Post: #6

Horngacher77 napisał(a):Po prostu ludzie są bardziej wybredni.

Stwierdzam, że radio spsiało do granic możliwości technicznych. Crowded House, Pet Shop Boys czy Johny Hates Jazz jakościowo biją na głowę Olly Murs, Maroon 5 czy James Hype. Nie wiem czy ludzie są bardziej wybredni - stwierdzam, że ludzie są bardziej niewybredni. Ludzie bazujący tylko na mainsteramowym radiostacjach są skazani na to, co znajduje się na ich playlistach. A że jakość leci na łeb - nie jest tajemnicą. Przychodzi człowiek w garniturze z Wielkiej Wytwórni i mówi dokładnie co ma być i kiedy grane. Radiostacje kombinują, jak wymigać się z ustawy o promowaniu Polskości upychają piosenki nocami, bo mają zobowiązania wobec tych Panów w garniturach. Do tego dochodzi lawinowo rosnąca ilość reklam i generalnie mielenie ciągle tej samej muzyki. Ciekawy jest przypadek Cutting Crew z Twojego zestawu, który mielony jest z niewiadomych względów przez radio Zet niemal codziennie, tak jakby nie można było puścić Pet Shop Boys. Zatem, ktoś, kto jest skazany lub lubuje się tylko w maintreamowych radiach (nie radio) w sumie nieświadomie robi sobie krzywdę, bo nie ma szans / nie chce dojść do innej muzyki. Niekoniecznie lepszej czy gorszej - po prostu innej. Ludzie w swej gonitwie nie chcą sięgać po pokrętło zmieniające stację. Nawet w radiach nie ma już pokręteł. Dlatego stwierdzam, że ludzie są niewybredni, bo nie chce im się pokręcić tym pokrętłem czy guzikiem.

adikman napisał(a):Jest przecież tyle ciekawej muzyki będącej w jakimś stopniu kontynuatorką tamtych tradycji, nie mówiąc o tych artystach, którzy wciąż nagrywają, ale nic takiego u ciebie nie widzę.

Nie grają tego w radiu - więc nie łudź się, że nowe OMD, czy TFF trafią na tę listę. Mylę się?
Notabene - ciekawe co o tym sądzicie (http://www.ftb.pl/temat/87039)