Post: #101

bear napisał(a):Guns’n’Roses “November rain” (...)Zresztą do teledysków do dziś nie przywiązuję wagi,

ja załapałem się jeszcze na "normalne" MTV, a nie to co jest teraz... Ale zgadzam się z Twoim powyższym zdaniem

bear napisał(a):Lao Che “Przebicie do Śródmieścia”To w istocie miejsce dla całej płyty, rozpatrywanie tych utworów oddzielnie chyba mija się z celem

zgadzam się ! ale jako przedstwiciela wrzuciłbym STARE MIASTO

bear napisał(a):Perfect „Autobiografia”

zdecydowanie top5 utworów polskich

bear napisał(a):126. Steve Hackett „In memorian”

u mnie w top10!!!

bear napisał(a):The Police "Roxanne"

jakoś nigdy to nie był dla mnie top Policjantów. Bardzo ich lubię, ale od tego kawałk jest przynajmniej 10 lepszych
pozostałe też bardzo lubię

Post: #102

Yacy napisał(a):zgadzam się ! ale jako przedstwiciela wrzuciłbym STARE MIASTO

myślałem o tym, także o "Kanałach"... uznałem, że na mnie najbardziej działa "Przebicie...".

Yacy napisał(a):The Police "Roxanne"
jakoś nigdy to nie był dla mnie top Policjantów

a dla mnie od początku był mój numer 1 Police

ku3a napisał(a):oj, nisko "November Rain". u mnie czwarte miejsce wszech czasów... Ale i tak u Garego wyżej .

to się tak tylko wydaje, że u mnie jest nisko... bo tak naprawdę jest niezłe miejsce.

Yacy napisał(a):126. Steve Hackett „In memorian”
u mnie w top10!!!

ja gdybym miał ułożyc swój top piosenek na specjalne, smutne okazje, to może byłby nawet mój top5....

Post: #103

bear napisał(a):ja gdybym miał ułożyc swój top piosenek na specjalne, smutne okazje, to może byłby nawet mój top5....

W tzw. MUZYCE CISZY ... zdecydowanie mój nr 1!

Post: #104

bear napisał(a):130. Guns’n’Roses “November rain”

Moja czołówka topu i najlepszy utwór Gunsów

bear napisał(a):129. Blackfield “The end of the world”

U mnie jeden z przebojów roku, ale nie wiem czy trafi do mego topu. Chyba jeszcze potrzebuje czasu. Na razie bliżej jest "Blacfield"

bear napisał(a):128. Lao Che “Przebicie do Śródmieścia”To w istocie miejsce dla całej płyty, rozpatrywanie tych utworów oddzielnie chyba mija się z celem.

Dlatego żaden kawałek z tej płyty nigdy nie trafił nawet na moją cotygodniową listę. Słuchanie piosenek w oderwaniu od płyty nijako brzmiały. Teraz jest trochę inacej i może nawet kiedyś coś trafi na top.

bear napisał(a):"Every breath you take"? Niestety, co za dużo, to niezdrowo...

Niestety racja. Przez granie tego wszędzie utwór ten z przyzwoitych miejsc wypadł w ogóle z zestawienia mojego topu.

Post: #105

E tam. Every Breath You Take jest właśnie tym bardziej genialne, że mimo tego ogrania nadal cieszy tą świeżością i klimatem - po tym się poznaje piosenki dziejowe - oczywiście Roxanne też bardzo dobra, ale w top 20 The Police u mnie jej chyba nie będzie.

Post: #106

tadzio3 napisał(a):Niestety racja. Przez granie tego wszędzie utwór ten z przyzwoitych miejsc wypadł w ogóle z zestawienia mojego topu.

mnie już zupełnie dobiła polska wersja Perfectu

saferłel napisał(a):E tam. Every Breath You Take jest właśnie tym bardziej genialne, że mimo tego ogrania nadal cieszy tą świeżością i klimatem

ja bym chciał bardzo tę świeżość w tym utworze jeszcze kiedyś poczuć...

tadzio3 napisał(a):129. Blackfield “The end of the world”
U mnie jeden z przebojów roku, ale nie wiem czy trafi do mego topu. Chyba jeszcze potrzebuje czasu.

też miałem tego typu dylematy, mało jest u mnie nowych piosenek, nie chciałem wrzucać tu utworów po których za kilka lat może już nie być we mnie śladu, ale z "The end of the world" to jestem raczej pewien że w mojej świadomości nie zginie nigdy

Post: #107

Miałem się nie odzywać?

bear napisał(a):[glow=darkblue]128. Lao Che “Przebicie do Śródmieścia”[/glow]To w istocie miejsce dla całej płyty, rozpatrywanie tych utworów oddzielnie chyba mija się z celem. Wyróżniłem ten fragment, ponieważ przy nim mam największe ciarki. To odważna teza, ale zaryzykuję: w polskiej muzyce rockowej w XXIwieku nie było ważniejszej płyty niż "Powstanie Warszawskie".

Brawo!!!

Przebicie to chyba najlepszy utwór Lao Che, a na pewno Top3!!
Opinia o Powstaniu Warszawskim też misie bardzo podoba!!
Szkoda, że ograniczyłeś się tylko do tego utworu.

bear napisał(a):

Yacy napisał(a):zgadzam się ! ale jako przedstwiciela wrzuciłbym STARE MIASTO

myślałem o tym, także o "Kanałach"... uznałem, że na mnie najbardziej działa "Przebicie..."

Kanały u mnie chyba też w pierwszej trójce!

bear napisał(a):Zresztą do teledysków do dziś nie przywiązuję wagi, uważam że muzykę powinno się słuchać a nie oglądać.

Za tę opinię też masz plus.
I jeszcze 'In Memoriam', Harlem, Janerka!!

Kiedy będziesz w Polsce? Serio pytam. Jak tylko nie będę pisał matury to chętnie się spotkam.

Post: #108

abd3mz napisał(a):Kiedy będziesz w Polsce? Serio pytam. Jak tylko nie będę pisał matury to chętnie się spotkam.

luty lub marzec, jeszcze nie wiem. Kraków,hm... daleko nie jest. kolega pełnoletni, na piwo można iść same plusy a tak w ogóle- miałem o to zapytać ale nie wiedziałem za bardzo gdzie - były lub są planowane jakieś zloty tego forum?

Post: #109

bear napisał(a):Kraków,hm... daleko nie jest.

Ale właśnie Kraków NIEAKTUALNY!

bear napisał(a):kolega pełnoletni, na piwo można iść

ta jasne. ze mną.

bear napisał(a):były lub są planowane jakieś zloty tego forum?

Hmm. Zlotu jako zlotu to chyba nie było. Nie wydaje misie też, żeby było coś planowane. Wielu z nas udziela się na forum.lp3, więc tam latamy.
Ale są osoby, które nie potrzebują zlotu żeby się spotkać.

[A może to jest zlot? http://www.mycharts.pl/forum/viewtopic.php?t=2778 ]

PS. Zgadamy się na privie co do spotkania.

Post: #110

bear napisał(a):[glow=darkblue]130. Guns’n’Roses “November rain”[/glow]Wychowałem się w małej wiosce, MTV znałem tylko z legend. Zresztą do teledysków do dziś nie przywiązuję wagi, uważam że muzykę powinno się słuchać a nie oglądać. Jednak powiedzieć o tym wideoklipie że jest świetny to banał. Ważne że po jego obejrzeniu wciąż chce się wracać do samej muzyki, że i bez wybitnego klipu ten utwór broni się świetnie.

Spokojnie mogę podpisać się tutaj pod wszystkim, oprócz tej "30" przy miejscu! Tak, to mój utwór wszech czasów "forever".

bear napisał(a):[glow=darkblue]129. Blackfield “The end of the world”[/glow]A to rzecz najnowsza w zestawie. Przeczuwam, że w przyszłości to może być nawet... na pewno ścisła czołówka.

Widok Blackfielda bardzo mnie cieszy, chociaż u mnie to jest dopiero 5 Blackfield w kolejności po "Cloudy now", "Blackfieldzie", "Hello" i "1000 people".

bear napisał(a):[glow=darkblue]127. Perfect „Autobiografia”[/glow]Zawsze myślałem że to hymn tamtego pokolenia, że mnie już jego treść nie dotyczy. A jednak i mnie kiedyś trafiło... ("Pewnego dnia zrozumiałem że ja nie umiem nic"...)

Mimo, że bardzo lubię tę piosenkę, to jednak nigdy nie uważałem i nie uważam jej za hymn swojego pokolenia. Zwłaszcza jeśli dokładnie wczytam się w tekst. Jeśli już cokolwiek mógłbym nazwać hymnem swojego pokolenia, to byłaby to raczej "Chomiczówka", bo zawiera ok. 80% tego, pod czym mógłbym się podpisać jeśli chodzi o moją młodość.

bear napisał(a):[glow=darkblue]126. Steve Hackett „In memorian”[/glow]Wracam do tej pieśni bardzo rzadko, ale tak chyba trzeba. Za każdym razem tak samo porusza...

Piosenka bez której nie wyobrażam sobie "Muzyki Ciszy" Niedźwiedzia. Piękna po prostu. Jeszcze jej nie przymierzałem do swojego topu.

"Strzeż się tych miejsc" to ścisła czołówka mojego polskiego topu wszech czasów.

Post: #111

120. Black Sabbath „Paranoid” http://www.youtube.com/watch?v=SRwwYWlbP2U
119. Deep Purple “Higway star” http://www.youtube.com/watch?v=KgZSnAkQc4c
118. The Animals „The house of the rising Sun” http://www.youtube.com/watch?v=pRV9QCXLtHQ
117. Kult “Zastanówcie się sami” http://www.youtube.com/watch?v=V5vMwPZ3JKY
116.Chuck Mangione “Children of Sanchez” http://www.youtube.com/watch?v=6zq3qq-4Z1Y
115. Lou Reed „Perfect day” http://www.youtube.com/watch?v=QYEC4TZsy-Y
114. Marek Grechuta “Ocalić od zapomnienia” http://www.youtube.com/watch?v=MCZIHHMsWUE
113. The Cranberries “Zombie” http://www.youtube.com/watch?v=sm-Za8TjMFQ
112. Marillion „Lavender” http://www.youtube.com/watch?v=Q7sIzWKHGwQ
111. Dżamble „Wymyśliłem Ciebie” http://www.youtube.com/watch?v=_sVNSM8XDZw

Post: #112

120. Black Sabbath „Paranoid”Tylko 2:44, a ile energii. Jedna z tych piosenek, której nigdy - nawet przez moment - nie miałem dość.
119. Deep Purple "Highway star"
Utwór otwierający płytę "Made in Japan", która na pewno zwyciężyłaby w plebiscycie na najczęściej słuchany przeze mnie album w okresie liceum. Wolę koncertową wersję, z szaleńczą solówką Ritchiego Blackmore'a, studyjna nie ma tej mocy (pewnie dlatego tak mówię ponieważ poznałem ją później i nie zrobiła na mnie żadnego wrażenia).
118. The Animals „The house of the rising Sun”Kolejny wielki klasyk, o którym możnaby pisać długo a i tak wszystko już zostało powiedziane. Polska wersja Kultu również świetna.
117. . Kult “Zastanówcie się sami”
Słabo znany utwór Kultu, z moim zdaniem jednego z najlepszych okresów zespołu, gdy wzięli na warsztat piosenki Staszewskiego seniora (szczególnie druga płyta jest niesłusznie niedoceniana). Ten tekst ciągle daje do myślenia... Tata Kazika nie po raz ostatni.
116. Chuck Mangione “Children of Sanchez”Pierwszy raz usłyszałem ten utwór nie pamiętam już w którym roku, ale na pewno stało się to na trójkowym topie wszechczasów. Po dziś dzień mnie porusza.
115. Lou Reed „Perfect day”Znane także z innych wykonań, m.in. Duran Duran czy innych Various Artist. A ja jednak - nie pierwszy i nie ostatni raz tutaj - stawiam na oryginał.
114. Marek Grechuta “Ocalić od zapomnienia”Jeden z najbardziej przejmujących utworów w dziejach polskiej muzyki. Ten drżący głos Grechuty... Chyba tego mi najbardziej brakuje we współczesnej (nie tylko polskiej) muzyce tzw. rozrywkowej- tego autentyzmu, emocji na wierzchu, tego czegoś co sprawia, że artyście się naprawdę wierzy...
113. The Cranberries “Zombie”
Gdybym dawniej układał takie zestawienia, byłaby setka jak nic. Dziś trochę traci na tym, że ilekroć słyszę ten utwór, zaczynam nucić pod nosem "Stokrotkę"...
112. Marillion „Lavender”
A to jeden z moich ukochanych fragmentów z wiekopomnej, w powszechnej i chyba słusznej opini ich największej płyty "Misplaced childhod".
111. Dżamble „Wymyśliłem Ciebie”Również poźno odkryty przeze mnie zespół, w zasadzie wciąż odkrywany. W tym roku zmieściło się tylko to, za rok może być więcej.

Post: #113

bear napisał(a):116. Chuck Mangione “Children of Sanchez”P(...) Po dziś dzień mnie porusza.

to moja czołówka topu! Polecam całą scieżkę z filmu!

bear napisał(a):113. The Cranberries “Zombie”
Gdybym dawniej układał takie zestawienia, byłaby setka jak nic.

u mnie dużo wyżej!

bear napisał(a):112. Marillion „Lavender”
A to jeden z moich ukochanych fragmentów z wiekopomnej, w powszechnej i chyba słusznej opini ich największej płyty "Misplaced childhod".

lubie, lubię ale dla mnie the best jest FUGAZI. i utwór i cała płyta!

Post: #114

bear napisał(a):113. The Cranberries “Zombie”
Gdybym dawniej układał takie zestawienia, byłaby setka jak nic. Dziś trochę traci na tym, że ilekroć słyszę ten utwór, zaczynam nucić pod nosem "Stokrotkę"...

Mi tam "Stokrotka" się podobała. Kiedyś to nawet ocierała się o top 10 wszech czasów, a teraz na pewno ma swoje miejsce w pierwszej 100.

Cytat:bear napisał/a:
112. Marillion „Lavender”
A to jeden z moich ukochanych fragmentów z wiekopomnej, w powszechnej i chyba słusznej opini ich największej płyty "Misplaced childhod".
lubie, lubię ale dla mnie the best jest FUGAZI. i utwór i cała płyta!

A ja mogę napisać to co Yacy, tylko utwór "Fugazi" zamieniam na "She Chameleon".

Post: #115

bear napisał(a):114. Marek Grechuta “Ocalić od zapomnienia”Jeden z najbardziej przejmujących utworów w dziejach polskiej muzyki.

Mnie bardzo smuci. Drżący głos Grechuty słychać bardziej w późniejszych wersjach, co potegowało wrażenie.

bear napisał(a):Dziś trochę traci na tym, że ilekroć słyszę ten utwór, zaczynam nucić pod nosem "Stokrotkę"...

hehe ja też

Post: #116

110. Lynyrd Skynyrd „Free bird” http://www.youtube.com/watch?v=8lBNIiCMu7I
109. Carlos Santana "Samba pa ti" http://www.youtube.com/watch?v=WzSayxVM_E0
108. Dżem "Modlitwa III - pozwól mi"
http://www.youtube.com/watch?v=xJb6gi379...re=related
107. Myslovitz "Szklany człowiek"
http://www.youtube.com/watch?v=N-ukdO2PDRw
106. Kult „Arahja” http://www.youtube.com/watch?v=AtgBYwz_PIE
105. Gov't Mule "Soulshine" http://www.youtube.com/watch?v=7pXm9zj6PIQ
104. Czesław Niemen “Wspomnienie” http://www.youtube.com/watch?v=4P8bwoCyRzc
103. Sztywny Pal Azji “Wieża radości, wieża samotności” http://www.youtube.com/watch?v=Rx3q-FHMvjg
102. Jacek Kaczmarski „Obława” http://www.youtube.com/watch?v=wsjB95KJeBQ
101. Republika “Poranna wiadomość” http://www.youtube.com/watch?v=uo1gQx0UBCE

Post: #117

110. Lynyrd Skynyrd „Free bird”Kwintesencja tzw. southern rocka (choć ja nigdy nie byłem mocny w szufladkach), kojarzy mi się z pierwszymi, beztroskimi latami moich studiów.
109. Carlos Santana “Samba pa ti”
Jeden z najważniejszych instrumentalnych utworów w historii muzyki. Tylko najwięksi potrafią wyrazić tyle emocji bez żadnych słów...
108. Dżem "Modlitwa III - pozwól mi"
Chyba najmocniejszy, najbardziej osobisty tekst jaki zdarzyło się napisać Ryszardowi R. Utwór, który od zawsze jest i na wieczność będzie w moim top5 Dżemu. O wersji Kasi K. już rozmawialiśmy.
107. Myslovitz "Szklany człowiek"
Gdybym miał ułożyć swój top20 Myslovitz, nie wiem czy najpopularniejsze ich piosenki by się w nim zmieściły. I wiem że nie ja jeden myślę w ten sposób. Bardzo długo nie lubiłem tego zespołu, wynikało to z tego że z natury jestem dość przekorny i nie chciałem lubić tego co lubią wszyscy, a tak w pewnym okresie było, Myslovitz lubili wszyscy, od metali po niewiasty przyodziane w róż. Zresztą do dziś uważam, że "Miłość w czasach popkultury" to najbardziej przeceniona płyta w dziejach polskiej muzyki, najsłabszy punkt w dyskografii zespołu(no ale może ta ocena wynika po trosze z ówczesnej do nich niechęci). Z tych wszystkich mniej znanych utworów, ta jest dla mnie najpiękniejsza. (tak było niewiele ponad dwa tygodnie temu, w ostatnim czasie odświeżyłem sobie ich muzykę, gdybym układał ten top dziś, myślę że znalazłbym miejsce dla "Good day my angel" i "Myszy i ludzie", no ale tak wyszło... a nie chcę już kręcić).
106. Kult „Arahja”Na niedawnym koncercie Kultu w Dublinie ta piosenka zabrzmiała szczególnie... Miałem wrażenie że coś dziwnego unosi się w powietrzu... Może dopiero wtedy zrozumiałem, o czym naprawdę jest ten kawałek, i poczułem wielką ulgę że tego muru już nie ma?
105. Gov't Mule "Soulshine"
Gov't Mule to kontynuacja The Alman Brothers Band. Ten utwór pochodzi z repertuaru braci Almanów, ta wersja od oryginału nie różni się właściwie niczym, ale ponieważ poznałem ją najpierw to umieszczam tu właśnie ją.
104. Czesław Niemen “Wspomnienie”
Znów Niemen, znów w znakomitym repertuarze. A ja pół swojej wczesnej młodości poświęciłem na rozmyślanie o co chodzi z tym "zami" ( "Mimo zami jesień się zaczyna")
103. Sztywny Pal Azji “Wieża radości, wieża samotności”
Z nowej fali która pod koniec lat 80-tych próbowała na polskiej scenie zapełnić lukę po wielkich (Maanam, Lady Pank, Republika, Perfect, Lombard) , głos SZPAL zabrzmiał chyba najdonioślej (choć Róże Europy, Chłopcy Z Placu Broni czy Kobranocka dzielnie dotrzymywały im kroku). Do takich utworów jak "Spotkanie z...", "Nie wolno wznosić się za wysoko" czy "Nieprzemakalni" do dziś chętnie wracam, a "Wieża radości..." to bezsprzecznie jedna z polskich piosenek wszechczasów.
102. Jacek Kaczmarski „Obława”
Moja przygoda z Kaczmarskim rozpoczęła się od przypadkiem obejrzanej w telewizji migawki, gdy ZOMO-wcy w jedyny sobie znany sposób rozpędzali protestujących, a w tle leciała właśnie "Obława". Zrobiło to mnie ogromne wrażenie, a potem już poszło. Najbardziej wdzięczny jestem Kaczmarskiemu za wszystkie korepetycje z historii, myślę tutaj o "Balladzie wrześniowej", "Śnie Katarzyny", "Lekcji historii klasycznej" i wielu innych...
101. Republika “Poranna wiadomość”
Przez długi czas trudno mi było uwierzyć, że ten utwór powstał w Polsce... W latach 80-tych głównie zajmowałem się robieniem w pieluchy więc oceniam to z zupełnie innej pespektywy, ale moim zdaniem Republika wszystkich innych wielkich tamtych czasów wyprzedziła o przynajmniej jedną długość.

Post: #118

Z tej 10 wybieram Republikę, Sztywny Pal Azji, Kult i Dżem.

Post: #119

z ostatniej dziesiątki moja ulubiona to zdecydowanie "Arahja", a z poprzedniej jednak "Zombie" a więc jedne z tych najbardziej znanych.

Post: #120

bear napisał(a):110. Lynyrd Skynyrd „Free bird” http://www.youtube.com/watch?v=7PENBU3lrpE

A co to za filmik, bo mi się pojawia taki napis:
Ten film wideo lub grupa może zawierać treści, które według społeczności serwisu YouTube są nieodpowiednie dla niektórych użytkowników.
Jeśli chcesz wyświetlić ten film lub zawartość grupy, musisz się zalogować lub zarejestrować, aby potwierdzić, że masz ukończone co najmniej 18 lat.

"Szklany człowiek" to moje top 3 Myslovitz. Co do "Miłości w czasch ..." po części się zgadzam (oprócz "My", które jest moim absolutnym nr 1 ), bo ja bardziej wolę "Korovę..", a "Długość dźwięku samotności" to chyba najbardziej zgrany utwór radiowy ever. :roll:

"Arahja" od niepamiętnych czasów mój Kultowy numer 1.