to ja sobie tę recenzję skomentuję. a co.
Cytat:odkąd to [...] liryczne przesłanie naszych kochanych, wygolonych na łyso chłopców chłonęło się z intensywnością Inowakcji ''Pana Tadeusza''?
Afrojax już dawno ma włosy... :roll:
[btw. najlepsze życzenia noworoczne ever: "i niech Afrojax ma włosyyyyyy nie tylko na klacie ale i na głowie
"
]
Cytat:Weźmy pierwsze z brzegu - auto-wielbiące - Chciałbym Umrzeć Zagłaskany Na Śmierć (Sexualna Czekolada).
to nie jest autowielbiące
Cytat:To, że bliżej jest Afro Kolektywowi do Jamiroquaia i jego najbardziej trafnych nut z połowy lat 90, niż do klasyków tradycjonalnego jazzu
brawo za spostrzeżenie. Afrodżeks jest fanem Jamiroquai. masz u niego plusa.
Cytat:Warschau Breslau Sstettin
NIE MA TAKIEJ PIOSENKI!
Warschau Breslau owszem, ale Lemberg
Cytat:udziałem innej niezwykle wyrazistej postaci w świecie hip-hopu, rapera Łony.
Afrojax na płytce [i na stronie Afrosów] napisał(a):I0. warschau breslau lemberg 4:33
gościnnie: roszja & dana
where is Łona?
Cytat:Przepraszam, który budzi moje skojarzenia z szerzej nieznanym pseudo-raperem Norbim.
Norbi nie jest godzien całować Afrodżeksowi butów, kapci i sandałków i pantofelków też.
Cytat:Numer tak ironiczny, że aż słodki!
no ba.
nie tylko numer - misie z teledysku [i ten pluszowy, i ten, co się o pluszowego opiera] też są słodkie...
Cytat:kamieniem milowym jest tutaj tekst: ''W dniu w którym dojrzejesz biologicznie, spotkaj się ze mną w bocznej uliczce, mam to wypisane na twarzy, mężczyźni są odrażająco brudni i źli''. Obrazy same cisną się na myśl, nieprawdaż?
absolutnie prawdaż. Mężczyźni miażdżą.
Cytat:Afro Kolektyw wbrew pewnym utartym stereotypom potrafi zarówno zażartować z siebie, z twojej babki, z ciebie samego, ale też gładko i bez ceregieli rozprawia się z absurdami rzeczywistości.
znak firmowy. Afro = [auto]ironia.
co mnie bardzo urzekło.
Cytat:wymieniam do tego dosyć kakofoniczny, trochę nieudany song tytułowy
dlaczego nieudany? mi się bardzo podobają te złączone sample. bardzo zgrabnie, bardzo fajnie. hit to to nie jest, ale całkiem wporząsiu produkt.
Cytat:Łzy W Uszach - numer vocoder, numer z ''pięknym głosem'' i zakończony dwutorową solówką na gitarze!, najpierw elektrycznej, a potem akustyku...
tekstowo - uwielbiam. muzycznie - nie przepadam. dlatego zamiast płytowej słucham wersji z offensywy. miażdży ze wszechmiar. i tekstowo - jak dla mnie trochę lepiej sklecone niż to z płyty, mogli, gópki, nie poprawiać - i muzycznie - to jest to, to jest wersja, którą pokochałam. i, że się powtórzę, MOGLI, GÓPKI, NIE POPRAWIAĆ! [przez ten kawałek trzęsę się ze strachu o UCallera U2... w mordę...]
Cytat:Bardzo Miło Z Twojej Strony
Mojej, błagam, Mojej!
słuchałeś tego w ogóle?
"ktoś Cię musiał uświadomić i to jednak bardzo miło z
mojej strony"
Cytat:jestem obecnie pozytywnie zaskoczony, ale wady są owszem
są są, a i owszem!
kurczę, chyba muszę przysiąść i ocenić Kropki. bo o dziwo jeszcze tego nie zrobiłam. ale lepiej późno niż wcale - muszę to zrobić jeszcze przed NoLine'm
[niewiele czasu, ajć... :roll:]
Cytat:z przyjemnością stwierdzam, że połączyłem kropki i nie uważam by wyszła z tego jakakolwiek karykatura, nawet mimo moich ujemnych zdolności plastycznych.
tylko muzycznie połączone czy książeczka pobazgrana?
[moja książeczka już przeżyła ten dramat - wszystkie kropki połączone, pod każdym względem.
]
bardzo mi się podoba ta recenzja. ładna, składna, logiczna i prawdziwa. chwilami trochę pokręcona, ale tylko chwilami.
cieszę się ogromnie, że Ci Kropki przypadły do gustu. płyta warta wszystkich pozytywnych opinni. trochę się chyba przyczyniłam do poznania i polubienia przez coponiektórych tejże płyty, więc tym bardziej mi przyjemnie.
nie wiem co jest lepsze - czy poznawanie Afro od Kropek, czy jednak od początku [od czasów Nestora, od Murzyna bijącego w kokos, Seksualnej Czekolady, wymiatającego fristajlu o Mazurach, poprzez sztandarowe Gramy Dalej, Eskapologię, wyjaśnienia co to za stwór "Afro Kolektyw", dopiero dochodząc do Mężczyzn, końca świata z Ostatecznym Rozwiązaniem, Mozarta zioma czy miasta siedmiu mostów] - trudno mi powiedzieć, bo sama zaczynałam "po bożemu". ale myślę, że w "mniej poprawdej politycznie" kolejności też się da wszystko ogarnąć. do czego jeszcze raz zachęcam - jeśli się zna i [przede wszystkim] chwali Afro Kolektyw za Kropki, to nie wyobrażam sobie, żeby można było nie wchłonąć takiego Czytaj Z Ruchu Moich Ust...
oprócz longplejów Afro [bardzo "long", bo poprzednie płyty o tyle różniły się od Kropek, że były bogate w skity - trochę tego brakuje w PK, trochę to zabiera "tradycyjnej afrokolektywowatości"] bardzo polecam wszelkie koncertówki - to są prawdziwi wymiatacze koncertowi. bilet na koncert - 15-20[?] zł, transport - [różnie] zł, widok [i wrażenia słuchowe] Afro Kolektywu w akcji - bezcenne. gdyby ktoś był zainteresowany czymkolwiek Afro, to służę uprzejmie tym, co posiadam.