kajman napisał(a):Nie znam pracy i nie chce mi się szukać więc napisz czy dotyczy to psychoterapii jako takiej czy tej w zakresie HS.
to zmiana, jeśli zakładamy, że zachodzi, to zazwyczaj jednak w obrębie postrzegania samego siebie, nie faktycznej orientacji; wklejałem zresztą tu odnośnik wcześniej; ale to wszystko jest kwestia bardzo indywidualna; przyczyny są złożone i a sama orientacja głęboko zakorzeniona w osobie, w związku z czym na dzień dzisiejszy można z całą pewnością założyć, że nie ma sprawdzonego, uniwersalnego sposobu na kontrolowanie orientacji seksualnej; natomiast jeśli komuś by bardzo zależało, to są rozmaite, nierozpoznane przez medycynę głównego nurtu metody; tylko trzeba się liczyć z tym, że cena może być wysoka
kajman napisał(a):Czyli Kościół obecnie dopuszcza używanie środków antykoncepcyjnych?
tylko temperaturową metodę regulacji poczęć
kajman napisał(a):Brak prawa jazdy dla pijanych kierowców jest karą. Czy to o czym piszesz jest także karą? To oznaczało, że karzemy ludzie za bycie w związkach homo.
też tak to odczytałem
kajman napisał(a):To zdanie Twoje (wiem, że nie tylko). A dla mnie istnienie boga osobowego (z małej litery, bo nie chodzi mi o konkretnego boga) i życia pośmiertnego warunkuje zbawienie dla wszystkich. Owszem, mamy wolną wolę, ale tylko w pewnych granicach. Są uwarunkowania, które ją ograniczają.
widzę to podobnie; gniewny starotestamentowy Bóg jest figurą retoryczną, do której się odwołujemy historycznie raczej niż faktycznie sankcjonowanym przez współczesny kk bytem
Gaspard napisał(a):Obawiam się, że przez ponad 2000 lat nad Kościołem nikt nie miał kontroli i dzisiejsza Biblia może dość mocno różnić się od oryginału. Do tego dochodzą jeszcze niedokładne tłumaczenia i polityka średniowiecznego Kościoła, który używał Boga do realizacji swoich własnych celów.
nie czyniłbym z tego argumentu przeciwko Biblii; oglądałem kiedyś jakiś wywiad z pieczyńskim, w którym to była jego główna argumentacja, dlaczego jest antyklerykałem; cóż, nie przekonał mnie; swoją drogą ksiądz, którego też zaprosili do studia, miał do tego prześmiewcze podejście, zamiast rzeczowo odpierać argumenty; więc też zrobił negatywne wrażenie
dziobaseczek napisał(a):nie ma zadnych dowodów, że są jest to organizacja narodowa. Grupka ludzi skrzykneła się i tyle.
ale tam cytują jakiegoś działacza młodzieży wszechpolskiej; to chyba jest organizacja narodowa, czy nie?
dziobaseczek napisał(a):Małżeństwo jest instytucją prawa cywilnego
ja zawsze uważałem, że małżeństwo zawiera się przed Bogiem, a ta cywilna część to tylko dobudówka; wcześniej pisałeś o ochronie dla rodziny, teraz dla małżeństw, kajman wspomniał o konkubinacie z dziećmi, który może pełnić podobną funkcję; na gruncie prawnym powinna być forma związku między dwojgiem pełnoletnich ludzi, która gwarantowałaby uproszczony pakiet praw podobny do tych, które mają małżeństwa; nijak by to nie dewaluowało instytucji małżeństwa, a pomogłoby na pewno wielu
dziobaseczek napisał(a):Seksuologia stosunkowo niewielką rolę w ich ukształtowaniu przypisuje czynnikom genetycznym. Mówi raczej, choć to dziś politycznie niepoprawne, o zwichrowaniu popędu, do którego dochodzi w okresie dojrzewania.
czytałeś chyba jakieś pisma z dwudziestolecia międzywojennego
pisałem już o epigenetyce
dziobaseczek napisał(a):Organizacje twierdzą, że homoseksualizm nie jest wyborem, tylko cechą wrodzoną, jednocześnie prowadzą wielkie kampanie na rzecz prawa do samodzielnego wyboru własnej „orientacji” i „tożsamości płciowej”, a przeciwko narzucaniu tego „wyboru” przez rodziców i wychowanie.
chodzi raczej o godne życie w oparciu o prawdziwą tożsamość seksualno-płciową; ja tak to czytam; jest to oczywiście jakiś wybór, ale na zupełnie innym poziomie niż wybór faktycznej orientacji; to wybór jedynie na poziomie społeczno-kulturowym; a cały ambaras jest o to, że to w sumie żaden wybór, bo to nie są równoważne opcje -- w społeczeństwie homofobicznym życie otwarcie jako osoba homoseksualna będzie nastręczało przykrości na poziomie społeczno-kulturalnym; życie jako osoba heteroseksualna (którą taka osoba wie, że nie jest) to z kolei udręka emocjonalno-psychiczna dot. własnej tożsamości, nie wspominając już o tym, jak bardzo można skrzywdzić drugą osobę takim kłamstwem
dziobaseczek napisał(a):Bóg jest wszechobecny.
szkoła podstawowa, gimnazjum, liceum z wszechogarniającym okrucieństwem i głupotą dzieciaków są tak daleko od sacrum, jak tylko jestem sobie w stanie wyobrazić; mnie akurat nie maltretowano w szkole, ale znam rozmaite historie; zajęcia religii to zresztą doskonała okazja, żeby się poznęcać i nad katechetą, i nad klasowymi ofiarami
dziobaseczek napisał(a):No widzisz, dalej spłaszczasz kwestię Alfiego, jako kwestię szczepionek.
nie odnosiłem się nijak do alfiego; nie ekscytowałem się tą sprawą na tyle, żeby kompetentnie się wypowiadać; zresztą w tym przypadku ostateczne zdanie powinni mieć rodzice; ale tu nie chodziło o szczepionki; to dwie różne rzeczy
dziobaseczek napisał(a):zemu zatem nie ma obowiązkowego szczepienia dla uchodźców, którzy tu przybywają z różnymi chorobami?
jakich uchodźców? widziałeś kiedyś w Polsce jakiegoś?
nie było tego tematu wcześniej tutaj, ale tak, myślę, że taki program powinien być
dziobaseczek napisał(a):Oczywiście, ale wyśmiewanie innych hipotez niż standardowe "dziedziczenie" jest błędem, w mojej ocenie celowo popełnianym.
masz poczucie bycia wyśmianym? homoseksualizm nie jest "dziedziczny", ale ma także podłoże genetyczne, przy czym nie istnieje coś takiego jak "gen homoseksualizmu"; tę teorię, jak widzisz, też mógłbym wyśmiać, ale też tego nie zrobiłem
obie są po prostu błędne, biorąc pod uwagę obecną wiedzę medyczną
dziobaseczek napisał(a):pojedziesz ze mną, zobaczysz i skończysz imfauować
czytasz bardzo wybiórczo; byłem kilka lat temu za namową znajomych, o czym zresztą pisałem na forum; dostałem gazem po oczach, uciekałem przed latającymi krawężnikami i nasłuchałem się mnóstwo obelżywych rzeczy; były też podniosłe i godne momenty, pewnie, ale kibicowska oprawa z racami w towarzystwie osób, których spotkania raczej unikałbym na ulicy, to nie jest moje widzenie świętowania niepodległości; oczywiście byli też zwykli ludzie, nie przeczę, ale ogólnie wspominam tamten dzień negatywnie; wracając z pociągu zostałem wyrzucony z własnego miejsca w przedziale przez "dobrych chłopaków" z jakiegoś oeneru i całą drogę stałem w korytarzu między wagonami; rozchorowałem się zresztą po tym wszystkim; chciałem to zobaczyć na własne oczy i zobaczyłem
dziobaseczek napisał(a):szczytem bezczelności jest zakłócanie marszów przez organizowane równocześnie i pozwalane przez Włodarzy manifestacje Antify z Poznania
ale przy paradach narodowcy robią to samo
tak było przecież w częstochowie w tym roku -- była blokada oeneru; spójrz proszę równoważnie na obie strony -- robią dokładnie to samo, ale jedni się bezczelni, a drudzy prawilni, bo z tymi drugimi ci po drodze
dziobaseczek napisał(a):To, że ruch LBGT traktuje sam HS instrumentalnie, niech świadczy to, że wielokrotnie wyśmiewa się ludzi, którzy mają takie właśnie spojrzenie oraz ludzi, którzy czują ulgę z wyzwolenia się z tego.
tu przyznaję ci rację; podobnie jak w przypadku feminizmu, środowisko lgbt też często, mimo deklarowanej tolerancji, działa wykluczająco
natomiast słowo "wyleczenie" budzi mój sprzeciw, bo orientacja seksualna nie jest chorobą
dziobaseczek napisał(a):No właśnie ja się pytam - dlaczego się dyskryminuje tych kierowców? Mają oni umiejętności nadal, mogą siąść za kółkiem. Dlaczego dzieci nie mogą brac udziału w wyborach? No zawsze jest jakaś przyczyna nie? Powtarzam. Brak pełnych uprawnień nie oznacza dyskryminacji.
nie brnij dalej w ten absurdalny przykład; kajman trafnie wytknął jego bezzasadność; chyba że broniłbyś brak praw jako karę za grzechy, ale nie wiem w jaki sposób zrobiłbyś to w świetle oficjalnego rozdziału kościoła i państwa