Post: #10

(08.04.2018 05:27 PM)Tomekk napisał(a):  Czyli jeszcze u kogoś byli, poza mną? i w dodatku wyżej niż u mnie. To bardzo dobry utwór. Tylko mało znany, bo nawet Trójka go nie emituje

Wydaje mi się, że akurat przed tą kompozycją jest jeszcze medialna kariera. Na fejsbukowym profilu Mai i Dandysów pojawiła się sugestia, że podpisali oni kontrakt z Universalem - mam nadzieję, że jeśli to prawda, to wkrótce zaczną tę piosenkę promować jako singiel.

(08.04.2018 05:27 PM)Tomekk napisał(a):  Krzysztof z kolei mnie zawiódł. W programie czarował głosem, a w swoich autorskich nagraniach jest średnio, delikatnie rzecz ujmując.

To on ma więcej piosenek? Mi akurat "Tonę" się podoba, ładna piosenka. Nie jest taka banalna, jak większość obecnej radiówki. Podoba mi się mocny wokal, tekstowo jest prosto, ale nie infantylnie, jak to bywa u niektórych "gwiazd" talent show...

(08.04.2018 07:04 PM)prz_rulez napisał(a):  Być może w tym jest klucz. Bo pytanie na ile one są jego.
Tym bardziej, że słyszałem o pewnych plotach odnośnie jego kontraktu - i warunki były, delikatnie mówiąc, mało zachwycające.

Ogólnie największą krzywdą jest wygranie talent show. Wówczas podpisujesz kontrakt taki, że ktoś decyduje za Ciebie co masz tworzyć, by to się sprzedało. Dlatego często zwycięzcy talent show przepadają, a triumfy święcą laureaci dalszych miejsc, bądź takie osoby, które o wiele wcześniej odpadły.

(08.04.2018 07:41 PM)Kuba1201 napisał(a):  Skąd ja Ciebie znam?

Numery 1 bardzo dobre: Tove Lo, Natalia Nykiel, Alice Merton, Sigrid i mój aktualny numer 1 czyli The Neighbourhood.

Nie wiem, może w forum poplisty?

Cieszę się, że się podobają. To oczywiście nie wszystkie #1 - opublikowałem wybiórczo notowania. Tam w "tabelkach" moich uwzględnione są peaki i wiele piosenek dotarło na szczyt - nawet sporo polskich. Polecam Ci "Such a Boy" Astrid S, skoro polubiłeś kawałki Tove Lo czy Sigrid to jest duża szansa, że Ci się spodoba

(08.04.2018 07:48 PM)Tomekk napisał(a):  podobna sytuacja była z Piotrem i Kubą, którzy wygrali 5 edycję w Must be the music. Już w programi mieli swój przebój "Emotions". Wytwórnia podobno narzuciła im bardzo złe warunki, dlatego chłopaki musieli zrezygnować z kontraktu - sami zbierali kasę na debiutancki album, a stacje radiowe w ogóle ich nie promują...

Tych to mi szkoda...