Post: #541

dzięki za spisanie i komentarze .
tak naprawdę Slayera i Megadeth to ja do pewnego momentu prawie w ogóle nie znałem. a wciąż tak jest w przypadku Pantery... Pokutowało to, że przez długie lata moje poznawanie muzyki w większości ograniczało się do LP3. a potem nadrabiałem okazyjnie, tzn. jak akurat coś się wydarzyło, jak był jakiś bodziec, to sięgałem po dane nagrania.
Disturbed - cieszę się, bo właśnie się ukazał nowy numer .
The Swell Season - zgadza się... Choć w tej chwili nie pamiętam jak leci "In These Arms". czyli nie należy do mojej ścisłej czołówki, ale na pewno się podoba, jak cała tamta płyta...

Post: #542

(17.08.2018 08:34 AM)ku3a napisał(a):  w tej chwili nie pamiętam jak leci "In These Arms"

tekst leciał tak:

"Maybe I was born to hold you in these arms"

To był zdaje się drugi singiel z płyty. W ogóle to jest tak smutna płyta, że mimo że bardzo lubię, to rzadko słucham (kiedyś tak miałem z "You all look the same to me" Archive, ale tam to był inny rodzaj doła).

Post: #543

(30.07.2017 05:03 PM)ku3a napisał(a):  Jak wygląda rocznikowo rozkład utworów w pierwszej dwudziestce? Cóż...

1985 - 2
1990 - 1
1991 - 9
1993 - 3
1994 - 2
1993 - 2
2001 - 1

Nie mam więcej pytań .
Ale też inaczej:

lata 90. - 17
reszta świata - 3

A jak to się przedstawia w dwusetce?
Ano tak:

[...]

U mnie, póki co, wygląda to (w części zagranicznej) tak:

http://www.mediafire.com/convkey/8b39/sn...7ci4zg.jpg

A raczej wyglądało, przed tymi kilkoma zmianami, które dodałem w tym tygodniu.

czyli rekordowe są lata 1970, 1991, 1994 i 2001. Ten ostatni może trochę zaskakiwać, ale w 2000 zacząłem słuchać nagle dużo więcej muzyki, a może raczej dużo więcej muzyki spoza Listy. I dużo takich "wynalazków" z lat 2000-2002 weszło do zestawienia. LPP3 wtedy jeszcze słuchałem, ale coraz mniej, głosowałem też, ale stopniowo coraz mniej moich głosów wchodziło do 50-ki, o 30-ce nie wspominając. Z kolei 1994 jest dlatego, że wtedy w ogóle zacząłem słuchać bieżącej muzyki, wcześniej głównie starsze rzeczy i jakieś Greatest Hitsy różnych wykonawców.

Post: #544

ważne, że 1991 potwierdza formę

Post: #545

posłuchałem "Strict Joy", no i potwierdzam, że "In These Arms" nie należy do moich ulubieńców na tym krążku. czyli nie ma wstydu, że nie pamiętałem tytułu .
i jeśli chodzi o ten tytuł, to wolę Bon Jovi .
co oczywiście nie znaczy, że piosenka Swell Season się nie podoba. po prostu inne bardziej.

Post: #546

Nie upieram się wcale, że najlepsza .

Post: #547

ale ale, jak to:

Miszon napisał(a):nie znam solowych nagrań Markety

?
nie znasz "Without a Map"? zwycięzcy jednego z wydań Naszej Listy.

Post: #548

Kuba, nie sądzisz, że skoro ten wątek odżył, to czas już na następny top?

Post: #549

miło mi to czytać.
niemniej jednak na razie top się nie zapowiada. do tego trzeba dojrzeć . tak czy inaczej, co jakiś czas dopisuję sobie jakieś starsze, zapomniane utwory do exela. nowe dopisze się hurtem w momencie startu topu . choć z powodu luki w prowadzeniu listy, będzie to trudniejsze niż zwykle, tzn. obarczone pewnym ryzykiem pominięcia czegoś, co powinno się znaleźć.
dzięki za zachęta, ona na pewno nie przeszkadza .

Post: #550

Without a map znam (chyba nie z NL), coś drugiego też co miałeś u siebie na liście.
Ale to za mało by powiedzieć że znam jej twórczość. Nawet nie liznąłem przecież.

Post: #551

Miszon napisał(a):coś drugiego też co miałeś u siebie na liście

"This Right Here", 6 razy na pierwszym.

Miszon napisał(a):Ale to za mało by powiedzieć że znam jej twórczość. Nawet nie liznąłem przecież.

OK, ale wcześniej napisałeś nie że nie znasz jej twórczości, tylko że nie znasz jej solowych nagrań, co zasugerowało mi, że nie znasz żadnego. ale dobra, mniejsza z tym, rozumiem już o co chodzi.

Post: #552

"Nagrania" w znaczeniu "wydawnictwa" czyli płyty. Może nieprecyzyjny byłem.