Pet Shop Boys - Love Etc. - Wygląda na to, że Pet Shop Boys już do końca kariery, która zbliża się do nich powoli, zostaną w ekstraklasie muzyki rozrywkowej. Nowy singiel to dla mnie. wyjątkowa sprawa Pierwszy, który będzie na poważnie uczestniczył w walce na liście i na forum co za tym idzie. Zastanawiałem się jak to nowe PSB będzie brzmiało, przecież pracowali z Xenomanią, która do tej pory produkowała największe przeboje dla muzyki w Wielkiej Brytanii...ale niekoniecznie w moim odczuciu były to hymny pop. Nowy styl, styl Love Etc jest rozpoznawalny głównie za sprawą gładkiej i mało zawiłej produkcji. Jest bardzo nowocześnie, ale zespół wystrzega się urozmaicenia numeru samplami rodem z fabryki Timbalanda i Danji. I o ile ostatni album Fundamental musiał przełamać kryzys grupy i pokazał czarodziejów popu, którzy m.in poprzez zatrudnienie w roli producenta Trevira Horna chcieli odświeżyć kilka starych pomysłów to tym razem coś czuję, że Yes będzie nowoczesne, ale na ich własnych warunkach. Neil Tennant (oh jak cudownie go usłyszeć znów, jeeeej!) brzmi dokładnie tak jak 15 lat temu gdy płyta Very podbijała świat - a płyta Yes ma być przecież odpowiedzią na Very jak sam zespół zapewnia. Jeśli ktoś orientuje się w dyskografii mistrzów to z pewnością mogą najść go skojarzenia z Dj Culture czy Before. Utwór jest raczej do bujania niż tańczenia. Refren to jakby hołd oddany singlowi Go West, ale i przebojowi Tubthumping grupy Chumbawumba. Przyznam, że musiałem lekko oswoić się z ingerencją osób trzecich w wokalną stronę Love Etc. ;] Ale jest pięknie. Utwór jest niezwykle naturalny i przestrzenny, czuć, że wszystko dzieje się w nim naturalnie, a niezwykle przebojowy dwu-fazowy refren powstaje sam z siebie w wyniku naturalnej ewolucji. Jest to zdecydowanie najbardziej soczysty kawałek muzyki pop jaki słyszałem w ostatnich miesiącach - na równi ze znakomitym My Girls grupy Animal Collective. Jestem w pełni usatysfakcjonowany. Top 3 najlepszych ich piosenek w ciągu ostatnich 13 lat.
Archive - Bullets - Archive. Przejechałem się na nich swego czasu. Zignorowałem premierę krążka Lights w 2006...sorry, wtedy chyba jeszcze mnie nie było tutaj z wami, ale przecież mogłem sięgnąć wstecz kilkanaście tyg. wstecz? Kolejny ''target'' osiągnąłem słuchając topu wszech czasów Trójki i odkrywając siłę nagrania Again. W dodatku znając dobrze (co prawda tylko ''z papieru')' to co może mi ten zespół zaproponować i wiedząc jak kultowy jest on - uogólniając - u nas, to nie było dziwne, że od razu chciałem poznać Bullets. Nie odniosę się do przeszłości i nie porównam z resztą materiału, bo po prostu nie posiadam takiej wiedzy. Jak na moje ucho nie jest to jednak żadna rewolucja brzmieniowa w porównaniu do Again. A taka muzyka mnie chwyta. Bo co to jest? To nie jest zwykł rock alternatywny, neoprogresja też. Kiedyś grali trip-rocka - i czyżby powracali w te klimaty. Jak na moje ucho to jest całkiem możliwe. Bullets ma charakter, ma siłę, jest szorstkie, szybkie i kojarzy mi się poniekąd z Porcupine Tree, ale PT wziętym z bardziej ''ludzkiej strony''. Chyba dlatego tak piszę, że Bullets wzięło mnie już za pierwszym razem. Potrzebowałem dokładnie 5 minut 23 sekund by zapewnić mu miejsce i to wysokie jako nowości w dzisiejszym notowaniu. Od tego momentu posłuchałem 4,5 razy i czuję, że to APOGEUM, ten odsłuch marzenie, jeszcze nie nadszedł.
The Prodigy - Omen - Gdy usłyszałem singla Invaders Must Die złapałem się za głowę i chociaż nie wyjawiłem swych myśli na forum (w żaden możliwy sposób) to już prawie skreśliłem ten zespół. W dość przewidywalny sposób dostosowali jego brzmienie do dzisiejszych reguł rynku i nie zaskoczyli już żadnym zbawiennym pomysłem, który wyróżniał zdecydowanie ich kapelę od innych grup tych rejonów w latach 90. Electronica/Hardcore Techno i Beat Beat to gatunki, które The Prodigu potrafiło pięknie ucywilizować swego czasu, a teraz wyglądało na to, że poddali się bez walki z ''machiną'' i zaczynają promować kolejne słaby album (na dobrą sprawę ostatnie wielkie dzieło spod ich konsolety wyszło 12 lat temu!). Omen to mix nowoczesnego brzmienia, ale i ideałów i talentu jaki zespół porzucił - mogłoby się zdawać - wraz z końcem prac nad The Fat Of The Land. Znów cieszą wszystkie pojedyncze backgroundowe smaczki, znów wyczuwam znakomity motyw przewodni, pomysł na utwór! Nie mam pojęcia jak równa czy też nierówna będzie płyta. Rynek, którym postanowili się najeść muzycy Prodigy jest bardzo bagnisty i nieprzewidywalny, a z czasem zbiera żniwo na swoich twórcach. Obawiam się, że Brytyjczycy już nigdy nie powrócą z tarczą, ale może i chociaż...przy tarczy?
U2 - Get On Your Boots - No wreszcie pasują na mnie jak ulał! Kilka tyg. to trwało. zanim szewc odpowiednio je nastroił (czyt. dograło się na foobarze). Wystarczyło po prostu, że zamienię gumiaki na eleganckie półbuty. Tłumaczę. Otóż postawiłem przed U2 trudny cel. Grupa, która w swojej karierze napisała kilka ''numerów obowiązkowych'', o których będę opowiadał swoim wnukom, miała nagrać rockowego rozpierdalacza pierwszej kategorii. Nie byłem gotowy na eksperyment, tak jak w przypadku wyżej opisywanego Love Etc. Tak - powtórzę się jeszcze raz - Buty jak dla mnie tańczą swinga i twista. Gitary są z Vertigo co już zauważyłem, ale nigdy nie pisałem, że to jakaś wada. Dobry riff i tyle. Potraktowałem ostatnio Get On Your Boots - tylko proszę się nie oburzać drodzy szewcy - jak popowy numer. Wszedł we mnie ten wszech panujący w tym numerze luz i lekkość. Sprężone gitary też mogą unosić się ''w powietrzu'' jak widać
Nie wiem czy Buty dojdą do top 10, 20, 30...ale w końcu odpaliły i oby się szybko nie znosiły.
Wszystkie nowości na chomiku....Love etc. też, choć byłem na początku zwolennikiem umieszczenia go tam dopiero po premierze radiowej w poniedziałek. Jakość idealna.
A co ciekawego na liście poza nowościami? Z pewnością lider to absolutne zaskoczenie. Smutasy z Decemberists uderzają....i to tak idealnie pod koniec ferii
Faktycznie nie ma happy nastroju. Polski Psychocukier gna na przód i szykuje się poważny kandydat na Polski Hit roku 2009. Gitary, gitary i jeszcze raz gitary! Tak ma brzmieć nasza muzyka
Franz Ferdinand przerósł moje oczekiwania względem niego. 8 miejsce to naprawdę wyborna lokata, szczególni dla tak trudnej i przełomowej dla dyskografii zespołu kompozycji jak Ulysses. White Lies w ciągu trzech tygodni przemierzyło już prawie całą listę, a teraz będzie najtrudniej. Nie tylko przeciwnicy coraz bardziej wymagający, ale i odezwał się kolejny chętny do wejścia w ''SSS'' - UNKLE - największy skok w notowaniu.
Nieprzyzwoicie duże zmiany na czele wywołały lawinę spadków, którą odczuły mocno m.in niedawne żelazne pozycje w zestawieniu, które dochodziły na sam szczyt DLP - Tv On The Radio, The Raconteurs. Oj szybko mi się zmienia ;] Primal Scream był bliski jak nigdy przekroczenia magicznej granicy top 50, ale znów nie wyszło i tak siedzi biedak całe swoje życie krążąc między 51 a 55 miejsce
Szampana może otworzyć Fleet Foxes. Mimo, że tym razem dwa razy na minus, to White Winter Hymnal stał się od dziś oficjalnie najdłużej przebywającym numerem na liście w jej 114 tyg. historii.
Notowanie:
AP. PP. LT.
01. 29. 02. The Decemberists - A Record Year For Rainfall
02. NE. 01. Pet Shop Boys - Love Etc.
03. 01. 06. Animal Collective - My Girls
04. 02. 05. Calexico - Writer's Minor Holiday
05. 04. 06. Morrissey - I'm Throwing My Arms Around Paris
06. 03. 12. Fleet Foxes - He Doesn't Know Why
07. 05. 08. The Pains Of Being Pure At Heart - Young Adult Friction
08. 10. 07. Franz Ferdinand - Ulysses
09. 16. 03. Psychocukier - Bikiniarska Potańcówka Suto Zakrapiana Jamajką
10. 09. 04. Asobi Seksu - Familiar Light
11. 15. 07. Antony & The Johnsons - Her Eyes Are Underneath The Ground
12. 14. 09. Kings Of Leon - Use Somebody
13. 07. 08. Elbow - The Loneliness Of A Tower Crane Driver
14. 17. 07. Rockettothesky - The Dead, Dead Water Lily Thing
15. 06. 14. Deerhunter - Nothing Ever Happened
16. 13. 11. Mercury Rev - Dream Of A Young Girl As A Flower
17. 08. 10. Nick Cave & The Bad Seeds - Lie Down Here (& Be My Girl)
18. 46. 04. UNKLE - Against The Grain
19. 30. 03. White Lies - To Lose My Life
20. 12. 08. Matt Elliott - I Name This Ship The Tragedy, Bless Her And All Who Sail With Her
21. 11. 09. The Raconteurs - Carolina Drama
22. 20. 07. Gang Gang Dance - House Jam
23. 21. 10. Portishead - Hunter
24. 23. 10. Travis - Song To Self
25. 19. 17. The Verve - Sit And Wonder
26. 22. 13. Simply Red - Go Now
27. 24. 14. Tricky - Past Mistake
28. 18. 09. TV On The Radio - Family Tree
29. 36. 04. Röyksopp - Happy Up Here
30. 25. 11. Kasia Nosowska - Na Całych Jeziorach Ty
31. 26. 01. Ladytron - Tomorrow
32. 27. 12. Coldplay - Life In Technicolor II
33. 28. 16. Metallica - That Was Just Your Life
34. 32. 12. The Kills - Tape Song
35. 33. 16. The Cure - The Hungry Ghost
36. 35. 11. Duffy - Rain On Your Parade
37. 44. 02. Guns N' Roses - If The World
38. 38. 06. No Age - Sleeper Hold
39. 31. 06. Girls Aloud - The Loving Kind
40. 34. 10. IAMX - Think Of England
--------------------------------------------------------------------------------------
41. NE. 01. Archive - Bullets
42. 42. 05. Beck - Modern Guilt
43. 37. 17. Tindersticks - The Turns We Took
44. 41. 14. R.E.M - Living Well Is The Best Revenge
45. 47. 03. Of Montreal - Nonpareil Of Favor
46. 39. 13. Marillion - This Train Is My Life
47. 40. 14. The Last Shadow Puppets - My Mistakes Were Made For You
48. 45. 05. Sparks - Let The Monkey Drive
49. 48. 02. Vivian Girls - Where Do You Run To
50. 60. 02. The Smashing Pumpkins - FOL
51. 55. 06. Primal Scream - Beautiful Future
52. 43. 22. Portishead - We Carry On
53. 52. 04. The Music - Cold Blooded
54. 54. 05. Madness - That Close
55. 59. 15. The Dears - Disclaimer
56. NE. 01. The Prodigy - Omen
57. NE. 01. U2 - Get On Your Boots
58. 49. 18. The Raveonettes - Aly, Walk With Me
59. 50. 08. Glasvegas - A Snowflake Fell (And It Felt Like A Kiss)
60. 57. 16. Cranes - Worlds
61. 56. 13. Voo Voo - Leszek Mi Mówił
62. 58. 28. Fleet Foxes - White Winter Hymnal
63. 53. 15. Emiliana Torrini - Big Jumps
64. 51. 14. Oasis - I'm Outta Time
65. 61. 22. TV On The Radio - Halfway Home
66. 62. 13. The Killers - Spaceman
67. 63. 21. M83 - Kim & Jessie
68. 68. 18. Shirley Manson - Samson And Delilah
69. 70. 17. Pustki - Parzydełko
70. 69. 27. UNKLE - Cut Me Loose
Z listy wypadły:
z 64 18 Elbow - The Bones Of You - po 18 tyg.
z 65 17 Coldplay - Lost! - po 17 tyg.
z 66 20 The Verve - Rather Be - po 20 tyg.
z 67 3 Ladyhawke - My Delirium - po 3 tyg.