dziobaseczek napisał(a):Możesz mi wierzyc lub nie, ale tęczowa rewolucja jest faktem.
to chyba naturalna konsekwencja rewolucji seksualnej, którą my w Polsce przespaliśmy, bo mieliśmy inne problemy; traktujesz to jako coś bardzo odległego, obcego i nienaturalnego, a ja myślę, że to kolejna spodziewana ewolucja społeczna; taka sama jak równe prawa dla kobiet czy czarnoskórych w Ameryce, które swego czasu też wielu wydawały się czymś niewyobrażalnym
poza tym zacząłeś tą wypowiedzią nowy wątek, nie odnosząc się do mojego argumentu, że twój jest ideologicznie zaczerpnięty od tych, których uważasz za oponentów; ale to nic
dziobaseczek napisał(a):Mam prawo odrzucać zaburzenie, jako normę społeczną i obyczajową. Skoro wiekszość też odrzuca
jaka większość? na pewno nie większość lekarzy, psychiatrów, psychologów, ale też nie zgadza się z tą opinią pełnomocnik ds. równego traktowania w kancelarii prezesa rady ministrów.
Z oficjalnej rządowej strony:
"Homoseksualność, wbrew obiegowej opinii, była uważana za chorobę przez stosunkowo krótki okres. Termin ten pojawił się w literaturze medycznej pod koniec XIX wieku. W 1870 r. Carl Friedrich Otto Westphal, niemiecki neurolog i psychiatra,opisał w artykule homoseksualność jako rodzaj zaburzenia. Niewiele ponad 100 lat później, w 1973 r. Amerykańskie Towarzystwo Psychiatryczne wykreśliło homoseksualność z listy zaburzeń psychicznych DSM (Diagnostic and Statistical Manual of Mental Disorders). Decyzja ta była poprzedzona badaniami trwającymi ponad trzy dekady".
[źródło]
dziobaseczek napisał(a):Czy nie na tym polega demokracja, że większość ma silniejsze prawo głosu i ono ustanawia prawo?
poniekąd; mamy demokrację przedstawicielską i o ile nie będzie referendum obywatelskiego w danej sprawie, to decyduje nie większość obywateli, a wybrani przez nich urzędnicy
dziobaseczek napisał(a):Natomiast nie wolno HS reklamować
była taka pani w USA w latach 70., nazywała się Anita Bryant i stała za kampanią zatytułowaną "Save Our Children", która też powoływała się na Biblię, pierwotnie była odpowiedzią na prawne zaprzestanie dyskryminacji osób homoseksualnych na publicznych stanowiskach, a koniec końców przekształciła się w szopkę głoszącą, że propaganda homoseksualna służy rekrutowaniu dzieci homoseksualnych rodziców w szeregi lgbt, bo jak wiadomo homoseksualiści nie mają własnych, a muszą jakoś przekazywać swoją ideologię; tu więcej:
https://en.wikipedia.org/wiki/Save_Our_Children
to oczywista bzdura, orientacja seksualna nie jest czymś, co możemy wybrać, niemożliwym jest więc, by go “promować”, ale wtedy było o tym głośno w amerykańskich mediach; ja rozumiem, dziobasie, że jesteś gorliwym katolikiem, ale rozdział kościoła i państwa jest faktem; nie ma też od jakichś 100 lat dążeń papiestwa do odwrócenia tego procesu; za wiki: "Benedict XVI regards modern idea of freedom (meaning the Church should be free from governmental coersion and overtly political influence from the state) as a legitimate product of the Christian environment"
[źródło], w związku z czym trochę przeszacowujesz wpływ Biblii na obecny porządek społeczno-legislacyjny; odnosząc się jeszcze do demokracji; myślę, że gdyby spytać Polaków w bezpośrednim referendum, czy chcieliby żyć w państwie wyznaniowym, to jednak byłaby to znacząca mniejszość
dziobaseczek napisał(a):Zgodnie z konstytucją Małżeństwo jako związek kobiety i mężczyzny, rodzina, macierzyństwo i rodzicielstwo znajdują się pod ochroną i opieką Rzeczypospolitej Polskiej.
to jest zresztą różnie odczytywane przez ludzi o różnych poglądach, bo niektórzy czytają "małżeństwo to związek kobiety i mężczyzny, który jest pod specjalną ochroną", a inni "małżeństwo kobiety i mężczyzny jest pod specjalną ochroną"; jakiś śmieszek to przepuścił w tej formie
dziobaseczek napisał(a):Być może wspomniany Wes Goodman (nie znam jego przypadku – ale obiecuję, że się zapoznam) mógł być człowiekiem, który prywatnie nie potępia HS-ów i być może nawet się z nimi dogadywał, ale potępiał publicznie opresyjne i bardzo ofensywne LBGTQRL, jako ideologię i ich „rycerzy”
serio nie zerknąłeś na ten artykuł? xD pan Goodman publicznie walczył o wartości tradycyjnej rodziny, a po zmroku spotykał się z innymi panami w kontekście zupełnie niekatolickim xD
dziobaseczek napisał(a):Reasumując nie widzę, żeby osoby HS miały się gorzej niż zwykli obywatelowie.
wyobraź sobie taką sytuację: jesteś w stałym związku z osobą, którą kochasz i chciałbyś ten związek jakkolwiek zalegalizować -- chciałbyś, żeby miała pierwszeństwo dziedziczenia, żebyś mógł ją bez przeszkód, kręcenia i pokątnego tłumaczenia, mógł ją odwiedzić w szpitalu w przypadku wypadku; co z Twojej strony stoi na przeszkodzie umożliwienia takiego rozwiązania prawnego?
tu ładny felieton, humorystyczny dość i raczej na luzie, który kiedyś dał mi do myślenia, bardzo polecam dość:
https://janinadaily.com/miluj-blizniego-...lasciwego/
dziobaseczek napisał(a):Przykładem jest decyzja sądu w Polsce, która stwierdziła, że Drukarz ma obowiązek drukować ulotki LBGT. I LBGT zamiast iść do innego drukarza – wyzwali drukarza do sądu czując się pokrzywdzona stroną.
ale takie są obowiązujące unijne przepisy; wszystko zgodnie z prawem, tym demokratycznie ustalonym, na które powołujesz się wyżej, że to ono naszą latarnią
dziobaseczek napisał(a):Przykładem jest już fakt, że okropna pedofilia już powoli jest w środowiskach Uniwersyteckich wybielana a Harry Hay podawany jako mentor. Vide ostatnia wypowiedź aktywistki studenckiej W Niemczech, że jest to naturalna orientacja. Odrażające ? – poczekajcie 8 lat. Ci ludzie nie mają nigdy dość.
myślę, że jest znacząca różnica między konsensualnym stosunkiem, a gwałtem na nieletnim (który sam w sobie nie ma nawet mocy prawnej, by móc na taki akt wyrazić zgodę, nawet gdyby perwersyjnie założyć, że chciał); gdybyś uważniej prześledził #metoo, który tak krytykujesz, zauważyłbyś, że u podstaw każdej z tych spraw zawsze jest obopólna zgoda lub jej brak
dziobaseczek napisał(a):Homoseksualisci – tak. Wspierać, pomagać.
przez terapię reparatywną? elektrowstrząsy, wywoływanie traum na całe życie, szamanizm nieprzynoszący efektów jednoznacznie potępiany przez środowiska lekarskie
dziobaseczek napisał(a):Oto jak ruchy feministyczne działają, skoro kwestionuje się ich skuteczność. Ich energia jest źle skierowana. Zamiast zajmować się tym, co istotne – organizują procesje w obronie mordowania nienarodzonych ludzi.
masz fałszywe pojęcie o tym, czy jest feminizm; owszem (co się pojawiło wcześniej) zbyt często bywa wykluczający i agresywny, ale to nie powód, by samą ideę feminizmu odrzucić, raczej, by świadomie, u podstaw, dążyć do jej reformacji
dziobaseczek napisał(a):Moje zdanie na Temat wyborczej jest wyrobione. Ale faktycznie powinienem unikać tłitterowej konwencji, tylko rozmawiać o faktach i opiniach. Nawet jeśli uważam, że najgorsze powstanie w dziejach Polski to powstanie Gazety Wyborczej
tłiterowe wojenki wciągnęły i zepsuły mi już kilkoro kumatych znajomych
efekt? radykalizacja poziom miliard i rynsztokowy humor polityczny