Post: #1

Singlem “Perfect Illusion“ amerykańska wokalistka Lady Gaga zapowiada swój piąty studyjny album, który ma trafić do sprzedaży w lutym przyszłego roku.

Post: #2

to już piąty?
myślałem, że czwarty. Chyba, że liczysz płytę z T. Bennettem.

The Fame było dobre, "Born This Way" rewelacyjne (dobrze Gaga mówiła w 2011 r., że to jej szczytowe osiągnięcie). Natomiast ARTPOP to już totalny zjazd w dół. Poza "Applause" i "Dope" było przeciętnie, żeby nie powiedzieć słabo.
Może teraz Gaga nawiąże do czasów z "Born This Way"?

Post: #3

Tomekk napisał(a):myślałem, że czwarty. Chyba, że liczysz płytę z T. Bennettem.

różnie można albo z Bennettem albo "The fame" i "The Fame Monster" osobno różnie się spotykałem.

Post: #4

Czekam. Za czasów ''The Fame'' i ''The Fame Monster'' Gaga była jedną z moich ulubionych artystek. Kolejną płytę, czyli ''Born This Way'' też bardzo lubiłem, chociaż już nie było aż tak dobre jak dwie poprzednie płyty. ''Artpop'' było już takie sobie ; dla siebie znalazłem jedynie ''Applause'', 'Aura'', ''Manicure'' i ''Sexxx Dreams'' o reszcie już nawet nie pamiętam, bo jak dla mnie nie było już nic więcej ciekawego. Dalszych, jazzowych kawałków nawet nie słuchałem, bo to zdecydowanie nie mój styl. Czekam na nową Gagę. Mam nadzieję, że rzeczywiście pozytywnie zaskoczy jak chociażby w tym roku Britney Spears, czy Rihanna

Post: #5

Według mnie The Fame to największy syf jaki może być, okopne są te piosenki z tej płyty. Do tego jak je słucham teraz, to mam wrażenie, że bardzo brzydko się postarzały. Tylko Bad Romance i Alejandro z tamtego okresu warte jest zapamiętania. Z kolejnej płyty Born This Way i The Edge of Glory, reszty nie pamiętam, za wszystkie grzecznie dziękuję.

Post: #6

No i jest.

Post: #7

Aż się boję słuchać...

EDIT: No niestety, obawy były częściowo słuszne. Może w jakimś stopniu się przekonam, bo to Gaga i jednak nawet coś takiego potrafi u niej brzmieć ciekawiej, no ale... Niestety, ten numer bardzo spłaszcza wiele wyjątkowych cech głosu i "muzycznej prezencji" Gagi.

Post: #8

gdzie jest?

EDIT: już wiem, w pierwszym poście.
Ciekawe nagranie, takie trochę inne.
jestem na TAK.

Post: #9

The Fame było super a potem to już była równia pochyła z małym udanym akcentem z Tonym B gdzie mnie zaskoczyła na plus.

Post: #10

słyszałem dzisiaj w radiu. strasznie mnie umęczył ten utwór. niestety będzie przebojem, bo gaga. gdyby spiewala to jakas nieznana artystka pewnie nikt by o tym nie uslyszal.

Post: #11

mike napisał(a):niestety będzie przebojem, bo gaga.

No nie wiem. Artpop radził już sobie znacznie słabiej.

Post: #12

Ale kaszanka.

btw. strsznie zalatuje mi to Madonną

Post: #13

Remo napisał(a):btw. strsznie zalatuje mi to Madonną

dla mnie to tylko pozytywna cecha, bo zalatuje tą lepszą Madonną.

Post: #14

Tomekk napisał(a):dla mnie to tylko pozytywna cecha, bo zalatuje tą lepszą Madonną.

Fakt, ale niestety uwtór jako całość jest strasznie sztampowy i zwyczajnie nudny.

Post: #15

Nie wiem czy nudny. Dla mnie nie.
Gaga ma swój styl i jest rozpoznawalna. za pierwszym razem wiadomo, że to jej piosenka.
nie lubię tych wszystkich "gwiazd", które nie dość, że nie mają dobrego repertuaru, to jeszcze są mało charakterystyczne jak chociażby Selena Gomez.

Post: #16

Dla mnie w tej piosence totalnie nic się nie dzieje. Jedyną zalatą jest wokal, który akurat w tym singlu brzmi bardzo dobrze.
A co do reszty, to zgadzam się w zupełności.

Post: #17

refren jak wyciągnięty z jakiegoś pop/rockowego szlagieru z lat 80. -- to akurat na plus; tylko za wysoko to śpiewa, strasznie się męczy w tym refrenie, a ja razem z nią
zastanawiam się tylko, czego tym razem jest to plagiat
ale singiel jest obiecujący po marnym "pop art"

co do płyt, ja nadal lubię "born this way" w znacznej części; "the fame" też miało momenty; debiut był raczej bezbarwny, a na "pop art" nie było ani jednego słuchalnego nagrania

Post: #18

AKT! napisał(a):a na "pop art" nie było ani jednego słuchalnego nagrania

"Art Pop"
bez przesady, płyta była słaba, ale momenty miała./ Chociażby "Applause" czy rewelacyjne "Dope".

Post: #19

Tomekk napisał(a):"Art Pop" Icon_wink

zwał jak zwał xD

Tomekk napisał(a):bez przesady, płyta była słaba, ale momenty miała./ Chociażby "Applause" czy rewelacyjne "Dope".

mniej mierny pośród miernych to wciąż często mierny; nie pamiętam tych numerów nawet, jak leciały, a to nie było tak, że słyszałem je raz czy dwa

Post: #20

u mnie oba wyżej wymienione były na #1, więc bardzo dobrze je znam.