Odpowiedz 
 
Ocena wątku:
  • 0 Głosów - 0 Średnio
  • 1
  • 2
  • 3
  • 4
  • 5
Top Hey
Miszon Offline
Stały bywalec
*****

Liczba postów: 11 523
Dołączył: Aug 2008
Post: #81
RE: Top Hey
Bo ja wiem, czy takie super opisy?
Staram się raczej streszczać, żeby nie zanudzić, zapewne o wielu kawałkach mógłbym dać dużo więcej tekstu, tak własnych wspomnień, czy wrażeń, jak też informacji typowo, nazwijmy to, encyklopedyczno-ciekawostkowych. Ale raczej staram się trzymać umiar Icon_wink2 .

30. Z rejestru strasznych snów ([sic!], 2001, Nosowska/Nosowska, 4:13)
późno już
chodźmy spać


nie pamiętam już, skąd to było, chyba z singla po prostu

[Obrazek: jswidget.php?username=Miszon&num...gewidget=1]
(Ten post był ostatnio modyfikowany: 19.01.2018 01:46 AM przez Miszon.)
19.01.2018 01:21 AM
Znajdź wszystkie posty użytkownika Cytowanie selektywne Odpowiedz cytując ten post
Miszon Offline
Stały bywalec
*****

Liczba postów: 11 523
Dołączył: Aug 2008
Post: #82
RE: Top Hey
A skoro już wrzuciłem taki dziwny remix, to dam jeszcze jeden, też z singla, z piosenki, której nie ma w topie. Tym razem klimaty nie house'owe, tylko dubowe:
Czas Spełnienia (State Of Sound Mix)

Icon_wink2

[Obrazek: jswidget.php?username=Miszon&num...gewidget=1]
19.01.2018 01:49 AM
Znajdź wszystkie posty użytkownika Cytowanie selektywne Odpowiedz cytując ten post
neo01 Offline
Stały bywalec
*****

Liczba postów: 10 101
Dołączył: Dec 2009
Post: #83
RE: Top Hey
Z tej trójki bardzo na tak 2 skrajne pozycje, środkowa niekoniecznie Icon_wink
Nie będzie "Sic'a"??? Jak to?

WOLNE MEDIA!!!
19.01.2018 06:51 PM
Znajdź wszystkie posty użytkownika Cytowanie selektywne Odpowiedz cytując ten post
prz_rulez Offline
Stały bywalec
*****

Liczba postów: 20 111
Dołączył: Jun 2007
Post: #84
RE: Top Hey
Miszon napisał(a):I prawie najkrótszy
Najkrótszy to chyba '38?
19.01.2018 07:28 PM
Odwiedź stronę użytkownika Znajdź wszystkie posty użytkownika Cytowanie selektywne Odpowiedz cytując ten post
Miszon Offline
Stały bywalec
*****

Liczba postów: 11 523
Dołączył: Aug 2008
Post: #85
RE: Top Hey
Ale to instrumental

[Obrazek: jswidget.php?username=Miszon&num...gewidget=1]
19.01.2018 09:01 PM
Znajdź wszystkie posty użytkownika Cytowanie selektywne Odpowiedz cytując ten post
Miszon Offline
Stały bywalec
*****

Liczba postów: 11 523
Dołączył: Aug 2008
Post: #86
RE: Top Hey
neo01 napisał(a):Nie będzie "Sic'a"??? Jak to?
Muzycznie nudzi mnie i irytuje pewną "dyskotekowością", tekstowo nie potrafię zdzierżyć refrenu. Jeden z mniej lubianych singli.
"Cisza ja i czas" lepsza, ale nie na tyle aby być w Top 65. Oba kawałki najbardziej mnie denerwowały na koncertach: grali je niemal na każdym, na którym byłem (albo nawet na każdym), a najgorsze było to, że często grali jeden po drugim. Po prostu 8 minut nudy i zmarnowanego czasu na koncercie.

27. 2015 (Błysk, 2016, Chrzanowski, Galiński/Nosowska, 3:15)
Czy to natury akt terroru przedziwny?
Magnolia Kamikadze wypuszcza pąk
Gałęzie przeptaszone, nikt nie odleciał
Do krajów w ciepło skąpych bardziej niż ten


Zacznę od tego, że właśnie obejrzałem sobie po latach to wideo i - wow! - nadal robi wrażenie! Pamiętam, jak ten teledysk miał swoją oficjalną premierę, to było na TVP, jakoś w godzinach, w których potem puszczano "Klan", premierę reklamowano kilka dni wcześniej, była rozmowa z zespołem przed emisją, emisja, a potem jeszcze parę zdań po niej - jak bym tego nie przeżył, to bym chyba nie uwierzył, że tak mogło być.
Wideo idealnie oddaje fabularność tekstu i chyba przez to powiem szczerze nieco z rezerwą przez lata podchodziłem do tego kawałka. Nosowska zagrała tu genialnie (w kategorii "aktorstwo teledyskowe" rzecz jasna), dodając do tego obrazki i muzykę wyszło na to, że po prostu nieco się bałem tego wideo. Pewna awangardowość i w pewnym stopniu programowa antyprzebojowość piosenki (już mieli w głowie kierunek, na którym pójdą na "Karmie"?) też zrobiły swoje. Dopiero po latach doceniłem postęp, jaki dokonał się w brzmieniu zespołu, cały koncept piosenki, strukturę aranżu, harmonię, głębie dynamiki, itp. I w kilku momentach zaczęły pojawiać się ciary, także na koncertach. Zasadniczo wyszło na to, że to niełatwy, ale świetny numer. Najlepsza jest chyba sama końcówka, ostatnie 20 sekund narastający wrzask, a potem z piano na forte przejście gitar przy akompaniamencie perkusji grającej jakieś złamane tango.
PS. Teledysk wprowadza nieco w błąd: to jeden z niewielu kawałków (może jedyny?) gdzie solówki grają obaj gitarzyści, w dodatku jeden "przejmuje" niejako solo po drugim (przejście jest w momencie, kiedy piosenka zwalnia, ta bardziej liryczna część solówki to już druga gitara).

[Obrazek: jswidget.php?username=Miszon&num...gewidget=1]
(Ten post był ostatnio modyfikowany: 23.01.2018 12:48 AM przez Miszon.)
22.01.2018 11:29 PM
Znajdź wszystkie posty użytkownika Cytowanie selektywne Odpowiedz cytując ten post
Miszon Offline
Stały bywalec
*****

Liczba postów: 11 523
Dołączył: Aug 2008
Post: #87
RE: Top Hey
Tę grupę kawałków kończy:

24. Mataforgana (music music, 2003, Krawczyk/Nosowska, 3:55)
Bije na rozstanie
w kościele Jakuba dzwon
Ochota zapachami mami
Ja bez ochoty trwam


Taki trochę naturalny singiel z "music music", który... singlem nie został (można by go spokojnie skrócić do radio edit, bo jest w pewnym momencie, ok. 3:32, zatrzymanie, a potem jest coda, którą można by wywalić, aby było bardziej "radio friendly"). Najbardziej przebojowy numer, szkoda że zamiast tego wybrali "Moogie", które owszem jest żartem, co niejako zdejmowało zespół z piedestału, ale jest żartem raczej niewysokich lotów no i słabawą piosenką. Tu mamy super melodię, wesoły aranż, pięknie brzmiący wokal i to cudowne "zawieszanie się" piosenki na "nie stanie się cuuud" (a potem znowu rusza silnik napędzany przez prostą, ale fajną zagrywkę gitarową). Od A do Z materiał na przebój, plus zabawę słowami i ich brzmieniem.

Wspominałem przy okazji "To tu", że 2 lata po przeprowadzce na Pragę Kaśka pisała piosenki o niej. Skąd można było zgadnąć, że 2 lata? A bo tutaj śpiewa o Ochocie. Konkretniejszy adres znamy z "Mehehe" ("tak jestem stąd, Grójecka 100"), a w "Mataforganie" (swoją drogą: świetny tytuł! Icon_biggrin3 ) poznajemy nieco szerzej okolice "w kościele Jakuba dzwon", czyli ponownie okolice placu Narutowicza. Byłem nawet kilka razy na mszy w kościele Jakuba (wnętrze robi wrażenie) - za każdym razem nie mogłem się powstrzymać, aby nie zanucić przed lub po tej piosenki Icon_wink2 .
Pamiętam, że na jednym z koncertów Kaśka zapowiadając tę piosenkę powiedziała, że tylko w Warszawie ludzie w pełni rozumieją tekst tego utworu, znaczy się o jakiej to o(O)chocie mowa Icon_smile2 i jakim kościele.

Przed nami kolejna grupa, 12 piosenek, to już 4-gwiazdkowce, także będzie grubo, prawdziwy Top na dobre Icon_smile2 .

[Obrazek: jswidget.php?username=Miszon&num...gewidget=1]
(Ten post był ostatnio modyfikowany: 23.01.2018 01:08 AM przez Miszon.)
23.01.2018 01:06 AM
Znajdź wszystkie posty użytkownika Cytowanie selektywne Odpowiedz cytując ten post
Miszon Offline
Stały bywalec
*****

Liczba postów: 11 523
Dołączył: Aug 2008
Post: #88
RE: Top Hey
23. Luli lali (Echosystem, 2005, Żabiełowicz, Nosowska/Nosowska, 3:05)
Hej!
Wrzuci Cię,
Będziesz z warzywami
warzył się aż zmiękniesz!


Antykołysanka dla niegrzecznych dzieci, rzecz bardzo "wyrwana" tak z płyty Echosystem, jak też w ogóle z twórczości zespołu. Pamiętam, że na kilku koncertach ten kawałek brzmiał jak kompletnie z innej bajki (grali go sporo ostrzej niż na płycie), dysonans był chyba nawet zbyt duży.
W tym wieku to zdaje się zdecydowanie najostrzejsze nagranie Heya, a w sumie gdyby nie wygładzająca je produkcja, to byłoby w ścisłej czołówce ogólnie (a i tak jest na pewno wysoko).
Pamiętam z jakiegoś wywiadu, że nawet sam zespół chwilę się zastanawiał nad nagrywaniem tej kompozycji. Kaśka mówiła, że Marcin, który jest głównym autorem muzyki (ona tylko melodię nieco przerobiła) rzadko umieszcza coś swojego na płytach Hey, bo jego kompozycje kompletnie nie pasują do ich twórczości: w większości są to 2, przeciwstawne zresztą, bieguny: albo klimaty w stylu Pata Metheny, albo jakaś prawie metalowa riffowa rzeźnia. W tym przypadku zresztą też wszystko zaczęło się od riffu: pewnego wieczora zadzwnił do niej podescytowany mówiąc: "Kaśka posłuchaj jaki mam super motyw!" i zagrał początkowy riff. Od razu doszli do wniosku, że to faktycznie jest wow, tylko mieli zagwozdkę, jak to w ogóle umieścić pod szyldem Hey, żal im było odrzucać ten kawałek, ale jednocześnie zdawali sobie sprawę, że trzeba to jakoś mocno poprzerabiać. I wyszło tak jak jest. Bardzo odjechany numer, zarówno muzycznie, jak też tekstowo (jakiś baśniowy horror).
Młodzież może nie pamiętać o co chodziło z tymi Samsonami. Nie chodzi o biblijnego Samsona, lecz o Andrzeja Samsona, przez całe lata 90-te i początek '00 guru psychologii dziecięcej, który pojawiał się zawsze w TV i prasie (głównie kolorowej) z różnymi poradami. W pewnym momencie okazało się, że w jego domu znaleziono sporo dziecięcej pornografii, co prawda tłumaczył się, że to jest mu potrzebne do pracy naukowej, ale zdaje się jego tłumaczenia były mało wiarygodne, bo ostatecznie wylądował w więzieniu. Sprawa była rzecz jasna bardzo głośna: poleciał ze szczytu na samo dno, no i tematyka bardzo medialna że tak powiem. Zatem Katarzyna powraca niejako tekstem do "Dreams" z debiutu, zresztą mówiła że czuje, że musi kiedyś jeszcze coś napisać w tym temacie, ale nie jest jeszcze do tego gotowa, nie jest zadowolona z "Dreams" ale póki co nie przepracowała w głowie wystarczająco tego tematu. Wypowiedź ta padła ponad 10 lat temu i zdaje się, że do dziś temat leży u niej odłogiem.

[Obrazek: jswidget.php?username=Miszon&num...gewidget=1]
25.01.2018 11:59 PM
Znajdź wszystkie posty użytkownika Cytowanie selektywne Odpowiedz cytując ten post
Miszon Offline
Stały bywalec
*****

Liczba postów: 11 523
Dołączył: Aug 2008
Post: #89
RE: Top Hey
22. Moll (music music, 2003, Krawczyk, Nosowska/Nosowska, 3:25)
Nudny, nudny wasz dom.
Kanapa, stół, krzesełka dwa,
sypialenka z drewna.
Pod kołdrą czynny tartak.


(fanowski teledysk, ale bardzo fajny Icon_smile2 )
Utwór bardzo pozytywnie nastrajający, zarówno słowem, jak i muzyką. Taki totalny manifest epikureizmu, jeden z weselszych kawałków zespołu. Bardzo fajnie chodzi, grający to główną rolę, bas. Na którym notabene gościnnie zagrał tu Marcin Macuk, który 10 lat później został ponownie stałym członkiem zespołu. Ponownie, bo na samym początku mało brakło, aby to on był basistą Heya. Ale poszedł do The Days, a potem do Pogodno, więc chyba nikt nie stracił, a wszystkie zespoły zyskały Icon_smile2 (współpracował także z solową Nosowską).
Chodziły długo słuchy, że to będzie kolejny singiel z Echosystemu. Tyle, że pojawiały się te kolejne single, ale wciąż nie był to ten - miał być początkowo trzecim, potem czwartym, a potem piątym... a szóstego nie było. W sumie szkoda, spokojnie mógłby być zamiast "A ty?" albo "Całą noc", a nawet "To tu".

[Obrazek: jswidget.php?username=Miszon&num...gewidget=1]
(Ten post był ostatnio modyfikowany: 26.01.2018 12:34 AM przez Miszon.)
26.01.2018 12:20 AM
Znajdź wszystkie posty użytkownika Cytowanie selektywne Odpowiedz cytując ten post
Tomekk Offline
Stały bywalec
*****

Liczba postów: 14 497
Dołączył: Aug 2008
Post: #90
RE: Top Hey
Widzę, że lubisz te mocniejsze akcenty na "Echosystemie".
Ja mam podobnie - Luli Lali ma faktycznie super riff i mocne uderzenie od samego początku do końca. Wyszedł im ten numer.

Natomiast "Leżę tu, leżeć chcę" mimo, że trochę lżejsze od wyżej wskazanego numeru, to ma zdecydowanie lepszy tekst i dla mnie jest ciekawiej wykonane.

Miszon napisał(a):W sumie szkoda, spokojnie mógłby być zamiast "A ty?"
Z Echosystemu prawie każdy utwór mogłby być singlem. Najgorzej single wybierali przy "DRDSDM" ...
26.01.2018 02:06 PM
Znajdź wszystkie posty użytkownika Cytowanie selektywne Odpowiedz cytując ten post
Miszon Offline
Stały bywalec
*****

Liczba postów: 11 523
Dołączył: Aug 2008
Post: #91
RE: Top Hey
Zgadzam się że Echosystem to najbardziej piosenkowa płyta. No i, co widać, że Leżę tu jest lepsze od Luli lali Icon_wink.
Z DRDSDM źle wybrali tylko pierwszy singiel. Bo Co tam i Podobno to jedne z niewielu jaśniejszych punktów na tej godnej zapomnienia płycie.

[Obrazek: jswidget.php?username=Miszon&num...gewidget=1]
26.01.2018 03:15 PM
Znajdź wszystkie posty użytkownika Cytowanie selektywne Odpowiedz cytując ten post
Tomekk Offline
Stały bywalec
*****

Liczba postów: 14 497
Dołączył: Aug 2008
Post: #92
RE: Top Hey
Ja uważam, że z "DRDSDM" powinni wybrać przede wszystkim "Wodę" i "Wilk vs Kot".
26.01.2018 03:53 PM
Znajdź wszystkie posty użytkownika Cytowanie selektywne Odpowiedz cytując ten post
neo01 Offline
Stały bywalec
*****

Liczba postów: 10 101
Dołączył: Dec 2009
Post: #93
RE: Top Hey
Trochę mnie nie było, trochę miejsc i sporo wątków się pojawiło...
Z miejsc 25 - 27 wybieram "Zazdrość", jednak nie jest to wybór jakiś bardzo przekonujący (u mnie na 44., więc sporo niżej). Mam takie skojarzenie z tą piosenką, że grał ją kolega na przerwie przed matmą w liceum, w klasie. Ciekawie było, jak weszła nauczycielka i usłyszała, że "są chwile, gdy wolał(a)bym martwym widzieć cię" Icon_mrgreen
Z kolejnej porcji: 20 - 24 wyróżniłbym "Leżeć tu..." i "Delusions". Ten pierwszy chyba nawet za nisko u mnie, by tylko zamykał 57, a to bardzo udany kawałek. I zgadzam się, że jest lepszy od mocno wypromowanego "Luli Lali", który nie jest zły, ale jednak czegoś mi tam brakuje, takiego prawdziwego rockowego pazura, tempa, także brzmienia. Ale taka jest ta płyta, niby mocniejsza od poprzedniczki, ale jednak brzmienie nie jest tak ostre, surowe jak na pierwszych albumach.
Pozwolę sobie jeszcze na parę uwag. Wiedziałem, że cenisz "Music Music", jednak obecność tylu utworów i to na całkiem wysokich miejscach, to delikatny szok Icon_smile
Poza tym, gdzie są utwory z "MURP"-a Icon_question Czyżby zdominowały pierwszą 10-tkę? Coraz bardziej zaskakujesz...
I jeszcze
Miszon napisał(a):neo01 napisał(a):
Nie będzie "Sic'a"??? Jak to?
Muzycznie nudzi mnie i irytuje pewną "dyskotekowością", tekstowo nie potrafię zdzierżyć refrenu. Jeden z mniej lubianych singli.
Hmm, u mnie historia odbioru tego kawałka jest kompletnie inna. Najpierw niesamowite wejście na LPP3, pamiętam tą świeżość brzmienia, która mnie wtedy uderzyła. Potem były dwa pierwsze koncerty Hey'a: studyjny i na pierwszych juwenaliach, gdzie od tego kawałka zaczęli, a ja byłem w jednym z pierwszych rzędów. Ludzi ogarnęło takie szaleństwo, że mało mnie nie poturbowali Icon_smile I kawałek zabrzmiał naprawdę rasowo! Potem już nie było tak dobrze, kawałek mi się osłuchał, jednak miejsce w moim topie ma pewne. Natomiast "Cisza, ja i czas" to taki trochę RMF-owy kawałek i rzeczywiście koncertowa nuuda (na szczęście niezbyt długa Icon_smile ).

WOLNE MEDIA!!!
26.01.2018 04:34 PM
Znajdź wszystkie posty użytkownika Cytowanie selektywne Odpowiedz cytując ten post
neo01 Offline
Stały bywalec
*****

Liczba postów: 10 101
Dołączył: Dec 2009
Post: #94
RE: Top Hey
(26.01.2018 03:53 PM)Tomekk napisał(a):  Ja uważam, że z "DRDSDM" powinni wybrać przede wszystkim "Wodę" i "Wilk vs Kot".
Pełna zgoda, szczególnie co do drugiego utworu.
I o ile "Co tam?" i "Podobno" o pierwszych odsłuchach uznałem za jedyne słuchalne kawałki na płycie, o tyle teraz oba te numery średnio mnie przekonują, a zastanawiam się, jak mogłem przegapić tak fantastyczną kompozycję jak "Wilk vs Kot"! "Woda" to fajna kompozycja, jednak refreny psują całościowy efekt, a utwór najlepiej brzmi z filharmonią.

WOLNE MEDIA!!!
26.01.2018 04:39 PM
Znajdź wszystkie posty użytkownika Cytowanie selektywne Odpowiedz cytując ten post
Miszon Offline
Stały bywalec
*****

Liczba postów: 11 523
Dołączył: Aug 2008
Post: #95
RE: Top Hey
nie pamiętam tych numerów, ta płyta mnie tak nudziła, że w połowie przestawałem słuchać i słuchałem może z 5 razy wtedy i teraz raz.

Wieliczka jest jeszcze spoko, ale nie nadaje się na singla.

[Obrazek: jswidget.php?username=Miszon&num...gewidget=1]
26.01.2018 04:42 PM
Znajdź wszystkie posty użytkownika Cytowanie selektywne Odpowiedz cytując ten post
ku3a Offline
Administrator
*******

Liczba postów: 19 115
Dołączył: Jun 2007
Post: #96
RE: Top Hey
z ostatnich dziesięciu utworów najbardziej lubię "Zazdrość", a na drugim "Leżę tu, leżeć chcę".
"Anioł" jakoś nigdy mi nie podchodził. W tamtych czasach, gdy Hey szturmem wszedł do ścisłej czołówki moich ulubionych polskich zespołów i prawie wszystko od nich wchodziło na moją listę (z singli), "Anioł" nie dał rady tego dokonać. "Heledore Babe" zresztą do dziesiątki też się nie dostało, ale było o krok, bo zatrzymało się na miejscu 11.
26.01.2018 09:19 PM
Znajdź wszystkie posty użytkownika Cytowanie selektywne Odpowiedz cytując ten post
Miszon Offline
Stały bywalec
*****

Liczba postów: 11 523
Dołączył: Aug 2008
Post: #97
RE: Top Hey
neo01 napisał(a):Pozwolę sobie jeszcze na parę uwag. Wiedziałem, że cenisz "Music Music", jednak obecność tylu utworów i to na całkiem wysokich miejscach, to delikatny szok.
Poza tym, gdzie są utwory z "MURP"-a
Faktycznie, chyba jeszcze nic nie było. Ciekawe, jak to będzie wyglądało dalej Icon_cool .
Dużo "music music" wynika oo części z tego, że to chyba najczęściej słuchana przez moją żonę ich płyta, więc siłą rzeczy ja też często jej słucham Icon_smile. Zresztą, dziś najprzyjemniej mi się słucha nagrań z okresu 2003-2009. Jak to się odbije ma ranking płyt to się jeszcze okaże 8).
ku3a napisał(a):prawie wszystko od nich wchodziło na moją listę (z singli), "Anioł" nie dał rady tego dokonać. "Heledore Babe" zresztą do dziesiątki też się nie dostało, ale było o krok, bo zatrzymało się na miejscu 11.
u mnie w sumie też wtedy ani jeden ani drugi nie weszli do najlepszej 10-ki utworów z LPP3.
neo01 napisał(a):najlepiej brzmi z filharmonią.
to jedyna płyta Hey której nie mam i nawet nie słuchałem. Słyszałem tylko ten kawałek co był na LPP3 i ta wersja była bez sensu, a że większość materiału była z DRDSDM to uznałem, że nie chcę się irytować słuchaniem. Kupić pewnie kupię, żeby mieć pełną kolekcję, ale nie śpieszy mi się z tym.

[Obrazek: jswidget.php?username=Miszon&num...gewidget=1]
(Ten post był ostatnio modyfikowany: 27.01.2018 12:15 PM przez Miszon.)
27.01.2018 11:39 AM
Znajdź wszystkie posty użytkownika Cytowanie selektywne Odpowiedz cytując ten post
Miszon Offline
Stały bywalec
*****

Liczba postów: 11 523
Dołączył: Aug 2008
Post: #98
RE: Top Hey
Odpowiedź na to, gdzie są utwory z MURP:

19. Umieraj stąd (Miłość! Uwaga! Ratunku! Pomocy!, 2009, Krawczyk/Nosowka, 3:44)
Miałam dom
Gdzie to było
Tam, gdzie Odra Port
Dźwigozaurów rząd
Było tak niemożliwie nam
Nasączałeś mnie
Pewnością jak
Likierem biszkopt...


(w linku teledysk ś.p. Yacha, ale ważne to, że tam słychać wersję singlową. Która jest moim zdaniem gorsza od płytowej: raz, że Nosowska strasznie ryczy i z taką nosową nomen omen manierą śpiewa, a dwa że solówka jest nieco inna i nieco gorsza w drugiej części)

Przez lata doceniałem głównie genialne solo w tym utworze, nie tylko świetne ale też dość proste, zwłaszcza w pierwszej części, do zagrania, dzięki czemu udało mi się nawet go nauczyć - Marcin dał tu wspaniały popis melodyjnej solówki, która stopniowo robi się coraz bardziej rozbuchana i nieco improwizowana. I w ogóle świetna jest praca gitar, idealnie przenikają się te 2 główne riffy we zwrotkach. Tekst nieco mnie jednak uwierał, szczególnie refren wydawał mi się niedopracowany, ale też zwrotki jakoś nie przemawiały, było to wszystko zbyt dosłowne i łopatologiczne. Teraz jakoś od pewnego czasu zacząłem to doceniać, nie wiem może to kwestia wieku i doświadczenia, może jednak bardziej go rozumiem tak naprawdę.

Zespół chyba nie przepadał za utworem, a może im się po prostu przejadł, zbyt kojarzył się z najbardziej szalonymi czasami "heyomanii", olbrzymią trasą koncertową roku 1994, gdzie nad głowami publiczności i po scenie latały baloniki, co kontrastowało z tekstami utworów takich, jak ten i co niektórzy potem wyśmiewali.

Dość powiedzieć, że ani razu nie zdarzyło mi się ani razu usłyszeć tego utworu na koncercie. Pamiętam nawet taki koncert w Stodole, gdzie zagrali chyba 8 czy 9 utworów na bis, od początku bisów publiczność, coraz bardziej natarczywie, domagałą się "Misiów", nawet w pewnym momencie zespół zaczął się naradzać, ale Żabiełowicz stanowczo kręcił głową na nie i w końcu Kaśka powiedziała, że niestety nie zagrają, bo Marcin mówi, że nie pamięta tej piosenki. Być może była to prawda, być może się wykręcał w ten sposób. Ale nie wykluczone że prawda: w jednym z wywiadów czytałem, że solówki z pierwszych płyt układał dźwięk po dźwięku, pracował nad nimi bardzo długo, a potem w nagraniu starał się odtworzyć to, czego się nauczył najlepiej, jak wówczas potrafił. Dopiero z upływem czasu zaczął wprowadzać więcej improwizacji w swoje solówki, ogólnie tylko sobie układał ich strukturę, na bieżąco układając kolejne dźwięki.

[Obrazek: jswidget.php?username=Miszon&num...gewidget=1]
(Ten post był ostatnio modyfikowany: 28.01.2018 12:50 PM przez Miszon.)
28.01.2018 12:26 PM
Znajdź wszystkie posty użytkownika Cytowanie selektywne Odpowiedz cytując ten post
ku3a Offline
Administrator
*******

Liczba postów: 19 115
Dołączył: Jun 2007
Post: #99
RE: Top Hey
MURP jeszcze nie był taki tragiczny, a "Umieraj stąd" i "Faza delta" nawet były blisko wejścia do mojej pierwszej dziesiątki (no ale jednak nie weszły). "Kto tam? Kto jest w środku?" też było na mojej liście, ale ledwie kilka tygodni i skończyło w trzeciej dziesiątce. "Chiński urzędnik państwowy" też był fajny.
28.01.2018 12:49 PM
Znajdź wszystkie posty użytkownika Cytowanie selektywne Odpowiedz cytując ten post
Miszon Offline
Stały bywalec
*****

Liczba postów: 11 523
Dołączył: Aug 2008
Post: #100
RE: Top Hey
dodałem jeszcze miejsce 18.

Faza i Kto tam wtedy mi się nie podobały. Tzn. "Faza..." działa dobrze przy słuchaniu całej płyty, osobno nadal nie przepadam, a "Kto tam..." to typowy radiowy numer, trochę za bardzo banalny jak dla mnie i trochę z kolei wyrwany z całości płyty.

[Obrazek: jswidget.php?username=Miszon&num...gewidget=1]
28.01.2018 12:56 PM
Znajdź wszystkie posty użytkownika Cytowanie selektywne Odpowiedz cytując ten post
Odpowiedz 


Skocz do:


Użytkownicy przeglądający ten wątek: 1 gości