Post: #21

p.u.r.h. napisał(a):Przyznaję że widziałem go wyżej, ale nie jest źle, tym bardziej że to pewnie nie jest ich ostatnie słowo w tym Topie

No fakt. Zdradze że to nie jest ostatni Opethowy akcent

p.u.r.h. napisał(a):Zresztą cała piątka świetna, pomimo tego że 15 i 14 u mnie nie punktowały.

Dzieki. A widzisz a ja myslałem ze 14 tak ,a to widac mi sie tylko wydawało

Post: #22

Nr 15 nie znam, ale poznam.
"Conquest" świetnie! Lepiej niż u mnie, choć na 1 miejscu był mniej niż u mnie.

Aro napisał(a):Z „Icky…. ” tak się niestety stało..

Chodzi o utwór, że się nie załapał na czasy forumowe? U mnie to legenda listy. Ostatnio odświeżyłem sobie po półrocznej przerwie ostatnią płytę Raconteurs i doszedłem do wniosku, że nie rozumiem po co ta zmiana szyldu, jeśli płyta niemal tak samo drapieżna jak "IT". No i w końcu u mnie zaskoczyła tak na dobre.
A Metallici to się tak wysoko nie spodziewałem.

Post: #23

15 . 420 . 24 . 03 . - . COMFORTABLY NUMB ( LIVE AT THE ROYAL ALBERT HALL) - David Gilmour feat. David Bowie
14 . 428 . 20 . 01 . 1 . CONQUEST - The White Stripes
11 . 469 . 16 . 01 . 12 . ALL NIGHTMARE LONG – Metallica

Trzy duże buźki dla trzech ''dużych'' piosenek. Conquest nadspodziewanie wysoko, debiutowało w 2007 czy już w 2008 roku?

Post: #24

Aro napisał(a):Dzieki. A widzisz a ja myslałem ze 14 tak ,a to widac mi sie tylko wydawało

Teraz z perspektywy czasu bardzo mnie dziwi jakim cudem to u mnie nie weszło, a tak to już bywa z listami

Post: #25

Czas...
Ja też jestem chętny na wiecej niż 30 miejsc.

Aro napisał(a):Msc . Pkt. Ile tyg. Najw. Ile na1
[b]20 . 325 . 19 . 08 . - . PRZEBICIE DO ŚRÓDMIEŚCIA – Lao Che

Lao Che – Przyznam ze i mnie zaskoczyło to miejsce w podsumowaniu. Choć wcale nie powinno. Niesamowity utwór z niesamowitym klimatem z rewelacyjnej płyty, który wzrusza , zmusza do zadumy , refleksji .porusza wiele ważnych rzeczy patriotyzm, męstwo, cierpienie, śmierć . „Niech was prowadzi Bóg, honor, Ojczyzna”
Gdy usłyszałem wersję na Przystanku Woodstock dokładnie 1 sierpnia ubiegłego roku dostałem gęsiej skórki , krew gdzieś odpłynęła, łzy cisnęły się do oczu , targały mną rożne inne uczucia……a potem tłum na przeszło 100 tysięcy gardeł odśpiewał „Jeszcze Polska…”

Rewelacyjne miejsce. Cokolwiek bym dodał do tego opisu tylko by mu zaszkodziło.

Aro napisał(a):Metallica – (...) I tak sobie myslę że troszkę niesprawiedliwe są takie roczne podsumowania, bo utwór wiele punktów nagromadzi i w nowym roku i prawdopodobnie skonczy w kolejnym podsumowaniu z podobnym wynikiem.
A sam utwór to najlepsza wizytówka Metallici od lat.

I z jednym i z drugim się zgadzam. All Nigtmare Long zmieściłoby się w moim Top5 Metallici, a kto może niedługo będzie na pierwszym.

Post: #26

saferłel napisał(a):Conquest nadspodziewanie wysoko, debiutowało w 2007 czy już w 2008 roku?

zadebiutowało 22 . 12 . 2007 takze miało szczescie..poniewaz forme załapali juz w 2008 i tam najwiecej punktowali

abd3mz napisał(a):Ja też jestem chętny na wiecej niż 30 miejsc.

Cieszy mnie to niezmiernie. Tak jak wspomniałem napewno zapodam całość . Mysle ze pod koniec tygodnia, jak uporam sie z czołówką. No wlasnie za chwilke kolejne rozstrzygniecia....

abd3mz napisał(a):All Nigtmare Long zmieściłoby się w moim Top5 Metallici, a kto może niedługo będzie na pierwszym.

Fajnie ze Cie wzieło

Post: #27

7 - 10


Msc . Pkt. Ile tyg. Najw. Ile na1

10 . 474 . 19 . 02 . - . THE DAY THAT NEVER COMES – Metallica
09 . 489 . 29 . 01 . 3 . GOODBYE PHILADELPHIA - Peter Cincotti
08 . 498 . 28 . 01 . 1 . AFTERLIFE - Avenged Sevenfold
07 . 552 . 27 . 02 . - . THE LOTUS EATER - Opeth


Metallica – Pierwszy singel 5 punktów przed genialnym “All Nightmare Long”. Ale się ucieszyłem na ten album…po kilku chudych latach. Sam się zastanawiałem jaki on będzie , a po pierwszym przesłuchaniu od razu mi się spodobał. . Stara dobra Metallica. Wrócił pęd, moc, ciężar i różnorodność, a zarazem wnoszą powiew swiezości . . Perełka roku 2008. Chłopaki nagrali fantastyczną płytę która bije poprzedników z co najmniej ostatniej dekady…..

Peter Cincotti – młody 23-letni wokalista kompozytor, Ogromny talent pianistyczny i subtelna charyzma . I magia w utworze . "Goodbye…" było już troszkę starawe gdy dołączyłem tutaj z listą , ale wcale nie przeszkodziło odnieść Mu sukcesu. Przez długi długi czas był jedynym utworem na liście który był od początku jej istnienia…Zaliczył czterokrotnie szczyt, w tym raz w 2007 roku…...Dotrwał do 45 listy ….. Kolejny wielki utwór miał niebawem nadejść…..

Avenged Sevenfold – “Afterlife” okazał sie mocniejszy od rewelacyjnego ALPOH z albumu „ Avenged Sevenfold” . No tak wyszło. I chyba tak jest do teraz…choc go już nie ma u mnie na liscie….natomiast ten drugi nadal na niej jest.

Opeth – No i na bardzo wysokim miejscu znalazł się młodszy kolega "Porcelanowego serduszka" . Mamy tu do czynienia ze świetnym połączeniem dwóch stylów śpiewania wokalisty. W jednym momencie pojawia się czysty i smukły głos, który za chwilę zastępowany jest mocnym i ciężkim…. Muszę dodać, że w obu przypadkach poziom wykonania jest niezwykle wysoki, ale najbardziej podoba mi się szaleńcze tempo utworu i jego zmiany w której idealnie wpasowany jest tenże wokal . Robi niesamowite wrażenie. Zaslużenie mocna 7 w podsumowaniu . Aktualnie utwór wciąż punktuje na mojej liscie i nadal zachwyca.


CDN.....

EDIT; Gdyby ktos miał ochote poznawcować choc TOP 3 to bardzo proszę

Post: #28

10 i 9 to moja liga, reszta to...Polska Ekstraklasa.

Post: #29

a dla mnie to liga podwórkowa

Post: #30

Aro napisał(a):10 . 474 . 19 . 02 . - . THE DAY THAT NEVER COMES – Metallica
09 . 489 . 29 . 01 . 3 . GOODBYE PHILADELPHIA - Peter Cincotti
08 . 498 . 28 . 01 . 1 . AFTERLIFE - Avenged Sevenfold
07 . 552 . 27 . 02 . - . THE LOTUS EATER - Opeth

W tym pakiecie nasza zgodność wynosi aż 75% Niestety żaden z nich nie zmieścił się do mojego Top10. Ale tak na szybko licząc to dwa na pewno będziemy mieć tam wspólne

Post: #31

Z tej czwórki tylko Metallica! Zwłaszcza, że na tym samym miejscu w podsumowaniu co u mnie.

Aro napisał(a):EDIT; Gdyby ktos miał ochote poznawcować choc TOP 3 to bardzo proszę

Ja mogę być trochę gorszy w znawcowaniu Twojej listy, bo to jednak 2008 rok to był dla mnie stracony jeśli chodzi o Mychę ale spróbuję.

3. Raz, Dwa, Trzy
2. MIA
1. Hurt

W sumie to jeszcze Porki i BOH mi pasują na podium. :roll:

Post: #32

Gary napisał(a):W sumie to jeszcze Porki i BOH mi pasują na podium. :roll:

No właśnie ja stawiam, że Anethetize wygra. 2. dla Zielonego, a Trójka dla Lata.

Post: #33

a jakoś nie mogę sobie wyobrażić podium bez Stada Koni Oczywiście zaraz za Hurtem i 1,2,3

Post: #34

No niezle to wyglada .
No to odsłaniam przedostatnią cześć podsumowania :


4 - 6

Msc . Pkt. Ile tyg. Najw. Ile na1

06 . 606 . 33 . 02 . - . THE FUNERAL - Band Of Horses
05 . 724 . 37 . 01 . 6 . WITCH'S BREW - Peter Cincotti
04 . 834 . 33 . 01 . 2 . SUMMERS LOST - Hurt


Band of Horses – Sorry Yacy że tak nisko , DZIEKUJĘ że mogłem poznać ten niezwykły utwór z świetnej płyty. Przyznam ze gdyby utwór wypadł z Twojej listy z rok temu, a był już wtedy prawie rok na Mojej Liscie, nigdy nie pojawiłby się i u mnie. Po prostu mogłoby się tak zdarzyć , że nie zdarzyłbym się z nim zapoznać a tak…. Począwszy od spokojnego wstępu, genialnej perkusji, poprzez jednostajny, ale zarazem melodyjny środek, do przychodzącego fantastycznego finału i można tak bez końca….zanurzyc się i …..słuchać… łkać….Bezapelacyjnie najlepszy fragment płyty …. A i tak nie wyraziłem tego tak, jak Ty wiele razy.....

Peter Cincotti - Okazał sie dla mnie najważniejszy na płycie zatytułowanej „East of Angel Town , który sześciokrotnie osiągnął szczyt na mojej liscie co daje mu trzecia pozycję w tej konkurencji. Kulminację w "Witch's Brew" dopelnia przepiekna aranzacja z orkiestrowym fragmentem instrumentalnym odwołującym się do muzyki poważnej, a konkretnie do J.S.Bacha. Jeśli Pan Peter pójdzie podobną drogą to wróżę mu świetlaną przyszłość i stałe miejsce w historii muzyki .

Hurt – A to w tej chwili istny fenomen, ktory na początku podobał mi się zdecydowanie mniej. A z kazdym kolejnym tygodniem nabierał niesamowitej mocy z którą jest do dziś. Ogromną zaletą jest niesamowity nastrój i jedna z najlepszych perkusji roku 2008. Utwór nabił 834 punkty i dwukrotnie wygrywał notowania , a do miejsca na podium zabrakło mu 46 punktów……

CDN....

Post: #35

Aro napisał(a):06 . 606 . 33 . 02 . - . THE FUNERAL - Band Of Horses

o hoho. mój numer 1 z 2007 u Ciebie na 6... a to singiel wydany w 2006
najpierw mnie wzięło, później Yacy'ego, teraz Ciebie, ale jest milutko

Post: #36

Aro napisał(a):Band of Horses – Sorry Yacy że tak nisko

Nawet tak nie żartuj Miejsce [właściwie tuż za podium ] to super osiągniecie!!!

No Hurt to niespodzianka bo myślałem, że jeśli nie wygra to będzie miał przynajmniej te 47 punktów więcej

Czekam na podium!

Post: #37

Listoholik napisał(a):najpierw mnie wzięło, później Yacy'ego, teraz Ciebie, ale jest milutko

ale po mnie to chyba nikt tej sztafety nie przejmie niestety, szkoda było by miło

Yacy napisał(a):Nawet tak nie żartuj Miejsce [właściwie tuż za podium ] to super osiągniecie!!!

Nie nie... to nie miało tak zabrzmieć. Ja tylko odniosłem się w kontekście Waszego typowania TOP 3.... Trafnie napisałeś że to miejsce jak podium. Szkoda tylko że mieszczą sie na nim trzy utwory , ponieważ przyznam, że gdyby było to mozliwe upchnął bym kolejne trzy....dzieści innych

Post: #38

Aro napisał(a):ale po mnie to chyba nikt tej sztafety nie przejmie niestety, szkoda było by miło

może gdybym zmienił zasady i byłyby u mnie powroty...

Aro napisał(a):gdyby było to mozliwe upchnął bym kolejne trzy....dzieści innych

to tak jak prawdopodobnie większość z nas

Post: #39

Funeral <OK> Hurt też swego czasu <OK> był, a Cincotii był <ok>, czego jednak nie można porównać z <OK> Mam nadzieję, że zrozumieliście

Post: #40

saferłel napisał(a):Funeral <OK> Hurt też swego czasu <OK> był, a Cincotii był <ok>, czego jednak nie można porównać z <OK> Mam nadzieję, że zrozumieliście

mniejsze czy wieksze bez różnicy był czy bedzie, dla mnie ważniejsze jest , że OK