Post: #393

Dołączyły trzy kolejne osoby, razem więc jest już 20. I sytuacja wciąż wygląda bardzo ciekawie. W trzech parach jest wyraźna przewaga ale znowuż nie aż tak żeby (przy pełnej frekwencji) nie dało się jej odwrócić i co najciekawsze, największą różnicą na plus może pochwalić się niżej notowany artysta. Do tego w poprzedniej rundzie również wyeliminował kogoś z wyższej lokaty, a zatem od pierwszej porażki teraz idzie jak burza! A w pięciu kolejnych pojedynkach jest tak wyrównana sytuacja, że jeden góra dwa głosy po kolei odwracają lidera. Z tymże na tę chwilę tylko w jednej z nich wygrywa niżej notowany wykonawca. I od tej chwili wprowadzam ciszę wyborczą do końca rundy.

(...)