Post: #141

Tak. W Danii zwłaszcza

Post: #142

Oj tam jedna Dania, wynik ogólny jest i będzie pewnie rewelacyjny.

Post: #143

hmm...
tak wyglądała sprawa z "Playing The Angel:
ch Peak: 1 / weeks: 20
at Peak: 1 / weeks: 27
fr Peak: 1 / weeks: 51
nl Peak: 11 / weeks: 13
be Peak: 4 / weeks: 34 (Vl)
Peak: 1 / weeks: 35 (Wa)
se Peak: 1 / weeks: 25
fi Peak: 1 / weeks: 9
no Peak: 1 / weeks: 10
dk Peak: 1 / weeks: 24
it Peak: 1 / weeks: 11
es Peak: 2 / weeks: 27
pt Peak: 1 / weeks: 17
au Peak: 45 / weeks: 1
cz #1
de #1
hu #1
uk #6
us #7

No... zobaczymy.

Post: #144

W US pewnie będzie marna sprzedaż, ale cyferka w top 10, bo u nich w tym tygodniu wychodzi chyba tylko Asher Roth, z tych, które mogłyby dużo sprzedać.

Post: #145

Tak jak pisałem, w US #3, ale tylko 80 tys. sprzedanych płyt
Ich najgorszy wynik od 1991 roku na opening week.

Post: #146

80 tys! Przecież to ogromna liczba! Widać, że mają tam fanów wielu.

Post: #147

Jak na pierwszy tydzień w Stanach i międzynarodową grupę światowej sławy to kiepsko

Post: #148

Buehehe, słucham sobie teraz tej płyty i muszę przyznać, że jest bardzo zabawna - jak wyjęta żywcem z lat 80tych! I te wspaniałe tandetne efekty dźwiękowe
Album jest bardzo spójny, co się ceni - a jednocześnie chwytliwy i chyba na tym polu spodziewałem się jednak czegoś trochę innego. No i beaty momentami brzmią jak z początków kariery Janet Jackson

Post: #149

aaktt napisał(a):No i beaty momentami brzmią jak z początków kariery Janet Jackson

dobrze, że nie pamiętam JJ, bo by mi sie źle kojarzyło...

aaktt napisał(a):I te wspaniałe efekty dźwiękowe

też tak myślę
a nad dźwiękiem z lat 80-tych długo i dużo pracowali. szczególnie Matin, który skupował analogowe syntezatroy i wszelkiego rodzaju sprzęty z tamtych lat