Post: #1

Wrzucam w dużej mierze z faktu, że ostatnio przyuważyłem C-BooLa na playliście w rosyjskim radiu I choć od dawna go nie słucham, to cieszę się, że zaczyna wychodzić poza obręb naszego kraju.

Post: #2

C-Bool już dawno wyszedł poza granice naszego kraju.Jego utwory prezentowane są w klubach zachodniej Europy i nie tylko...Stacje muzyczne USA takie utwory jak "Never Go Away'', ''Magic Symphony'' często emitują w lokalnych rozgłośniach.Jestem pewien że, utwór ''DJ Is Your Second Name'' też osiągnie wielki sukces.

Post: #3

W Czechach też grają C-Boola. Słyszałem go na jednej stacji, bodajże na Helaxie.

Post: #4

Zgadza się.Helax Radio i Ćeska 1 zapodają C-Boola że, aż miło.

Post: #5

To może być hit tego lata. Na YouTube już idzie po więcej wyświetleń niż Magic Symphony, przynajmniej tak sądzę po aktualnych statystykach.

Post: #6

No cóż, miło że robi karierę, ale mnie nie przekonał. Oczywiście życzę mu jak najlepiej, ale takich dj-ów jest na pęczki, a C-Bool niczym szczególnym się nie wyróżnia (przynajmniej dla mnie). A może to wynik z tego, że po prostu nie lubię tego typu muzyki?

Post: #7

Życzę ci choćby tylko jednego koncertu C-Boola na żywo,a uwierz mi zmienił byś zdanie.A tak poza tematem to naprawdę sympatyczny człowiek który czerpie prawdziwą radość z tego co tworzy.Każdy jego utwór jest mozolnie kroczek po kroczku tworzony przez niego samego.C-Bool,a dla bliskich po prostu Grzesiek to dla mnie przykład jak pracą i cierpliwością można dojść do czegoś w życiu.Nic nie ujmując wszystkim polskim DJ-om dla mnie jest on niekwestionowanym numerem 1.

Post: #8

zupełnie nijakie i dla nikogo
nie wierzę, że w 2017 roku to może mieć rację bytu

Post: #9

Właśnie dlatego ma rację bytu, że to 2017
Ja tęsknię za C-Boolem z "Would You Feel"...

Post: #10

Tak, to nie ten C-Bool, którego znałem, a którego wypromowała Planeta FM.

Post: #11

Jak dla mnie to właśnie taki C-Bool jest najlepszy.Ludzie to doceniają.(Patrz wczorajsza nagroda w Sopocie).Jest najbardziej rozwijającym się DJ-em na polskim rynku elektro-dance.Drugim jest Gromee.

Post: #12

(28.05.2017 11:02 PM)Horngacher77 napisał(a):  Ludzie to doceniają.(Patrz wczorajsza nagroda w Sopocie)

Sorry, ale to świadczy tylko o jednym - ludzie w Polsce są zbyt podatni na wpływ komercyjnych stacji radiowych. Mamy tylu polskich dj-ów, jak na przykład Tom Swoon czy nieobecny już na rynku duet Wet Fingers, którzy z powodzeniem mogliby dogonić Garrixa, Tiesto i innych. A dlaczego nie? Bo mafia rmf-u woli puszczać Cebule i inne "gwiazdy" tego pokroju, których wszystkie utwory brzmią tak samo nudno. A ludzie nie mają czasu/chęci przekopywać internetu w poszukiwaniu muzyki, która im się podoba i łykają wszystko co podsunie im radio. Puści Cebula, będą słuchać Cebula. Puści Smykiewicza czy inną nudną Lewczuk, będą ich słuchać.
Nie mówię, że kiedyś było inaczej, ale chociażby w ubiegłej dekadzie muzyka "radiowa" była bardziej różnorodna i można było wyłowić coś ciekawego. A teraz? Rzygam już tym nudnym czymś co zwie się muzyką elektroniczną. Pomijam to, że w 75% to plagiaty i nowe wersje staroci.
Nie piszę tego by obrażać kogoś, kto akurat lubi to co zaserwuje mu RMF, ale C-Bool jest (dla mnie) doskonałym przykładem na to, że katowaniem 24/7 jednym utworem można sprawić by "ludzie go docenili".
Uff, jak się rozpisałem

Post: #13

Powiedz mi ,a gdzie ludzie nie są podatni na wpływ komercyjnych stacji radiowych i TV.Stare powiedzenie "Reklama dźwignią handlu".

Post: #14

Ale Wet Fingers byli swego czasu ostro promowani...
Gdzie nie są? Może na Islandii Tam jest spora różnorodność na ich liście singli, choć zestawienie nie jest zbyt długie.

Post: #15

C-Bool jest Ok.
Fajnie że, znalazł się na MyChartsTop 30'.
Super sprawa.

Post: #16

Gaspard napisał(a):Nie mówię, że kiedyś było inaczej, ale chociażby w ubiegłej dekadzie muzyka "radiowa" była bardziej różnorodna i można było wyłowić coś ciekawego. A teraz? Rzygam już tym nudnym czymś co zwie się muzyką elektroniczną.

Wychodząc z trochę innego kontekstu stylistycznego, wciąż nie mogę się nie zgodzić. Tak było. Teraz radio poszło nie w przeboje i melodie, a w format i to jest tego pokłosiem. Osobistości zostały na youtubie, w radiu nie ma dla nich miejsca. Dlatego tak trudno o prawdziwe i powszechne przeboje, a będzie coraz trudniej. Zastanawiam się, co w ostatnim półroczu było hitem, takim z krwi i kości, globalnym. Jakieś pomysły?

Post: #17

No to przecież jasne, że "Shape of You" Eda Sheerana.

Post: #18

Albo też Rag 'n' Bone Man-"Human".

Post: #19

Gaspard napisał(a):Mamy tylu polskich dj-ów, jak na przykład Tom Swoon

Tom Swoon akurat robi sporą karierę w światku EDMowym. W dodatku jest na fali wznoszącej, a dwa dni temu wydał pompujący tech-latino house'owy kawałek, który może na moje ucho może jeszcze bardziej go rozpromować. Na świecie jest zdecydowanie bardziej znany niż Cebularz czy Gromee. Zresztą ten drugi od dawien dawna związany jest z RMFem i ma niemałe wsparcie medialne.

AKT! napisał(a):Zastanawiam się, co w ostatnim półroczu było hitem, takim z krwi i kości, globalnym. Jakieś pomysły?

Przerażające "Despacito" przecież.

Post: #20

meni napisał(a):Przerażające "Despacito" przecież.

aaa tak, tak; pełna zgoda!

sheeran odrobinę może, chociaż ja tego numeru już w tym momencie nie pamiętam; "human" chyba w mniejszym stopniu i chyba bardziej na przełomie lat, ale też odbił się szerokim echem, jest wyrazisty i pewnie będzie się do niego wracać za kilka(naście) lat

meni napisał(a):Gromee. Zresztą ten drugi od dawien dawna związany jest z RMFem i ma niemałe wsparcie medialne. Icon_wink

ja w tym wątku po raz pierwszy zetknąłem się z tą nazwą xD