Post: #321

Ciekawe, że Radiohead pokonali The Beatles. Pewną niespodzianką jest wygrana Kate Bush z Adele, biorąc pod uwagę tutejszą kulturę.

Post: #322

Chyba sobie jaja robisz!!!!!!!!!!!!!
Radiohead wygrał z Beatlesami? Coldplay z Bowie? Toż to jakaś paranoja.

Post: #323

sewerynkicior napisał(a):Pewną niespodzianką jest wygrana Kate Bush z Adele, biorąc pod uwagę tutejszą kulturę.

Jakby jeszcze Adele wygrała to już w ogóle byłby cyrk na kółkach.

Post: #324

W tej rundzie największe zwycięstwo odniósł kolejny, trzeci wykonawca (czyli w każdej taki wynik osiąga kto inny). Ciekawe czy w następnej będzie podobnie? I jeszcze jako kolejną ciekawostkę dodam, że zwycięzca eliminacji nie ma takiego sukcesu na koncie.
No i pytanie dla moich domyślnych obserwatorów: ilu niżej notowanych wykonawców przeszło dalej?

Post: #325

Pary ćwierćfinałowe:
A. Coldplay ^ The Cure
B. Depeche Mode ^ Dire Straits
C. Genesis ^ Pink Floyd
D. Kate Bush ^ Radiohead

Pojedynki o miejsca 9-16:
E. Adele ^ The Beatles
F. David Bowie ^ Sting
G. Led Zeppelin ^ Marillion
H. Phil Collins ^ Queen

Termin głosowania w tej rundzie upływa 14 grudnia o godzinie 21-szej.

Post: #326

Interesujące pary. Czy mogę napisać jakiej czwórki spodziewam się w top 4?

Post: #327

W poprzedniej rundzie wynik głosowania był u mnie 7:1 dla lewicy, tym razem głosy rozłożyły się bardziej równo.

Post: #328

(10.12.2016 10:44 PM)sewerynkicior napisał(a):  Interesujące pary. Czy mogę napisać jakiej czwórki spodziewam się w top 4?

Wolałbym nie.
Tak jak wyżej napisałem, możecie typować ilu niżej notowanych wykonawców przeszło w poprzedniej rundzie?

Post: #329

Tym razem jest dużo więcej zaskoczeń.
Wygrana Coldplay, Radiohead oraz Genesis.

Post: #330

Coldplay to tutejszy faworyt do ogólnego zwycięstwa.

Post: #331

To trzecie dla mnie dużym zaskoczeniem nie jest. W tej parze nie obstawiałbym zwycięstwa żadnego zespołu.

Post: #332

sewerynkicior napisał(a):Coldplay to tutejszy faworyt do ogólnego zwycięstwa.

wątpię.
Coldplay jest tutaj lubiany, ale chyba nie aż tak.

Post: #333

Myślę, że jest i lubiany i żywy, tzn. jest wykonawcą namacalnym, bo jest aktywny. Pink Floyd czy Kate Bush to już raczej pomniki muzyki. Dla wielu młodszych słuchaczy marki anonimowe, znane jedynie ze swojej wielkości spisanej na kartach wikipedii. Myślę, że to może zaważyć. Oczywiście o ile ktoś nie uklęknie z przerażania na samą myśl, że nie oddaje głosu na legendę i podąży do końca za swoimi sympatiami. Tak ja to widzę.

Post: #334

Do tej pory mam dziewięć głosów. W żadnej parze nie ma już wyniku do zera ale muszę przyznać, że te nie są tak wyrównane jak w poprzedniej rundzie. Za to aż w czterech pojedynkach na razie górą są niżej notowani artyści (w jednej wręcz dochodzi do sensacji)!

Post: #335

Pytanie czy sensacja dotyczy miejsc 1-8 czy niższych, bo jak niższych, to nie ma to wielkiego znaczenia, a spadek prestiżu może powodować różne dziwne wypaczenia.

Post: #336

Większą sensacją niż przegrana Beatlesów w poprzedniej rundzie mogłaby być tylko przegrana Beatlesów z Adele.
Nota bene byłem prawie pewien, że w tym topie to Beatlesom nikt nie podskoczy.

Post: #337

od razu pomyślałem o tej parze jak Sundrajta napisał o sensacji...

Post: #338

Nie mogę Wam napisać gdzie jest ta sensacja.
Jednak trochę dedukcji i można się domyśleć tego i owego. I akurat mogę napisać, że nie chodzi o tę parę, o której piszecie.
Dla mnie Beatlesi nie byli faworytem więc nie zdziwiłem się ich tak szybkim odpadnięciem z walki o główne trofeum.
Aha w tej rundzie miałem kilka par z ulubionymi wykonawcami i tym razem (co poprzednio mi się zdarzyło) głosowałem w zgodzie z moim rankingiem z eliminacji.

Post: #339

dupa bitlesi; bowie przegrał z coldplay; świat się kończy

Post: #340

Niektórzy tak twierdzą (że świat się kończy).

Chyba sobie żarty stroicie? Przy dwunastu obecnie zaliczonych głosach aż w pięciu parach górą są niżej notowani artyści (i to się w miarę równorzędnie rozkłada w obu połówkach)! Ciekawe jak to się ostatecznie zakończy?