Post: #130

Sundrajta napisał(a):Ty się nastawiasz, że anglosaskie jest BE

Ale ja nie twierdzę, że anglosaskie jest be. Jest tak samo be lub tak samo dobre jak z każdego innego regionu świata.

Artur.O napisał(a):Tak, tak. My wszyscy sprzedaliśmy swoją duszę anglojęzycznemu diabłu, który omamił nas bogactwem setek nurtów, podgatunków i scen muzycznych. Icon_wink Nie, serio, co to znaczy że "my się daliśmy im zdominować"? Zdanie bez sensu jak dla mnie.

No trochę tak, nie szukacie głębiej, wystarczy wam to, co podsyła wam na wierzchu popkultura. I nawet jeśli to jest rockkultura, to wciąż ta najłatwiej podawana. Nie piszę o wszystkich, ale jednak o większości.

Artur.O napisał(a):Od nas zależało i dlatego wybraliśmy obecny podział na cztery topy.

No i moim zdaniem jest to bardzo słabe i dyskryminujące.

Artur.O napisał(a):No właśnie, a może mimo wszystko rzecz jest w słabości materiału promowanego? Icon_wink Z tego co kojarzę to najczęściej podsyłasz zwyczajną radiową papkę która z poszerzaniem horyzontów muzycznych nie ma nic wspólnego. Ale już mogę słabo pamiętać.

No to słabo pamiętasz. Poza tym, jeśli ktoś oczekuje np., że na Papui-Nowej Gwinei pojawi się druga Metallica, to faktycznie może uznać, że "materiał promowany jest słaby". Każdy kraj ma swoją specyfikę. Czasem to może wkurza, ale czasem thank God, że nie wszystko brzmi jak amerykańska kopia.

kajman napisał(a):Mi akurat nie masz wiele do zaproponowania.

Hoho, co za pewność

kajman napisał(a):Gdybyś proponował wykonawców w klimatach Garbarków, Bjork czy Kidjo to może bym na coś się skusił.

Tego też jest sporo, tylko trzeba szukać.