Odpowiedz 
 
Ocena wątku:
  • 0 Głosów - 0 Średnio
  • 1
  • 2
  • 3
  • 4
  • 5
Pet Shop Boys - Yes
saferłel Offline
Paweł
*****

Liczba postów: 21 777
Dołączył: Jun 2007
Post: #61
 
Proszę bardzo.

Call it performance, call it art/I call it disaster if the tapes don't start.
16.03.2009 12:06 AM
Odwiedź stronę użytkownika Znajdź wszystkie posty użytkownika Cytowanie selektywne Odpowiedz cytując ten post
AKT! Offline
jegomość
*****

Liczba postów: 24 621
Dołączył: May 2008
Post: #62
 
Ja nie potrafiłbym miarodajnie ocenić tego albumu, bo wokal mnie zabija. Np. "Did You See Me Coming" muzycznie jest ok, ale głos Tennanta nie pozwala mi go lubić Icon_frown

— ——————
—— ——— ——————
————— ———————
————
— ————— — ——
———
16.03.2009 12:51 AM
Znajdź wszystkie posty użytkownika Cytowanie selektywne Odpowiedz cytując ten post
saferłel Offline
Paweł
*****

Liczba postów: 21 777
Dołączył: Jun 2007
Post: #63
 
To jest tragedia, że jeden z ich największych atutów jest wyznacznikiem (dla ciebie) ich beznadziejnego poziomu. I nawet dobra muzyka nie pomaga. Tragedia Icon_sad Piszę to naprawdę poważnie...ale cóż można zrobić...mimo to zapraszam na top PSB, będzie chyba jeden utwór gdzie śpiewa Chris Lowe, a on ma taki hip hopowy głos - albo po prostu nie umie śpiewać Icon_mrgreen

Call it performance, call it art/I call it disaster if the tapes don't start.
16.03.2009 01:03 AM
Odwiedź stronę użytkownika Znajdź wszystkie posty użytkownika Cytowanie selektywne Odpowiedz cytując ten post
AKT! Offline
jegomość
*****

Liczba postów: 24 621
Dołączył: May 2008
Post: #64
 
Łał, to nawet przesłucham Icon_razz

Ale w sumie słuchając tego utworu ostatnio zdałem sobie sprawę, że to niekoniecznie te syntezatory mnie tak u nich męczą, choć faktycznie w tych starszych kawałkach (a'la Go West czy okropny cover Always On My Mind) na pewno też podkłady były straszliwe. Ale przede wszystkim ten wokal. Rzadko kiedy aż tak wokal mnie zniechęca do słuchania muzyki. Na tej liście są chyba jeszcze tylko Queen i Interpol (bo Smashing Pumpkins jeszcze przeżyję).

— ——————
—— ——— ——————
————— ———————
————
— ————— — ——
———
16.03.2009 01:08 AM
Znajdź wszystkie posty użytkownika Cytowanie selektywne Odpowiedz cytując ten post
Yacy Offline
Super Moderator
******

Liczba postów: 18 131
Dołączył: Jun 2007
Facebook Last.fm
Post: #65
 
aaktt napisał(a):Na tej liście są chyba jeszcze tylko Queen
odważnie Icon_wink2

.
KN:"Nic nie jest wieczne... może ta sytuacja też nie.
<OBY>"
16.03.2009 01:47 AM
Odwiedź stronę użytkownika Znajdź wszystkie posty użytkownika Cytowanie selektywne Odpowiedz cytując ten post
AKT! Offline
jegomość
*****

Liczba postów: 24 621
Dołączył: May 2008
Post: #66
 
A co ja na to poradzę, że nie cierpię głosu Mercurego? Icon_frown

— ——————
—— ——— ——————
————— ———————
————
— ————— — ——
———
16.03.2009 01:54 AM
Znajdź wszystkie posty użytkownika Cytowanie selektywne Odpowiedz cytując ten post
Tomekk Offline
Stały bywalec
*****

Liczba postów: 14 497
Dołączył: Aug 2008
Post: #67
 
Właśnie wokal to atut tejże grupy tak samo jak i Queen. Gdyby śpiewali jakimś mało rozpoznawalnym głosem, to raczej aż takiej kariery by nie zrobili...
16.03.2009 03:39 PM
Znajdź wszystkie posty użytkownika Cytowanie selektywne Odpowiedz cytując ten post
saferłel Offline
Paweł
*****

Liczba postów: 21 777
Dołączył: Jun 2007
Post: #68
 
Słucham już płyty, niedługo napiszę co i jak Icon_biggrin
A tak poza tym to dzisiaj wieczorem powinna być już w internecie wersja, która jest bezpośrednio zgrana z CD w najwyższym kb/s jaki może być + być może drugi dysk z remixami i nowym utworem, który nie znalazł się na płycie. Bo jak na razie nie ściągnąłem tej płyty z żadnego źródła z internetu.

Call it performance, call it art/I call it disaster if the tapes don't start.
17.03.2009 03:19 PM
Odwiedź stronę użytkownika Znajdź wszystkie posty użytkownika Cytowanie selektywne Odpowiedz cytując ten post
saferłel Offline
Paweł
*****

Liczba postów: 21 777
Dołączył: Jun 2007
Post: #69
 
Love Etc. - 4'5/5
Znakomity pierwszy singiel, który jak widać na przykładzie forum, nie spodobał się tylko fanom. Minimalistyczny, bardzo ''lekki'' z niezwykle wyrazistym refrenem stylizowanym trochę pod Go West.

All Over The World - 4'5/5
Mimo, że wykorzystuje w sobie sampel z kompozycji March From Nutcracker z 19 wieku, to brzmi niezwykle nowocześnie. Najnowocześniej na płycie. Jest dużo backing vocali [oh way, oh way, oohh ; eeeeee ; all over the world] Wszystko sztucznie wygenerowane, ale na szczęście nie brzmi to w stylu Timbalanda (no może fragemnt ''eeee'' Icon_biggrin). ''Refren to entuzjastyczne wyznanie miłości do muzyki'' - trudno się nie zgodzić z tą wypowiedzią. W dodatku uroczy jest podkład pod frazę ''this is a song for boys and girls, you can heart it playing all over the world'', który jest bardzo gęsty i miesza w sobie klasyczne dźwięki i pulsacje syntezatorów. Imponujący utwór. Potężny brzmieniowo. W stylu nowocześniejszych dźwięków z okresu krążka Nightlife....i znów Czajkowski. Świetna kolaboracja!

Beautiful People - 4/5
Główną rolę grają tutaj ciekawie wkomponowane trąbki i inne dęciaki + motoryczny perkusyjny beat, tym razem nie stworzony za pomocą komputera i posiadający dość mocne dudniące i niskie tony. Wszystko ucharakteryzowane na lata 60, jest nawet harmonijka i smyczki. Refren to zastrzyk pozytywnej melodii, takiej pierwotnej starej, dobrej pop piosenki w stylu motown. Utwór byłby doskonały na krążek Bilingual. Tutaj zdaje się być outsiderem pośród nowoczesnych kompozycji, ale w tym jego urok i w tym siła PSB. Wielowątkowość. Pisałem już oczywiście, że refren to PSB-owa wersja Common People by Pulp. Słówko ''common'' zmieniamy tylko na ''beautiful'', a całości dajemy więcej

Did You See Me Coming - 3'5/5
Najbardziej radosny - oprócz Pandemonium - moment albumu. Zarówno tu jak i tam ''historia dobrze się kończy'' Jedynym minusem tej kompozycji jest dość mały level oryginalności i mogący nużyć beat. Po za tym, jest to jednak doskonały numer na letnie dyskoteki. A największą zaletą jest najbardziej charakterystyczny (albo jeden z) most, który brzmi z lekka sakralnie Icon_biggrin ''Nie jestem religijny, ani nie wierzę w przesądy''. A wszystko podane w specyficznej nucie wokalnej.

Vulnerable - 4/5
''Najstarsze na Yes''. W jakimś sensie pasowałby pod płyty z lat 80. Podczas wielu już przesłuchań (najszcześciej słuchany numer z Yes przeze mnie) odkryłem, że to taka spokojniejsza wersja Domino Dancing, a przynajmniej wersji Demo tego przeboju z 1988. Przyznam, że gdyby nie świetna hiszpańska gitarka, która nie jest tylko małym dodatkiem, ale sunie z beatem razem przez cały numer, to chyba nie byłoby tak zachwycającego efektu. Silny punkt płyty, żaden ''filler'' jak zwykło się czytać o tym nagraniu na OF. Romantyczne i głębokie.

More Than A Dream - 4'5/5
Najbardziej eksperymentalny kawałek na Yes. Mam takie wrażenie przynajmniej. To taki ruch w stronę parkietu, gdzie nie panuje samo PSB, ale także muzycy, którzy dziś wypełniają listy przebojów mieszkanką elektroniczno/r'n'b/popowych dźwięków. Jest też pewien rodzaj zabarwienia muzyką house. Są wyjątkowo oryginalnie wykorzystane gitary, szczególnie słyszalne w moście. Najlepszym fragmentem jest na pół falsetowy refren, który sprawia wrażenie niezwykłego uniesienia całej kompozycji. To brzmi jak nie-PSB. Ale co z tego jeśli jest świetne?

Building A Wall - 3'5/5
W przeciwieństwie do poprzedniej kompozycji tutaj mamy do czynienia ze 100% PSB, którego można było się spodziewać na poprzedniej płycie Fundamental. Przewodnia idea to mocno zaangażowane słowa ''Protection, Detention, Prevention, Detection'', których śpiewaniem Tennant i Lowe dzielą się po połowie. Oryginalny mówiony most, podczas którego z ''tyłu'' słychać śpiewające ptaki i który przechodzi w dość mroczne post-Nightlife-owe granie to kapitalny pomysł na urozmaicenie tego numeru. Nie byłby taki dobry bez tych zabiegów, chociaż sądzę, że spełnia wszystkie warunki dobrej piosenki z repertuaru grupy. Wpada w pamieć ze słowami refrenu ''Zbuduję mur, solidny mur, nie po ty by chronić się przed Wami - lecz na odwrót''

King Of Rome - 4/5
Pierwsza ballada z prawdziwego zdarzenia. Rytm dość monotonny (mam nadzieję, że monotonny nie przez wszystkich odbierany z góry jest jako NUDNY czy ZŁY), całkiem szybki. Tworzy się dość ciekawy interwał, bo reszta kompozycji (background i wokale) są typowo balladowe. Czy jest to coś godne Behavioura? Ciężko mi powiedzieć. Nie ma tego rozpoznawalnego beatu przede wszystkim. Barwa tego z King Of Rome jest inna.
Numer elegancko jest urozmaicony delikatnymi klawiszami i gitarą, które rozkręcają się pod koniec. Neil Tennant wypada genialnie. Takie utwory jak King Of Rome mają za zadanie pokazać czy ponad 50 letni wokalista nadal jakimś cudem brzmi tak samo jak 25 lat temu czy też wszystkie linie zostają przetworzone komputerowo (np. w piosenkach pokroju All Over The World czy Did You See Me Coming nie da się tego w żaden sposób sprawdzić, bo tam i tak jest masa nałożonych efektów). Nie odpowiem (chociaż czytając ten opis wiadomo co bym napisał ;P). Proszę
posłuchać w jaki sposób prowadzi melodię i do jakich pasm zniża głos, czy tez raczej wyciąga. I wszystko będzie jasne. Dodatkowy + za ciekawą końcówkę, która wchodzi dość niespodziewanie i zmienia styl utworu.

Pademonium - 4'5/5
Na ostatniej płycie Integral, a tutaj Pandemonium. PSB zwykli dawać chociaż jednego ''stormera'' na każdy album. Pandemonium nie jest najbardziej żywiołowy, ale zdecydowanie najbardziej barwny z towarzystwa złożonego z Did You See Me Coming i Building A Wall. Co nie co o nim już napisałem, że ma harmonijkę, intrumenty dętę, ''chodzący'' beat i byłby perfekcyjnym singlem. Zdania nie zmieniam. To typ utworu za który każdy Fan PSB dałby się zabić, bo w głębi duszy takie właśnie kręcą nas najbardziej Icon_smile Tekstowo Pandemonium jest opowieścią o dość burzliwym zwiążku Kate Moss i Pete Dohertego, widzianą oczami tej pierwszej osoby.

The Way It Used To Be - 5/5
Najlepszy fragment świadczący o tym, że grupa dostowała się do nowoczesnych standardów na swój własny sposób. Melancholijne, nostalgiczne, smutne. Z drugiej strony szybkie, klubowe, transowe. Wieloczęściowy numer, gdzi nie ma miejsca na refren, zwrotkę. Ciężko nazwać poszczególne fragmenty i określij jaką rolę grają w utworze.
Zaskakuje świetny instrumentalny most, gdzie ''laserowe smyczki'' toczą ze sobą wojne na wszystkie strony świata. ''Zagubiony'' przez większość część numeru wokal potrafi diametralnie zmienić się w potok przepełnionych goryczą słów. Klimat rośnie z każdą nutą i opowiada smutną miłosną historie, która na szczęście
dostaje nutę optymizmu na sam koniec. Najlepszy fraza ''Don't Sell me New York in the rain''. Aczkolwiek ogólnie - jak w większości wypadków na Yes - tekst jest dość prosty. Dopóki nie usłyszałem ostatniej piosenki byłem przekonany, że to najlepsze co się tej grupie trafiło w przeciągu ostatnich lat.

Legacy - 5/5

''To już koniec, ale poradzisz sobie dalej mój przyjacielu''

Tak zaczyna się Czarny Koń tego krążka. Na początku nieprzychylne opinie fanów, którzy zdobyli promo kopie płyty postawiły ten numer pod ścianą. Słaby, nudny, z dziwnym tekstem. Tradycja ostatniej piosenki na płycie zwykle była pieczałowicie przestrzegana. Zwykle krył się tam skarb. Nie inaczej jest tym razem. Legacy to potężna, ponad sześciominutowa kompozycja, która jest utrzymana w stylu operowym/orkiestrowym tylko z delikatnym elektronicznym wspomaganiem. Pop Classic. Tak mógłbym to opisać. Przypomina lżejsze i dużo mniej mroczne nagrania, jakie zespółzaprezentował cztery lata temu na OST do filmu Battleship Potemkin. To taki bliski kuzyn tego stylu. Ale zakładam, że nikt nie zna tamtej muzyki, więc Legacy będzie prawdziwym zaskoczeniem dla każdego go zdecyduje się przesłuchać Yes. Marszowa, szybka perkusja, kontrastuje z resztą utworu, zdecydowanie bardziej balladową i podniosłą. Niesamowite są ostatnie minuty gdzie najpierw następuje ''cyrkowy'' i mroczny most (śpiewany po Francusku) a potem całość kończy się wielkim symfonicznym ''odpływem''. Totalnie nie pasuje do reszty płyty, ale sam w sobie posiada siłę, której brak kilku innym utworom z Yes razem wziętych. Hymn.

Ciężko mi wystawiać konkretne oceny do każdego numeru. To na razie jedno przesłuchanie. Jak jednemu daję 4, a drugiemu 5 to myślę sobie, że nie może być taka przepaść między innymi, ale z drugiej strony nie można ani obniżyć, ani zwiększyć noty danemu kawałkowi. Dziwna sytuacja. Ale i tak na szczęście liczy się całość. A tu jest taki problem jedynie, że chociaż wszystkie piosenki są na wysokim poziomie i przynajmniej na razie brzmią lepiej niż byśmy je porównywali z niektórymi z Fundamental (tam szczególnie była jedna taka nieudana - Numb), to jednak jako całość dziwnie słucha się DYSMC, które następuje po Beautiful People, czy też Legacy po The Way It Used To Be. Inne klimaty, z innych płyt jakby. Na razie 4/5

Call it performance, call it art/I call it disaster if the tapes don't start.
17.03.2009 06:05 PM
Odwiedź stronę użytkownika Znajdź wszystkie posty użytkownika Cytowanie selektywne Odpowiedz cytując ten post
stavanger Offline
Stały bywalec
*****

Liczba postów: 5 012
Dołączył: Jun 2007
Last.fm
Post: #70
 
saferłel napisał(a):Vulnerable - 4/5
''Najstarsze na Yes''. W jakimś sensie pasowałby pod płyty z lat 80. Podczas wielu już przesłuchań (najszcześciej słuchany numer z Yes przeze mnie) odkryłem, że to taka spokojniejsza wersja Domino Dancing, a przynajmniej wersji Demo tego przeboju z 1988.
No to już wiem, dlaczego mi się tak podoba, uwielbiam tą "zwolnioną" wersję Domino Icon_smile2

.
17.03.2009 11:11 PM
Odwiedź stronę użytkownika Znajdź wszystkie posty użytkownika Cytowanie selektywne Odpowiedz cytując ten post
AKT! Offline
jegomość
*****

Liczba postów: 24 621
Dołączył: May 2008
Post: #71
 
Zdziwiłem się bardzo, że tylko na #4 trafili w Twoim podsumowaniu 2009. Do końca roku przy takim tempie i konkurencji wylecą z top 10 na bank!

— ——————
—— ——— ——————
————— ———————
————
— ————— — ——
———
18.03.2009 12:19 AM
Znajdź wszystkie posty użytkownika Cytowanie selektywne Odpowiedz cytując ten post
kleschko Offline
Stały bywalec
*****

Liczba postów: 2 993
Dołączył: Jan 2008
Facebook Last.fm Twitter
Post: #72
 
aaktt napisał(a):że tylko na #4 trafili w Twoim podsumowaniu 2009
a gdzie można znależć to zestawienie?

[Obrazek: kleschko.png]
18.03.2009 12:23 AM
Odwiedź stronę użytkownika Znajdź wszystkie posty użytkownika Cytowanie selektywne Odpowiedz cytując ten post
AKT! Offline
jegomość
*****

Liczba postów: 24 621
Dołączył: May 2008
Post: #73
 

— ——————
—— ——— ——————
————— ———————
————
— ————— — ——
———
18.03.2009 12:40 AM
Znajdź wszystkie posty użytkownika Cytowanie selektywne Odpowiedz cytując ten post
Jopkolog Niedostępny
Stały bywalec
*****

Liczba postów: 979
Dołączył: Sep 2007
Post: #74
 
saferłel napisał(a):Pademonium - 4'5/5
byłby perfekcyjnym singlem.
Też mam taką nadzieję...
A pierwsze 15 sekund utworu brzmi niczym elektroniczna wersja przeboju Al Bano i Rominy Power "Felicita" Icon_lol
18.03.2009 04:17 PM
Odwiedź stronę użytkownika Znajdź wszystkie posty użytkownika Cytowanie selektywne Odpowiedz cytując ten post
Yacy Offline
Super Moderator
******

Liczba postów: 18 131
Dołączył: Jun 2007
Facebook Last.fm
Post: #75
 
Jopkolog napisał(a):A pierwsze 15 sekund utworu brzmi niczym elektroniczna wersja przeboju Al Bano i Rominy Power "Felicita"
ja nie chciałem tego pisać, ale też tak słyszę Icon_smile2 Icon_smile2 Icon_smile2

.
KN:"Nic nie jest wieczne... może ta sytuacja też nie.
<OBY>"
18.03.2009 04:21 PM
Odwiedź stronę użytkownika Znajdź wszystkie posty użytkownika Cytowanie selektywne Odpowiedz cytując ten post
saferłel Offline
Paweł
*****

Liczba postów: 21 777
Dołączył: Jun 2007
Post: #76
 
Pogratulujmy chłopakom inspiracji. Faktycznie, teraz sprawdziłem i brzmi to podobnie, 5-10 sekund. Dobrze, że potem Felicita odpływa wraz z dęciakami.... Icon_wink2

Mi natomiast kojarzy się to z tematem do serialu Doctor Who?. Idee tą podsunęli mi fani na OF i też działa Icon_wink Swoją drogą doktora who gra niejaki David...Tennant Icon_wink2

Call it performance, call it art/I call it disaster if the tapes don't start.
18.03.2009 04:31 PM
Odwiedź stronę użytkownika Znajdź wszystkie posty użytkownika Cytowanie selektywne Odpowiedz cytując ten post
saferłel Offline
Paweł
*****

Liczba postów: 21 777
Dołączył: Jun 2007
Post: #77
 
Pojawiło się kilka nowych recek:

The Times: 3/5
The Sun: 4/5
The Independent: 4/5
Digital Spy: 4/5

Call it performance, call it art/I call it disaster if the tapes don't start.
20.03.2009 05:40 PM
Odwiedź stronę użytkownika Znajdź wszystkie posty użytkownika Cytowanie selektywne Odpowiedz cytując ten post
saferłel Offline
Paweł
*****

Liczba postów: 21 777
Dołączył: Jun 2007
Post: #78
 
Właśnie sobie słucham oryginału.

Jestem trochę zły na formie w jakiej to wszystko zostało wydane. Tekturowy składak z 4 stronicową książeczką, która ma tylko teksty. Bardzo kiepsko. Nic dziwnego, że jest sporo tańszy od wersji limitowanej Fundamental.

Call it performance, call it art/I call it disaster if the tapes don't start.
24.03.2009 04:35 PM
Odwiedź stronę użytkownika Znajdź wszystkie posty użytkownika Cytowanie selektywne Odpowiedz cytując ten post
m@rek Offline
Dużo pisze
****

Liczba postów: 599
Dołączył: Apr 2008
Facebook Last.fm
Post: #79
 
Na UK Top'40 debiut tylko na poz. 4.
Wyżej nawet Lady Gaga.
29.03.2009 09:08 PM
Znajdź wszystkie posty użytkownika Cytowanie selektywne Odpowiedz cytując ten post
saferłel Offline
Paweł
*****

Liczba postów: 21 777
Dołączył: Jun 2007
Post: #80
 
Tak, mimo, że to najlepsza ich pozycja od czasów Very to jest to wielki zawód dla mnie (chociaż wiem, że powinienem się cieszyć, bo to przecież bardzo dobra pozycja, ale na midweeksach byli na drugim), ale winę ponosi tylko i wyłącznie EMI Music, które miało problemy z dystrybucją, wypuściło coś wcześniej niż powinno, a potem cofnęło....w każdym razie 2500 kopii poszło się pierdolić za przeproszeniem :/ A dodanie tej liczby spowodowało by 1 miejsce dla Yes! Czołówka bardzo wyrównana była w tym tyg. Różnice niewielkie.

Call it performance, call it art/I call it disaster if the tapes don't start.
29.03.2009 10:36 PM
Odwiedź stronę użytkownika Znajdź wszystkie posty użytkownika Cytowanie selektywne Odpowiedz cytując ten post
Odpowiedz 


Podobne wątki
Wątek: Autor Odpowiedzi: Wyświetleń: Ostatni post
  Pet Shop Boys - Nonetheless Szymek79 3 153 03.04.2024 05:46 PM
Ostatni post: kajman
  Kristeen Young - The Beauty Shop kajman 1 111 14.07.2022 05:49 PM
Ostatni post: kajman
  Pet Shop Boys - Super Szymek79 6 1 490 04.04.2016 06:00 PM
Ostatni post: Szymek79
  Pet Shop Boys - Electric Szymek79 41 8 801 28.09.2013 06:47 PM
Ostatni post: Tomekk
  Backstreet Boys - In a World Like This Szymek79 0 634 18.06.2013 11:20 AM
Ostatni post: Szymek79
  Pet Shop Boys - Ecstatic saferłel 0 928 21.01.2013 03:45 PM
Ostatni post: saferłel
  Pet Shop Boys - Elysium drwycior 13 3 047 05.12.2012 03:09 PM
Ostatni post: saferłel
  Rumer - Boys Don't Cry Szymek79 5 1 324 17.07.2012 01:04 PM
Ostatni post: Szymek79
  Pet Shop Boys - Format saferłel 6 1 413 07.01.2012 04:12 PM
Ostatni post: saferłel
  Pet Shop Boys - The Most Incredible Thing saferłel 5 1 295 03.12.2010 01:11 PM
Ostatni post: AKT!

Skocz do:


Użytkownicy przeglądający ten wątek: 1 gości