Post: #1

... co noc.
Co dzień.
"Nie zakochuj się w wietrze" to dla mnie takie połączenie tekstowego klimatu "Nie mam dla ciebie miłości" ze sposobem artykulacji "doDekafonii". Gdyby jeszcze muzycznie nie było tak skoczne, to byłby u mnie naprawdę wielki przebój. Choć nie wiem czy to dobre słowo. Po prostu już dawno byłoby na pierwszym. No ale jest, tak czy inaczej. "Exist" schodzi z tronu po 11 tygodniach.

Notowanie 1331:

01. 04. 07. 03. 03. Nie zakochuj się w wietrze - Strachy na Lachy
02. 01. 26. 26. 26. Exist - Avenged Sevenfold
03. 03. 10. 04. 04. Dobry moment - Kortez
04. 02. 08. 05. 05. Highway Tune - Greta Van Fleet
05. 05. 06. 04. 04. Krótki sznur - Strachy na Lachy
06. 07. 05. 04. 04. Pozdro dla kumatych - Zenek
07. 06. 24. 13. 10. Spit Out the Bone - Metallica
08. 13. 06. 02. 01. Go Mental - Robbie Williams
09. 09. 26. 23. 02. Song #3 - Stone Sour
10. 08. 26. 24. 02. Halo on Fire - Metallica

11. 10. 08. Time Will Be The Healer - Glen Hansard
12. 11. 24. Gdybym miał kogoś - Kazik & Kwartet Proforma
13. 15. 21. Zdrajca metalu - Nocny Kochanek
14. 19. 03. Jacky's Only Happy When She's Up On The Stage - Morrissey
15. 33. 02. Jak Bonnie i Clyde - Anita Lipnicka & The Hats & Tomasz Makowiecki
16. 12. 08. Strength In Numbers - Prophets Of Rage
17. 17. 14. You're The Best Thing About Me - U2
18. 27. 02. Jeszcze w zielone gramy - Daria Zawiałow
19. 16. 26. Dla Stasia - Zenek
20. 18. 13. Spent the Day in Bed - Morrissey
21. 14. 08. See You All - Koudlam
22. 22. 15. Nie dali ojce - Kazik & Kwartet Proforma
23. 21. 09. Co się z nami stało - Strachy na Lachy
24. 20. 08. Jedzenie robi mnie w balona - Chorzy
25. 38. 02. Safari Song - Greta Van Fleet
26. 24. 16. Day I Die - The National
27. 23. 08. Trouble - Five Finger Death Punch
28. 25. 05. Właścicielka - Pogodno
29. 26. 26. The Stage - Avenged Sevenfold
30. 44. 02. Tak mi się nie chce - Mikromusic
31. 29. 26. Dziewczyna z kebabem - Nocny Kochanek
32. 43. 03. Setting Forth - Glen Hansard
33. 30. 26. Kocham się w życiu - Perfect
34. 32. 15. Hope - Blindead
35. NN. 01. Run It Wild - Robbie Williams
36. 28. 12. Gdzie jesteś, gdzie jestem? - Hey
37. 31. 08. Peaceful Harbor - Flying Colors
38. 34. 26. Malagueña Salerosa - Avenged Sevenfold
39. 36. 15. Reruns - Dead Lord
40. 35. 10. 40 - U2
41. 37. 09. Dirty Water - Foo Fighters
42. 40. 16. Show Yourself - Mastodon
43. 42. 04. The Surprising - Deep Purple
44. 45. 05. Death - Fizbers
45. 39. 16. Break Us - Mando Diao
46. 47. 26. Bezustannie - Patrycja Markowska & Ray Wilson
47. NN. 01. Ending Titles - Millenium
48. NN. 01. Black Paper Planes - Long Distance Calling
49. 41. 20. Dark Black Makeup - Radkey
50. 50. 06. Uspokój się - Coma

Wypadły (z którego, ile razy były na liście):

46. 07. Happy Little Boozer - Korpiklaani
48. 16. Papier - LemON
49. 24. Good Times - Mando Diao

Legenda:
Pierwsza dziesiątka - miejsce, miejsce tydzień temu, liczba tygodni na liście, liczba tygodni w dziesiątce, liczba tygodni w dziesiątce z rzędu.
Kolejne dziesiątki - miejsce, miejsce tydzień temu, licza tygodni w pięćdziesiątce.

Lista płyt. Notowanie 1319:

01. 01. 26. 26. Hardwired... to Self-Destruct - Metallica
02. 04. 07. 07. Przechodzień o wschodzie - Strachy na Lachy
03. 03. 26. 26. Zdrajcy Metalu - Nocny Kochanek
04. 06. 02. 02. Miód i dym - Anita Lipnicka & The Hats
05. 10. 02. 02. Low in High School - Morrissey
06. 02. 04. 04. From The Fires - Greta Van Fleet
07. 05. 03. 03. Mój dom - Kortez
08. 07. 22. 14. Tata Kazika kontra Hedora - Kazik & Kwartet Proforma
09. 08. 18. 18. Good Times - Mando Diao
10. 09. 02. 02. Scream Above The Sounds - Stereophonics

Wypadły (z którego, ile razy były w dziesiątce, ile razy były w dziesiątce z rzędu):

-

--------------------------

11. Concrete and Gold - Foo Fighters
12. Songs Of Experience - U2
13. The Sin and the Sentence - Trivium
14. Wendigo - J. D. Overdrive
15. Ascension - Blindead
16. Under the Radar, Vol. 2 - Robbie Williams
17. Bat Out of Hell II: Back into Hell - Meat Loaf
18. Temple Of The Dog - Temple Of The Dog
19. Ogilala - William Patrick Corgan
20. Affliction XXIX II MXMVI - Blindead

Post: #2

Zmiana na szczycie spowodowana tym, że od teraz nadajesz ze Zlotych Przebojów?

Twój nr 1, to dla mnie też nr 1. Z tych ktore jeszcze się u mnie nie pojawiły

Zaskakuje mnie widok Millenium. Po raz pierwszy u Ciebie? Płytę znam, ale w tej chwili nie kojarzę tego utworu.

Post: #3

Yacy napisał(a):Zmiana na szczycie spowodowana tym, że od teraz nadajesz ze Zlotych Przebojów?

sam chciałem do tego nawiązać, ale jednak uznałem, że nie będę mieszać tematów w komentarzu. chciałem później osobny post na ten temat zrobić . teraz już nie trzeba .

Yacy napisał(a):Twój nr 1, to dla mnie też nr 1. Z tych ktore jeszcze się u mnie nie pojawiły

zawsze to coś . to będą wypatrywać z nadzieją .

Yacy napisał(a):Zaskakuje mnie widok Millenium. Po raz pierwszy u Ciebie?

tak, pierwszy raz. płyta się podobała, przez kilka tygodni kandydowała do listy, ale jednak się nie dostała. ale później pomyślałem, że ten, zamykający ją, utwór w sumie na tyle mi się podoba, na tyle fajne wrażenie pozostawia po płycie, po jej zakończeniu, że mogę spróbować z nim solowo. no i nie tak od razu, ale jednak się udało.

Post: #4

Mimo wszystko poprzedni numer 1 uważam za lepszy.

Post: #5

(25.12.2017 11:34 AM)ku3a napisał(a):  sam chciałem do tego nawiązać,

ja się też wahalem czy o tym pisać, ale nie mogłem sobie darować.

Post: #6

A czy można coś więcej na ten temat prosić?

Post: #7

1330 to było ostatnie notowanie lp3 Niedźwiedzia przed przejściem do Zlotych Przebojów. .

niezbyt dokładnie nawiązałem do tamtej sytuacji, bo lp3 nie przeniosla się do RZP, a 1331 bylo bez emisji i bez Niedźwiedzia w Trójce. ale chcialem tylko zaznaczyć, że 1331 kojarzy mi się jednoznacznie z tamtą sytuacją.

Post: #8

Strachy na Lachy już dawno nie miały numeru jeden na Twojej liście. U mnie w ogóle dawno - w 2008 roku "Walka Jakuba z aniołem" to ostatni ich numer 1.

Post: #9

u mnie ostatnio "Dygoty" w 2011 roku, z poznanej z opóźnieniem debiutanckiej płyty.

Post: #10

Też kawał czasu. Często nie zdajemy sobie sprawy jak dawno poszczególni wykonawcy byli u nas na szczycie, gdy wydaje się, że przecież to było tak niedawno. A przynajmniej ja tak mam