Post: #190

No to tak.

adameria napisał(a):Ile lat będziesz to wypominał?

Chyba powinienem to wypominać do skutku, bo uważam, że to było skandaliczne. W niektórych miejscach za takie teksty lecą głowy. Ale jak widać pan Orzech stał się jakąś szarą eminencją.

adameria napisał(a):Jeśli dokonują złych wyborów, to czemu nie?

To pojęcie względne.

adameria napisał(a):A show jest od tego, żeby dostarczać rozrywki dla gawiedzi.

Hmm, tak?

adameria napisał(a):Dlatego ktoś się męczy, żeby krytykował ktoś.

Ach tak?
Hmm, zadziwia mnie Twoja wybiórczość. Myślę, że gdyby chodziło o biseksualną orgię na scenie, to nie byłbyś już taki litościwy.
Poza tym, no zobacz, jak to wygląda - jak jakaś totalna dywersja. To tak, jakby, przypuśćmy, wybór "Miss Lesbian" prowadził ultrakonserwatywny chrześcijanin - no to się chyba mija z celem?
Ja jeszcze rozumiem, gdyby Orzech zdychał z głodu - sam zastanawiałem się nad aplikowaniem do Philipa Morrisa, chociaż jestem przeciwnikiem używek. Ale Orzech raczej nie głoduje, ma swój etat w radiu, więc po co pchanie się do Eurowizji, którą uważa za skończony chłam? Uważam, że ktoś, kto się szczerze interesuje tym konkursem, zrobiłby to o niebo lepiej. Bo tak powinno być - w mediach powinni znajdować się SPECJALIŚCI w danej dziedzinie.
Tak jeszcze chciałbym dodać, że za swojego guru pan Artur obrał sobie Terry'ego Wogana. Ja wiem, że niby o zmarłych mówi się albo źle, albo wcale, ale jeśli za guru obiera się starego, zacietrzewionego tetryka, no to...

adameria napisał(a):Wyobrażasz sobie przeciętnego widza tegoż show? Tak, ja też nim jestem. Popkorn, czipsy, kanapa i kola... Przesadziłem oczywiście, ale tkwi w tym ziarenko prawdy.

W porównaniu do przeciętnego widza Eurowizji jesteś znawcą konkursu.
Poza tym, ja też często siedzę podczas oglądania na kanapie, pijąc colę i jedząc chipsy. Ba, nawet odpuszczałem oglądanie na żywo, będąc na innych koncertach lub na projekcie za granicą. I dopiero w tym roku zobaczyłem show na własne oczy, a i tak tylko próbę generalną

adameria napisał(a):Zacytowałeś Tomkka (chyba), a nie mnie.

Fakt.

adameria napisał(a):Ja pewnych potraw nie wyobrażam sobie bez soli.

To masz słabą wyobraźnię. Od dawna już nie solę żadnych potraw. Uważam, że tyle się ładuje tego świństwa do produktów przetworzonych, że sam nie muszę się już tym dodatkowo truć. Ale to taki off-top.

adameria napisał(a):Piszę po to, żeby pokazać, że nie wszyscy na tym forum spijają z eurowizyjnych dziubków.

Że nie spijają, to wiadomo już od dawna. A prawda jest też taka, że niby miliony oglądają Eurowizję, ale np. w Polsce pewnie więcej jest prawdziwych fanów Open'era czy nawet Offu niż prawdziwych fanów Eurowizji.

adameria napisał(a):Apogeum to ten końcowy etap europejskich sympatii i sojuszy, który zawsze mnie zniesmacza

Mimo wszystko jednak układ tabeli jest co roku inny. Aczkolwiek faktycznie mam wrażenie, że pewne kraje mają z góry przerąbane. Takie San Marino na przykład...

-----------------------------------------------------------------------

Nie wierzę. Sobral właśnie wyszedł na czoło u bukmacherów https://www.oddschecker.com/tv/eurovision/winner