czterech utworów jakiś czas temu go nie miałem i gdyby przesłuchanie doszło do końca, to Kacey mogłaby się nawet nie znaleźć w pierwszej dwudziestce. A tak, po xx dniach, trafiła na swój moment i zabrzmiała mi bardzo przyjemnie
Julia Pietrucha - trochę wyszła w tym zestawie na "polską Kacey Musgraves" i niestety chyba sporo na tym straciła. Mam wręcz wrażenie, że gdybym słuchał tej płyty trochę później niż zaraz po Kacey, to byłaby o kilka pozycji wyżej. A tak - byłem już zbyt zmęczony tak dużą dawką country w ciągu jednego dnia.
Brand New - a to z kolei pozytywne zaskoczenie. Nie wiem skąd to wytrzasnęliście, ale niektóre utwory mają głęboko ukrytą moc.
High Voltage - tak mi coraz bardziej szkoda TuneHunterza i odnoszę wrażenie, że z tego powodu coraz wyżej oceniam proponowane przez niego płyty... A może po prostu pierwsze koty za płoty i powoli oswajam się z hardstylem?
Deep Purple - trzecią pozycję od końca legendy muzyki drugiej połowy XX wieku ciężko nazwać inaczej niż porażka. Są jakieś tam momenty, ale ogólnie...

Post: #128

* Wyrzucalnia *

<<< miejsce >>><<< średnia >>><<< wykonawca >>><<< tytuł >>><<< uwagi >>>
01. | S | 16,75 | Beck – Colors
02. | N | 16,83 | MGMT – Little Dark Age <ra>
03. | S | 17,00 | Polly O'Keary and the Rhythm Method – Black Crow Callin'
04. | S | 17,83 | Lana del Rey – Lust for Life
05. | S | 18,08 | Brad Mehldau – After Bach
06. | N | 18,08 | Deep Purple – Infinite <ra>
07. | S | 18,08 | U2 – Songs of Experience
08. | S | 18,75 | Carbon Based Lifeforms – Derelicts
09. | N | 19,17 | Måneskin – Chosen <ra>
10. | N | 22,08 | Mery Spolsky – Miło było Pana poznać <ra>
11. | N | 22,33 | Łydka Grubasa – O-dur C-ból <ra>
12. | N | 27,17 | High Voltage – Signs of the Apocallypse <rN>

<ra> rekord (średniej oceny) albumu
<rN> rekord najniższej (średniej oceny) całego topu

frekwencja wyniosła 12 osób

Najpierw czekałem na ostatni głos, później uciąłem sobie drzemkę. A gdy wstałem to już się pojawił, nawet z późniejszym komentarzem.
A same wyniki jak zwykle bardzo wyrównane. Pierwsza trójka była bardzo bliska finałowej dwudziestki, zaś tutaj najlepszy album miał tę samą średnią co miejsca 19. i 20.
Osiągnął on też średnią bardzo zbliżoną do tej najlepszej w Wyrzucalni (z inauguracyjnego notowania). Tyle że z tego spadku Becka z Top 20 nie ma żadnego pocieszenia, a jest wręcz zaskoczenie, bowiem przed miesiącem otarł się on o podium!
Wypadło też U2, które było z nami od początku. I tym razem jak widać jedynie sześć nowości przebiło się dalej, a cztery ostatnie lokaty również okupują nowe płyty. To najsłabszy wynik od początku zabawy.

Post: #129

Sundrajta napisał(a):09. | N | 19,17 | Måneskin – Chosen <ra>

Chyba czas się zastanowić nad sensownością dodawania przeze mnie propozycji...
Albo celowo wrzucę coś pod publiczkę.

Post: #130

* Top 20 *

<<< miejsce >>><<< poprzednio >>><<< staż >>><<< średnia >>><<< wykonawca >>><<< tytuł >>><<< uwagi >>>
01. | 01 | 2 | 10,33 | Greta Van Fleet – From the Fires
02. | 14 | 4 | 12,17 | Foo Fighters – Concrete and Gold
03. | 02 | 5 | 12,50 | Slowdive – Slowdive
04. | 'D' | 1 | 12,58 | Julia Pietrucha – Postcards from the Seaside <rA>
05. | 'D' | 1 | 12,92 | Kacey Musgraves – Golden Hour <rA>
06. | 08 | 5 | 13,42 | Anita Lipnicka & the Hats – Miód i dym
07. | 'D' | 1 | 13,92 | Black Moth – Anatomical Venus <rA>
08. | 05 | 5 | 14,17 | Daria Zawiałow – A kysz!
09. | 09 | 2 | 15,25 | Kari – I Am Fine
10. | 'D' | 1 | 15,42 | Brand New – Science Fiction <rA>
11. | 03 | 2 | 15,83 | Ariel Pink – Dedicated to Bobby Jameson
12. | 15 | 3 | 15,83 | niXes – niXes
13. | 'D' | 1 | 15,92 | Bez Jacka – Wierząc w sny <rA>
14. | 17 | 5 | 16,08 | Royal Blood – How Did We Get So Dark?
15. | 06 | 5 | 16,33 | Nothing but Thieves – Broken Machine
16. | 07 | 3 | 16,50 | Jamiroquai – Automaton
17. | 20 | 4 | 16,58 | the National – Sleep Well Beast
18. | 'D' | 1 | 16,58 | Incubus – 8 <rA>
19. | 10 | 4 | 16,75 | the War on Drugs – A Deeper Understanding
20. | 16 | 3 | 16,75 | Voo Voo – 7

<rA> rekord (średniej oceny) albumu topowego

frekwencja wyniosła 12 osób (+1)

Można by rzec, że zwycięska GVF umocniła się na pierwszym miejscu, gdyż ich przewaga nad drugim FF jest wyraźnie większa niż nad drugim przed miesiącem Slowdive, który teraz spadł na trzecią lokatę. I to jest ich najsłabszy wynik od początku!
Żaden ze "starych" albumów nie poprawił swego rekordu średniej i o ile dobrze pamiętam nikomu się to dotąd nie udało (zawsze płyty najlepszą notę uzyskują w debiucie ), chociaż kilka było dosyć blisko. I właśnie jeden z nich "Concrete and Gold" odnotował najwyższy awans o 12 pozycji. Zaś aż trzy albumy czyli "Broken Machine", "Automaton" i "A Deeper Understanding" uzyskały wynik -9, a "Dedicated to Bobby Jameson" -8.
Tym razem najlepszymi debiutantami okazały się panie, jedna z Polski, a druga z USA.

Post: #131

Sundrajta napisał(a):Można by rzec, że zwycięska GVF umocniła się na pierwszym miejscu

No to Konrad się uciezy...

Post: #132

prz_rulez napisał(a):Albo celowo wrzucę coś pod publiczkę.

O to to!

Na razie warunkowo dopuściłem głos od TuneHunterza, chociaż tych opisów płyt było jak na lekarstwo.
Mam nadzieję, że w przyszłym miesiącu uczyni je przynajmniej przy każdej nowości?

Post: #133

No sorry, to może teraz od każdego będziemy żądali kilku słów o każdej z nowości? Na moje jest to przegięcie.

Post: #134

A ja bym chętnie takie opisy przeczytał, bo:
1. Sprawa braku odsłuchów przy poprzednim notowaniu - wiadomo,
2. Miało być więcej opisów, a zostały 4, dowolnie wybrane - bardzo trudno to potraktować jako dowód przesłuchania wszystkich propozycji
3. Jest wiele płyt z mocnym rockiem w czołówce u TuneHunterza, podczas gdy, z tego co zrozumiałem z jednego z jego postów, nie jest to jego ulubiony rodzaj muzyki, mówiąc delikatnie (chyba, że nie dostrzegłem jakichś niuansów). No i to podwójne umieszczenie jednej płyty na początku i pod koniec zestawienia przy braku innej - to chyba też nie zostało wyjaśnione.
Nie chcę się bawić w śledczego (tym bardziej, że jestem tu nowy), ale po prostu nie lubię mieć wrażenia, że ktoś trochę gra na nosie, a przede wszystkim może poważnie zniekształcić wyniki.
Dziękuję.

kajman napisał(a):No sorry, to może teraz od każdego będziemy żądali kilku słów o każdej z nowości? Na moje jest to przegięcie.

Ja bym chętnie poczytał taki opinie, ale myślę, że co do pozostałych głosujących nie ma żadnych "ale" w tym temacie. Zresztą wielu na swój sposób przekazuje opinie o płytach.

Post: #135

Rock może nie jest, ale wiele innych rzeczy tym bardziej

Post: #136

(25.05.2018 02:52 PM)Sundrajta napisał(a):  Najwyższa nowość zaskoczyła mnie gitarowym graniem, które wg mnie bliskie jest temu co wykonywali the Cure, chociaż w recenzji znalazłem porównania do U2 czy Nirvany. Nawet wokal niekiedy był bliski temu co wyprawiał Robert Smith, jednak takiego urokliwego szeptu nie udało się osiągnąć.

The Cure zapewne było jedną z ważnych inspiracji dla całego ruchu emo. U2 i Nirvana niekoniecznie, chociaż pewnie coś na Science Fiction może się kojarzyć z tymi dwoma zespołami.

(25.05.2018 02:52 PM)Sundrajta napisał(a):  JP którą jak widzę wielu z Was się zachwyca, mnie nie potrafi poruszyć. Jakoś tak uprzedziłem się do niej gdy kilka razy widziałem tę panią w serialu "Blondynka"!

Bo na tej płycie po prostu nic nie ma. Naprawdę nie rozumiem, co tam się podoba. A kim jest Julia Pietrucha to akurat nie mam zielonego pojęcia.

(27.05.2018 09:48 PM)Sundrajta napisał(a):  01. | S | 16,75 | Beck – Colors
02. | N | 16,83 | MGMT – Little Dark Age <ra>
08. | S | 18,75 | Carbon Based Lifeforms – Derelicts

-_-

(27.05.2018 10:46 PM)Sundrajta napisał(a):  Na razie warunkowo dopuściłem głos od TuneHunterza, chociaż tych opisów płyt było jak na lekarstwo.
Mam nadzieję, że w przyszłym miesiącu uczyni je przynajmniej przy każdej nowości?

Te opisy nadal wyglądają jak coś, co mógłbym napisać bez słuchania tych płyt. Bez urazy.

(27.05.2018 12:11 AM)vingoe napisał(a):  Co z tego, że odsłuchuję płyty skoro odsłuchuję nie te, które powinienem. W ubiegłym miesiącu przy dwóch płytach z całych sił pragnąłem by jak najszybciej się skończyły, przy trzeciej nie dałem rady i odpuściłem po trzech utworach. W tym miesiącu postanowiłem się nie katować i parę płyt pojechałem krótkimi fragmentami. Ale odczucie jest podobne. Niechęć. Na 12 zaproponowanych do tego notowania albumów, aż 8 to tytuły po które pewnie nigdy bym nie sięgnął z własnej woli. Postanowiłem więc pójść za głosem serca i odpuścić, bo zwyczajnie szkoda mi na ten ranking czasu. Są dziesiątki interesujących mnie płyt, które od miesięcy czekają na odsłuch. Pozwólcie więc, że zajmę się nimi. A wam życzę udanego ciągu dalszego tej zabawy. Niech na tyle na ile to możliwe sprawia wam frajdę.

Trochę też tak mam... wszystkie te płyty, które normalnie odrzuciłem od odsłuchów, wiedząc, że i tak będą słabe - typu nowe płyty FFerdinand, Gallagherów, Deep Purple itd., akurat przy tym rankingu znowu do mnie wracają. Choć ja póki co mam aż za dużo czasu na słuchanie muzyki, więc mogę sobie jeszcze na to pozwolić.

Post: #137

Sundrajta napisał(a):Tym razem najlepszymi debiutantami okazały się panie, jedna z Polski, a druga z USA.

A trzecia z Wysp (co mnie pozytywnie zaskoczyło - chociaż mam bardzo poważne wątpliwości co do 1 głosu...).

prz_rulez napisał(a):Chyba czas się zastanowić nad sensownością dodawania przeze mnie propozycji...
Albo celowo wrzucę coś pod publiczkę.

Nie rób tego, chcę poznawać Twój muzyczny świat

Post: #138

kajman napisał(a):No sorry, to może teraz od każdego będziemy żądali kilku słów o każdej z nowości? Na moje jest to przegięcie.

Jak widać tylko Ty uważasz, że jestem zbyt surowy.
A sam myślę, że po prostu zobaczymy jak w przyszłości będzie się rozwijała sytuacja?

Później dopiero zauważyłem, że dwa pierwsze miejsca zdobyły moje propozycje i za to Wam dziękuję.
A nawet humoru mi nie zepsuło, to że NbT wyraźnie się obsunął, a najnowsza propozycja zajęła przedostatnie miejsce (wyprzedzając jedynie hardstyle, które u nas zawsze jest na końcu), a zatem w praktyce była czerwoną latarnią.

Post: #139

prz_rulez napisał(a):No to Konrad się uciezy...

ja nic nie mam przeciwko nim; to jest solidna płyta, tylko że kradnie styl zeppelinom, filtrując ich może przez jakiś brudny retro grunge

neo01 napisał(a):Nie chcę się bawić w śledczego (tym bardziej, że jestem tu nowy), ale po prostu nie lubię mieć wrażenia, że ktoś trochę gra na nosie, a przede wszystkim może poważnie zniekształcić wyniki.

+1

neo01 napisał(a):Ja bym chętnie poczytał taki opinie

+1

Dzięki wszystkim za majowe notowanie!

Post: #140

AKT! napisał(a):ja nic nie mam przeciwko nim; to jest solidna płyta, tylko że kradnie styl zeppelinom, filtrując ich może przez jakiś brudny retro grunge

Hmm, ciekawe spojrzenie. A wpływu bluesa tam nie słyszysz? Dla mnie na tej płycie jest przynajmniej tyle samo w stylu np. pierwszych rzeczy od Stonesów, co Zeppów. A do tych drugich to najbardziej podobny jest wokal (co raczej trudno nazwać zamierzonym działaniem).