Odpowiedz 
 
Ocena wątku:
  • 0 Głosów - 0 Średnio
  • 1
  • 2
  • 3
  • 4
  • 5
Boże Narodzenia a świąteczny marketing.
dziobaseczek Offline
Stały bywalec
*****

Liczba postów: 8 100
Dołączył: Nov 2008
Facebook Last.fm
Post: #48
RE: Boże Narodzenia a świąteczny marketing.
Obiecałem, że odpowie - to odpowiadam
prz_rulez napisał(a):adameria napisał(a):
BTW, mnie też się nie podoba narzucanie. Tylko zdaje się inne narzucanie mamy na myśli.
Cóż. Kościół katolicki też narzuca. Nie tylko islam. Może tylko kwestia skali.
Wysłałem Ci Vlog Atora. Człowiek generalnie zawsze stara się, pomimo lekko prawicowych poglądów, mówić i często nawet bronić stanowiska "lewicy". Ale w przypadku okropnego listu Mniejszości Tatarskiej (który, jak się okazuje jest napisany przez Polityków i społeczności nietatarskich) mówi, jak jest. W tej chwili, bardziej dyskryminowana w Polsce jest część chrześcijańska i może się czuć, jak mniejszość. Świetne porównanie spektaklu Klątwa ze spaleniem kukły. A co Ci teraz narzuca kościół? Dlaczego twierdzisz, że Ci narzuca, skoro możesz (a nie musisz) krytykować kościół, wyszydzać, znieważyć symbole kościelne, ale jednocześnie opuścić kościół lub się z niego wypisać. W przypadku Islamu jest to niemożliwe. Co Ci kościół narzuca? Żebyś nie mordował nieurodzonego człowieka? Żebyś nie zabijał starszych ludzi, bo stają się kulą nogi? Żebyś nie uprawiał seksu z nieletnimi i zwierzętami? Żebyś nie dokonywał samosądów i nie mordował w imię wiary wysadzając się w metrze? Kościół tego nie chce i nie chce też tego nasze prawo. Czyli nasza cywilizacja wyrosła z prawa dekalogu. I oczywiście nie musisz być chrześcijaninem i możesz wyznawać swoje zasady moralne, ale na powyższe się na razie Polacy nie zgadzają. W Szwecji i Francji już zaczyna się wprowadzać prawo Szariat, więc postępowa laicka Europa wyzwala się, W Kopenhadze jest już pierwszy dom publiczny ze zwierzętami, W Szwecji już możesz mieć oficjalnie ileśtam żon - muzułmanin w Nacka otrzymał mieszkania dla każdej z zon. Róbta co chceta. Skala narzucania przez ideologię sekularną jest nie do wyobrażenia.
prz_rulez napisał(a):dziobaseczek napisał(a):
Rozumiem, że wklejenie tych wątków i to podwójnie było pewnego rodzaju prowokacją do zwiększenia aktywności na dość sennym ostatnio forum oraz możliwością wypowiedzenia się. Dzięki temu można było wymienić się doświadczeniami.
Ale Szymek od kilku lat wrzuca takie wątki na długo przed 24 grudnia...
Czytaj ze zrozumieniem. Napisałem, że nie mam do Szymka pretensji - zrobił top z dziennikarskiego obowiązku. Po prostu zostało przypomniane, że święta nie kończą się 27 grudnia.
prz_rulez napisał(a):dziobaseczek napisał(a):
Wraz z religią umiera tradycja, wraz z tradycją kultura, wraz z kulturą tożsamość, wraz z tożsamością świadomość itd. Ale to normalne, tam gdzie socjalizm - tam znikają narody i dobrobyt - tego już nawet entuzjaści nie ukrywają Icon_smile.
Ech.
A może warto by się zastanowić dlaczego znikają? Dlaczego nie jest to już atrakcyjne? Przy czym zastanowić się bez potępiania kogokolwiek.
Przyczyn jest mnóstwo. Jednym z nich to działanie silnego lobby Marksistów Kulturowych, o czym mało się mówi. Nie udało się Marksowi, Engelsowi i Leninowi - to uda się Sorosowi i innym podobnym jego mackom rozwalić cywilizację, którą znamy i w sumie, którą lubimy. Cywilizację ludzi świadomych, ludzi mających wartości, ludzi, którzy potrafią (i jeszcze mogą) być asertywni... Można wymieniać bez końca. Niestety religia katolicka wymaga, jest trudna. W niej Bóg kocha każdego i nie jest mściwy. Nie potępi Cię, jeśli w Poście po zmroku napijesz się piwa i zjesz wieprzowinkę. Nie każe zabijać drugiej osoby ani honorowo, ani niehonorowo. Religia chrześcijańska nie podoba się, bo jest niezmienna i konsekwentna. Nie powoli Ci na balangę w kościele, tak jak Katedrze we Francji. Dekalog się nie zmienił, ale chętnie by go już zmienili, bo jest nudny. Ale dzięki tego wciąż brzydzimy się zabijaniem a czynienie zła drugiej osobie uznajemy za złe (w zależności od konstrukcji sumienia)
prz_rulez napisał(a):Ale przecież Halloween również ma częściowo korzenie chrześcijańskie. Tak samo jak palenie lampek na cmentarzach jest częściowo pogańskie.

prz_rulez napisał(a):Mamy na tyle wolny kraj, że nikomu się tego nie zabrania. Ja tam lubię sobie czasami puścić kolędę lub "Last Christmas" w lecie. Zresztą, to drugie zrobił kiedyś Piotr Baron - i chwała mu za to!
Ależ nikt nikomu nie zabrania! Nawet ja czasem nucę "Lulajże Jezuniu" w czerwcu do usypiania Mojego Synka - bo to najlepsza kołysanka i uspokajanka ever. Była mowa tylko o tym - zresztą poczytaj sam - bo widzę, żeś nie przeczytał.
prz_rulez napisał(a):Akurat Maroko jest dość spokojne.
Tam jest tyle Policji, że szok. Tam ludzie nie są w stanie panować nad swoimi popędami. W Tunezji plac Farhat Hached, najbardziej pilnowany - a jednak chłystki zaczęły się do mojej żony i córki czepiać. Fontanna w Casablance. Jakieś dziwne okrzyki, strach. Lasek Bouskoura, to był jedyne miejsce na ziemii, w którym nie bałem się tylko psów Icon_smile . Choć wtedy robiłem codziennie minimum 10 km.
prz_rulez napisał(a):O przepraszam. Słowa gorsze niż na Listoholika, a nie uważam, że na nie zasłużyłem. Zawsze starałem i staram się być pomocny dla innych. Jedynie czasami piszę o pewnych rzeczach, które mnie bolą i wtedy każda krytyka, tym bardziej, jeśli jest emocjonalna, może być uznana za afront.
Nie znam Pana adikmana, ale jak widać nie było to bez przyczyny. Powiadam, cel był prosty - zdyskretytować i ośmieszyć. A ja się na to nie godzę.
Owszem - jest wolność słowa. Rzecz cenna i na zachodzie Europy zdeptana już do imentu, ale ja jako adresat zauważa brak uzasadnienia w wątku głównym i pobocznym a przywołanie tego kontekstu nie ma żadnej wartości dodanej oprócz chęci dosolenia i znieważenia (podanie nieprawdy lub prawdy "objawionej"). Jednak zapomniałem już o sprawie, tak jak nie chcę pamiętać o incydentach, o których wspominał Adikman. Zapominam i wybaczam.
prz_rulez napisał(a):Poza tym chrześcijaństwo w większości krajów zostało wprowadzone siłą lub pod groźbą użycia siły więc swoją prawdziwą tożsamość większość narodów po prostu utraciła.Icon_wink
Trochę prawda...
Choć pytanie co to znaczy "prawdziwa tożsamość". Wiecie, może Światowid też został Słowianom narzucony przez jakieś plemię
Nikt nie wspomina o barbażyństwach, jakie miały miejsce w okresie przedchrześcijańskim i nie zawsze współpraca i obrzędy wyglądały tak grzecznie, jak w komiksach Kajko i Kokosza. Oczywiście historycy nie wspominają o ciągłych waśniach i mordowaniu cywilów, a pojęcie jeńca jeszcze nie było znane. Co nie zmienia faktu, że nie wszystko mi się wtym Co Rzym i Kościół zrobili - to przymuszenie do stworzenia zrębu tożsamości, kanonów prawa stało się w wielu przypadkach siłą. Był to swoisty dekret. Tylko, że nie wszyscy chcieli pozbywać się szamańskim tradycji i procedur, który bywały obrzydliwe i ociekały krwią niewinnych. Nawet sam stwierdzasz, że może Światowid też został Słowianom narzucony przez jakieś plemię. Niestety prawideł dekalogu nie dało się zawsze wprowadzić po dobroci.
Dwa: Kwestia Krucjat krzyżowych podnoszona był już nie raz. Argument marny i podważany już wiele razy. Skala krucjat i skala działalności Imperium Osmańskiego - to porównywanie tupania nogą przez mrówkę i przez słonia. Warto pobuszować po sieci - materiałów jest bez liku. Nawet Krzyżacy, którzy stosowali terror i od którego Niemcy się odcinają - to była przy tamtych rzeziach fraszka igraszka.
Czarwownice, księgi zakazane - powiadam - Kościół miał mroki i nikt tego nie zaprzeczał. Czy natomiast bierze ktoś na tapetę zapisy Koranu, czyny Mahometa oraz podwaliny pod prawo szariat? Nie było tam odpowiednika Chrystusa, który zdążył przefiltrować Stary testament przez Nowy i bardzo spacyfikował agresywny wydźwięk niektórych zapisów, które przez maluczkich były brane dosłownie. Dziś prawo szriat, praktycznie niezmienione forsuje się w Europie. Dominik Tarczyński zabrał niegdyś głos podczas debaty w Radzie Europy nt. zgodności prawa szariatu z Europejską Konwencją Praw Człowieka w kontekście Deklaracji Kairskiej. Do tej pory niektórzy są zdumieni, że ratyfikowano coś takiego.
prz_rulez napisał(a):Z tą starożytną to różnie bywało... Z ładem moralnym, patrząc po różnych zapiskach ze średniowiecza, było raczej "średni", a poszanowanie godności ma może korzenie w kościele, ale typu franciszkowego. A kościoł miał i ma wiele innych twarzy...
Swoją drogą, ja nie chcę nic mówić, ale clue socjaldemokracji (czyli: każdemu człowiekowi cośsię należy) też ma tak naprawdę korzenie chrześcijaństwa franciszkowego. Warto chyba o tym pamiętać.
Kościół jest instytucją Bosko Ludzką. Dlatego są odłamy bardziej lewicujące, są i prawicujące. Jak różnią się Benedykt i Franciszek - nie trzeba chyba mówić nikomu. Przecież kanonizacja abp. Szeptyckiego jest już sama w sobie koszmarem i dowodem na podziały w Kościele. Są nawet w świecie islamu ludzie, którzy chcą ładu i tacy, którzy tną głowy chrześcijanom. Tylko, że lobby tych pierwszych nie ma takiej siły, jak siła krzykaczy. Dekapitacja muzułmanów - pomagającym chrześcijanom - cisza. 'Ataki Werbalne na społecznośc muzułmańską" - haniebne.
Przykładów szalonej dysporoporcji i niesprawideliwości w laicyzującej się Europie jest koszmarna.
prz_rulez napisał(a):Jak dla mnie to granice są przeżytkiem. A jak coś to powinni o tym decydować ludzie w gminach, a nie wielcy politycy...
Granice są niezbędne. Nie rozumiem, dlaczego nie mogę weryfikować przyjezdnego, czy nie chce zrobić ała mojemu rodakowi.? temat rzeka - może się szerzej wypowiem na ten temat. Bo teza o granicach - jest nałatwiejsza do "rozpykania" w formie debaty. Obiecuję, że wrócę do tej złej z natury tezy.
O tym, jak powinni skończyć zbrodniarze i ci, którzy zrujnowali nasz kraj - powinny wspólnie decydować społeczeństwa dotknięte - czyli ich Suweren. A nie wielcy (czytaj - rozstawiający szachy na szachownicy) Politycy, jak się stało w Jałcie. Suweren w Polsce nie miał jeszcze możliwości otrzymać, tego co mu się należy.
prz_rulez napisał(a):fajna komitywa na tym forum była spowodowana... rzadkim poruszaniem kontrowersyjnych tematów?
Co to jest fajna komitywa? Czy to oznacza, że nie lubię Ciebie, czy Szymka? Nie - Nie zgadzam się z Wami - ale to nie oznacza, że nie ma komitywy. Nauczmy się nie wstydzić swojego zdania - to jest filar demokracji.
prz_rulez napisał(a):Każdy kraj i każda nacja jest wielka. I każda ma swoje za uszami...
Masz jedną piękną zaletę w demokracji - jeśli Ci się nie podoba w Polsce, możesz ją opuścić. Powyższa Twoja wypowiedź jest typowo kosmopolityczną. To znaczy niby miłą w tonie a w gruncie rzeczy jest niczym innym, jak przeciwieństwem szowinizmu. Kosmopolityczna mentalność powoduje poddanie się bardziej agresywnym, prężnym i dynamicznym ruchom (dajmy przykład islamu) i wyparcie każdej inności. Nie zakłada on, że to, co dobre tam jest też dobre tutaj. Zlanie się w jeden kocioł i pozbycie się tradycji, różnicy i odmienności. Popularnym argumentem islamizacji jest ubogacanie kulturowe Europy. Sorry - ale nie znam bogatszego kulturowego kontynentu na globie. Polska jest krajem pięknym i wielkim. I to nie tylko ja tak twierdzę, ale twierdzi wiele osób. Szwedzi ostatnio w internecie napisali pięknie o Polsce, w dyskusji do niby ksebnofobii, jaka zauważają postepowcy. A najlepiej powiedział Donald Trump czy Francois Hollande - i nawet jak ich nie lubi - nie da się zaprzeczyć, że to podstawa podstaw.
prz_rulez napisał(a):Ale ja nie wspomniałem, że jest oblechem...
Był taki, co tak mówił, wylewając cysternę pomyjów nie podnosząc żadnego argumentu merytorycznego.
Edit - nie wypowiedziałem się na temat halloween - kiedy indziej

http://www.mycharts.pl/forumdisplay.php?fid=111 Icon_wink
(Ten post był ostatnio modyfikowany: 25.09.2017 10:11 AM przez dziobaseczek.)
25.09.2017 09:01 AM
Odwiedź stronę użytkownika Znajdź wszystkie posty użytkownika Cytowanie selektywne Odpowiedz cytując ten post
Odpowiedz 


Wiadomości w tym wątku
RE: Boże Narodzenia a świąteczny marketing. - dziobaseczek - 25.09.2017 09:01 AM
RE: Boże Narodzenia a świąteczny marketing. - michal91d - 26.09.2017, 12:31 PM

Skocz do:


Użytkownicy przeglądający ten wątek: 1 gości