AKT!
jegomość
Liczba postów: 24 625
Dołączył: May 2008
|
RE: Molestowanie seksualne
dziobaseczek napisał(a):Od nauczania dzieci są rodzice A nie Anja Rubik. I kropka. Rozmawiać - oczywiście - zawsze i wszędzie.
spytaj rodziców, czy rozmawiają o seksie z dziećmi -- większość odpowie, że mają nadzieję, że robi to szkoła
co więcej -- ich kompetencje w tym zakresie są bardzo różne też; jestem ostatnią osobą, która odmawia prawa rodzicom do edukowania dzieci samemu, jeśli mają ku temu środki, ale powszechnie to nie wyjdzie, zwłaszcza przy tak krępującym temacie; Polacy nie potrafią rozmawiać o seksie (ani o pieniądzach) wprost
dziobaseczek napisał(a):Oczekuję (szczególnie od takiej osoby swiatłej, jak ty) by nie szafować definicjami bez poparcia w faktach i zgodnie z definicją.
droczę się, bo balansujesz na krawędzi (myślę zresztą, że świadomie)
z twojej strony wygląda to tak, że za każdym razem bronisz dobrych chłopaków (hehe), a za faszystów masz antyfaszystów; nie mówię, że każdy łobuz w wolnym czasie i chce bić żyda czy pe*ała, ale sorry, to nie jest margines i wycinek, który jest niereprezentatywny niestety -- nikt mi tego nie wmówi
a antifa to też faszyści, pełna zgoda, tylko lewicowi
dziobaseczek napisał(a):Nie uważam, że to paranoja. Wręcz za paranoiczne uważam minimalizowanie zjawiska. Wnioski, jakie z tego mozna wyciągnąć są przerażające i bardzo logiczne. Temat rzeka - nie ma czasu, by to roztrząsać.
czyli co? dołączamy do antyszczepionkowców?
dziobaseczek napisał(a):Nie ufam takim badaniom, dopóki nie zobaczę listy osób podpisanych pod projektem.
tu jeden przykład: https://en.wikipedia.org/wiki/Conversion...zer_report
dziobaseczek napisał(a):Bazuję na faktach i jego wypowiedziach - nic więcej. Bazuję na faktach i wydarzeniach. Osobiście odrzucam ten światopogląd, jako mi obcy. Niewiele w tym zestawie widzę rzeczy wartościowych. Podaj konkrety - cóż jest cennego w tej ideologii. Odniosę się. Podaj przykład też mojej paranoicznej postawy. Podaj przykłady, w którym punkcie marksizm przyczynił się do realnego postepu ludzkości i polepszenia ich bytu. Konkretny punkt z manifestu.
a czemu akurat z manifestu? za najwybitniejszye dzieło marksa jest wszak kapitał; nie jestem w stanie zrobić tego, o co prosisz; musiałbym wykonać kawał tytanicznej pracy; marksizm nigdy nie pozostawał w kręgu moich zainteresowań, podstawy miałem na studiach; czytałem w różnych artykułach o wpływie na zmiany cywilizacyjne, ale nie jestem w stanie przytoczyć konkretnych przykładów; zresztą nie zależy mi na zmianie twojego stanowiska; chciałem tylko wyrazić pogląd, że demonizujesz; w każdej choćby odrobinie lewicowej myśli czy postawie dopatrujesz się spisku marksistów; nie wiem, czego się naczytałeś, ale powinieneś to wyrównać lekturą czegoś z drugiej strony
dziobaseczek napisał(a):Odpowiedziałem - nie jest to żaden problem z formalnego i prawnego punktu widzenia. Jest to koszt większego zachodu.
naokoło, ale chodziło mi wprowadzenie powszechnego pakietu ułatwień np. w ramach związków partnerskich
dziobaseczek napisał(a):Jest to grzech i zdania nie zmienię. Nie stygmatyzuję ludzi tylko postawę. Nigdy nie powiem tego, coś napisał. Jak mnie kopniesz - to potępię twój czyn - ale nie Ciebie - będę próbował ci wytłumaczyć, że się nie kopie tylko rozmawia. Oczywiście musisz liczyć się z tym, że nie bedę ci ułatwiał dalszego kopania. Ani nie będę piewcą twojej postawy i nosił Flagę z butem Konrada
tak mi się skojarzyło
dziobaseczek napisał(a):Dlatego chcę demokracji obywatelskiej, gdzie obywatel będzie miał większy wpływ na władzę
przy takim tempie rozwoju postaw obywatelskich u nas, jak dobrze pójdzie dojrzejemy do tego za jakieś sto lat
dziobaseczek napisał(a):Jeśli ktos nie jest wychowany w rycie chrześcijańskim, gdzie Jezus wyraźnie wielokrotnie mówił o zapłacie godziwej - to potem taki jest efekt. Takim pracodawcom dziękuję.
jesteś idealistą, dziobasie moja wyidealizowana wizja kapitalizmu, kiedy jeszcze chciałem wierzyć, że warto go bronić zawsze i za wszelką cenę, była identyczna; niestety zbyt często daleka jest od rzeczywistości, co nie znaczy oczywiście, że mamy robić rewolucję; co najwyżej tyle, żeby nie brnąć w magiczne myślenie, że negatywne efekty zewnętrzne same się sobą zaopiekują
dziobaseczek napisał(a):Poczytam, szkoda, że sprzeniewierzył się wartościom, które głosił. Raczej bym płakał, niż się śmiał. Dla mnie hipokryzja jest smutnym zjawiskiem. Trzeba się modlić za takich ludzi. Nie odniosłeś się do mojej tezy potencjalnego Goodmana powyżej.
moja teza, może chybiona, jest taka, że jest gejem, który to wypiera (może przez tradycyjne wychowanie, otoczenie, które tego nie akceptuje) i przez to skoncentrował się na publicznej walce z lgbt, a jednocześnie koniec końców nie był w stanie utrzymać penisa w spodniach
dziobaseczek napisał(a):Nie powiem ci, o Konrad powie, że mam obsesję Icon_biggrin
kajman jest domorosłym specjalistą od komunizmu, nawet nie zaczynaj z nim tej dyskusji, że zssr to też był komunizm; ma zresztą sporo racji
dziobaseczek napisał(a):Skoro to jest ich zdaniem takie cool - to co się dziwić, że jest to akceptowalne.
a ma być powszechnie nieakceptowalne? ludzie mają pluć na ulicy na osoby lgbt, seby mają ich "sprowadzać na prostą" w ciemnych uliczkach przez rachowanie kości, a pracodawcy zwalniać i nie zatrudniać? tak dla mnie wygląda w praktyce "nieakceptowalne"; chyba że znowu wyskoczysz z tradycyjnym katolickim wychowaniem, które wszystko zmienia; sorry, ale nie zmienia
czytałem w przedostatnim plusie minusie artykuł szułdrzyńskiego, jak to wygląda w praktyce; polecam naprawdę rzucić okiem; wyważone i zgodne ze stanem faktycznym stanowisko:
Cytat:Wyjeżdżając w ubiegłym tygodniu na Mazury, postanowiłem zrobić mały eksperyment w internecie. Poprosiłem tych, którzy bronili wypowiedzi jednego z najważniejszych polityków PiS, ministra obrony narodowej, który nazwał paradę równości w Poznaniu marszem sodomitów, by znaleźli mi jakiś przykład tego, że papież w ten sposób wypowiada się o osobach homoseksualnych.
Odpowiedzi mnie jednak zaskoczyły. Pomijając suche liczby (wpis przeczytało 42 tys. osób, które zostawiły koło setki komentarzy, a niemal 400 osób podało ten wpis dalej), najbardziej zaskakujący był ton odpowiedzi ze strony sympatyków owego polityka, którzy – co oczywiste – zaczęli powoływać się na Pismo Święte. No bo rzeczywiście zarówno w Starym, jak i Nowym Testamencie czytamy słowa zdecydowanego potępienia dla aktów homoseksualnych. Sęk w tym, że Kościół, jednoznacznie negatywnie oceniając homoseksualizm, uczy, by do samych homoseksualistów odnosić się z szacunkiem, pamiętając o ich godności jako osoby ludzkiej. W Katechizmie Kościoła katolickiego czytamy wszak: „Powinno się traktować je [osoby homoseksualne – red.] z szacunkiem, współczuciem i delikatnością. Powinno się unikać wobec nich jakichkolwiek oznak niesłusznej dyskryminacji".
Kłopot w tym, że rzekomi obrońcy chrześcijaństwa przed ofensywą środowisk homoseksualnych zachowują się nie po chrześcijańsku. To religia miłosierdzia, a nie miotania obelg, anatem i potępień na prawo i lewo. Oczywiście sympatycy szefa MON przywoływali mnóstwo cytatów z Pisma Świętego na poparcie tezy, że słusznie postąpił i doskonale dobrał słowa. Przypominano więc naukę o tym, że nasza „mowa będzie: Tak, tak; nie, nie. A co nadto jest, od Złego pochodzi", czy całą masę cytatów podkreślających moralną odrazę do współżycia ze sobą osób tej samej płci, przede wszystkim mężczyzn.
Skoro jednak zaczynamy się licytować na dosłowne przytaczanie Pisma, warto naszych obrońców wiary i moralności zapytać, czy publicznie kamienują cudzołożnice? A jeśli nie, to dlaczego? Czy wyłupują oczy osobom pożądliwie patrzącym na kobiety, które nie są ich żonami? Dlaczego nie wypełniają wszystkich zaleceń spisanych na kartach Starego Testamentu?
A może podobają im się kraje, w których kamienuje się cudzołożnice, a homoseksualistów zamyka w więzieniach albo skazuje na śmierć? Czy na pewno dobrze czuliby się w takich miejscach, jak Czeczenia Kadyrowa, a może w niektórych teokratycznych państwach islamskich? Ale tu dochodzimy do poważniejszego problemu. Gra nie toczy się bowiem o grupę radykałów wyżywających się na Twitterze. Sęk w tym, że oni tworzą klimat polityczny, dzięki któremu wypowiedzi takie jak naszego szefa MON uchodzą za niezwykle godne pochwały. Wszak ministra od razu pochwalili słynni posłowie: pewna profesor prawa znana z empatii i kultury osobistej oraz dorodny młodzieniec okazujący dziwną słabość do futrzanych kołnierzy.
Nie chodzi tu wcale o polityczną poprawność, która każe się samoograniczać i przez którą w wielu krajach nie można mówić tego, co się myśli, ani głosić tego, w co się wierzy. Problemem jest pewne zdziczenie naszej prawicy, zdziczenie naszego konserwatyzmu. Konserwatyzm jest bowiem ostoją zdrowego rozsądku, ale też pewnego umiarkowania. Konserwatyzm to nie religijny fundamentalizm.
Warto sobie też odpowiedzieć na jedno ważne pytanie: konserwatyści – w Polsce i wciąż w wielu krajach Europy – niechętnie patrzą na lewicową czy liberalną ofensywę mającą na celu rewolucję społeczną, również w sferze seksualności. Tak, dla konserwatystów zwolennicy homorewolucji są politycznymi przeciwnikami. Pytanie tylko, czy w tej wojnie się wygra, miotając na nich obelgi? Śmiem wątpić. Zdziczały konserwatyzm jest przede wszystkim nieskuteczny. Dlatego bardzo często sam zaczyna śnić o własnej konserwatywnej rewolucji, którą przeprowadzi, gdy zdobędzie pełnię władzy. I tak zdziczały konserwatyzm prowadzi do konserwatyzmu rewolucyjnego, który jednak jest konserwatyzmu zaprzeczeniem. [źródło]
znowu dołożyłem do pieca, przepraszam xD
— ——————
—— ——— ——————
————— ———————
————
— ————— — ——
———
(Ten post był ostatnio modyfikowany: 06.09.2018 05:48 PM przez AKT!.)
|
|